Witajcie. Jeśli obserwujecie mój profil na Instagramie, to wiecie, że w lipcu nie pojawię się na żadnym dyżurze. Poszedłem na
L4. Ilość złych emocji odpięła we mnie kolejny bezpiecznik. Wcześniejszy
…
Chyba za każdym razem będę rozpoczynał pisanie artykułu słowami "dawno mnie nie było" - to już pół roku od ostatniego artykułu. 31 - tyle miesięcy pracuję już w systemie państwowego ratownictwa medycznego.…
Witam serdecznie! 12. artykuł, a w pracy mija mi 24. miesiąc, czyli jakby średnia zachowana - tak jak chciałem. Wakacje już się skończyły, więc i my będziemy częściej jeździć na wyjazdy do szkół.
Miesiąc to chyba dobry czas na spisanie kolejnych kart w historii moich pacjentów. Przy moim haśle do Systemu Wsparcia Dowodzenia (system, na którym "lata" PRM) pojawiła się liczba 21. Czyli zaczynam…
A dziś Was zaskoczę! No chyba że jesteście na moim insta, to wiedzieliście, że właśnie piszę ten tekst i nie trzeba będzie na niego czekać miesiąc lub więcej. Dziś trzy krótkie historie.
Jakoś dawno nic nie napisałem. U mnie różnie. W ostatnim czasie kierownictwo naszej filii pozbawia nas resztek szczęścia z tej pracy, wykonując jakieś dziwne ruchy. Ale dalej jesteśmy tutaj dla ludzi,…
No nic, pora coś napisać o pracy, w końcu po to to czytacie. Dzisiaj o „porażeniu prądem”, człowieku w pustostanie, kłótni o 4:30, złamaniu nogi oraz o ratowniku, któremu powinęła się noga.
Lipiec minął mi pod względem wyjazdów, ale tym razem nie tych w karetce, bardziej wyjazdów poświęconych na zbieranie doświadczenia i nowych umiejętności. Będzie to trochę inny artykuł, bo w lipcu tych…
Co artykuł witać się tym, że miałem pisać szybciej? Nieee, po prostu witam. Mijają moje sekundy, minuty, godziny, dni, miesiące w systemie. To już 10. miesiąc. Może na pierwszy roczek pokuszę się o…