W dzisiejszym odcinku zobaczymy co Bill Gates myśli o inwestorach NFT, odetniemy Putina od Windowsa, a na koniec pozwiemy Muska na rekordową kwotę.
#1. Internet Explorer został pogrzebany przez Microsoft… i
tego południowokoreańskiego inżyniera
15 czerwca tego roku miało miejsce smutne dla nas wszystkich
wydarzenie. Przeglądarka, która była używana do pobierania Chrome’a, została
uśmiercona. Tak, mowa o Internet Explorerze, dla którego Microsoft zakończył
wsparcie kilka dni temu. Po 27 latach IE przeszedł na emeryturę.
Można się śmiać i żartować, jednak Internet Explorer to
kawał historii dla wielu z nas. Nie inaczej było w przypadku pewnego południowokoreańskiego
inżyniera oprogramowania, który postanowił oddać przeglądarce hołd w dość
nietypowy sposób – stawiając dla niej nagrobek.
Jung Ki-young, bo o nim mowa, poświęcił miesiąc swojego
życia i 430 000 wonów (około 1500 zł), aby tego dokonać. Nagrobek stanął
na dachu kawiarni brata Junga i trzeba przyznać, że prezentuje się naprawdę
nieźle.
Widzimy na nim nazwę przeglądarki, datę powstania i datę
zakończenia wsparcia oraz inspirujący cytat:
Był dobrym narzędziem do pobierania innych przeglądarek.
Sam twórca podzielił się również swoimi przemyśleniami na
temat przeglądarki w wywiadzie z Reutersem:
To był wrzód na tyłku, ale nazwałbym to relacją
miłość-nienawiść, ponieważ sam Explorer zdominował kiedyś pewną epokę.
Upewnienie się, że moje strony internetowe i aplikacje online działają z
Explorerem, zajęło mi więcej czasu niż z innymi przeglądarkami [...] Chciałem
rozśmieszyć ludzi nagrobkiem, ale i tak byłem zaskoczony, jak daleko ten żart
dotarł w sieci. To kolejny powód, dla którego dziękuję Explorerowi - dzięki
niemu mogę teraz zrobić żart na światowym poziomie. Żałuję, że już go nie ma,
ale nie będę za nim tęsknił. Dlatego jego odejście na emeryturę jest dla mnie
dobrą śmiercią.
#2. Donald Tusk próbuje swoich sił na TikToku
Tego pana chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, ale i tak to
zrobię. Współzałożyciel Kongresu Liberalno-Demokratycznego i Platformy
Obywatelskiej. Pełnił również funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej i
Europejskiej Partii Ludowej, a obecnie jest przewodniczącym Platformy
Obywatelskiej – Donald Tusk.
Polityk postanowił spróbować promocji własnej osoby na nowej
platformie – TikToku. Wiele osób pewnie powie, że to straszny „cringe” i „dziadek”
powinien przestać robić z siebie błazna, jednak trzeba próbować wszystkiego,
aby dotrzeć również do najmłodszego pokolenia.
Chyba idzie całkiem nieźle, bo jego pierwszy film
zawierający humorystyczną wersję debaty z Jarosławem Kaczyńskim, obejrzało już
prawie 350 tys. osób. Pod nagraniem jest prawie
9 tys. polubieni i 1 tys. komentarzy, w których (klasycznie) odbywa się wojna
polsko-polska, ale to chyba nikogo nie dziwi.
#3. Elon Musk pozwany na rekordową kwotę 258 miliardów
dolarów. Ponoć przewodzi piramidzie finansowej
Kojarzycie kryptowalutę z piesełem? Chodzi oczywiście o
Dogecoina z wizerunkiem znanego pieska z memów. Dogecoin przeżywał swoje
drastyczne wzloty i upadki, jak to bywa z kryptowalutami. Są jednak tacy,
którzy twierdzą, że jest pewna osoba, która dopomagała w tym wszystkim
Dogecoinowi i tą osobą jest nikt inny, jak sam Elon Musk.
Już niejednokrotnie pojawiały się oskarżenia, że Musk gra na
nastrojach społecznych, przez co realnie wpływa na wartość promowanych (lub
wręcz przeciwnie) przez siebie kryptowalut. Robi to wszystko oczywiście po to,
aby skupować w „dołku” i sprzedawać w „górce”.
Ktoś w końcu postanowił zebrać to wszystko do kupy i
wytoczyć proces
właścicielowi Tesli. Tym kimś jest Keith
Johnson, który w sądzie federalnym na Manhattanie oskarżył Muska (oraz należące
do niego firmy SpaceX i Tesla) o reklamowanie Dogecoina i sterowanie jego
kursem.
Oskarżeni byli świadomi tego, iż od 2019 roku Dogecoin nie
miał żadnej wartości. Pomimo tego Elon Musk promował Dogecoina, by czerpać
zysku z obracania nim. Musk użył swoich zasięgów oraz autorytetu jednego z
najbogatszych ludzi na świecie do manipulacji i kierowania piramidą finansową o
nazwie Dogecoin dla własnego zysku, poklasku i rozrywki.
Musk został oskarżony o potrojoną kwotę 86 miliardów dolarów
(258 mld dolarów), odpowiadającą spadkowi wartości rynkowej Dogecoina od maja
2021 roku. Sam zainteresowany oraz jego prawnicy nie zabrali jeszcze głosu w
sprawie.
#4. Microsoft odciął Rosjan od Windowsa oraz aktualizacji
oprogramowania
Microsoft wycofał już swoje produkty oraz usługi z Rosji
jeszcze w marcu tego roku. Firma zapowiedziała jednak z góry, że nie zamierza
zrobić tego samego ze swoim systemem operacyjnym oraz jego aktualizacjami.
Wygląda jednak na to, że ktoś zmienił zdanie…
Użytkownicy z Rosji, którzy chcą pobrać na swój komputer
obrazy ISO systemów Windows 10 oraz 11 z oficjalnej strony Microsoftu widzą na
swoich ekranach:
404 – File or Directory not found.
Co ciekawe wystarczy włączyć VPN i połączyć się poprzez
któryś z europejskich krajów i pobieranie nagle staje się możliwe. Wiele osób
zgłasza, że VPN to również jedyna metoda, aby otrzymywać na swój komputer
aktualizacje wyżej wymienionych systemów operacyjnych.
Czy więc Microsoft zablokował Windowsa dla Rosji? Ale skąd
ta decyzja i nagła zmiana stanowiska? Przecież jeszcze kilka tygodni temu
zapowiadano coś zupełnie przeciwnego. Całkiem możliwe, że jest to wynik… błędu
i wszystko niebawem wróci do stanu sprzed kilku dni. Możliwe również, że Microsoft
rzeczywiście wycofał Windowsa z Rosji.
#5. Bill Gates nazywa kupujących NFT głupcami
Wielki boom na NFT zdaje się, minął już bezpowrotnie. Liczby
mówią same za siebie. W maju tego roku odnotowano, że zainteresowanie NFT
spadło o 92 procent w ciągu zaledwie kilku miesięcy. Do wszystkich chyba dotarło,
że NFT wcale nie jest kolejną kryptowalutą i świetnym sposobem na ulokowanie
środków. Podobnego zdania jest Bill Gates, który ujął to wszystko w nieco
ostrych słowach w trakcie wydarzenia zorganizowanego przez TechCrunch.
Założyciel Microsoftu wspomniał, że zdecydowanie woli
inwestować w aktywa, które dają konkretne wyniki, takie jak farmy, fabryki lub
firmy zajmujące się wytwarzaniem konkretnych produktów. Nie interesują go nie
tylko NFT, ale również kryptowaluty. Dodał, że jego zdaniem NFT jest inwestycją
opierającą się na teorii „większego idioty”. Zgodnie z jej treścią zarobić
można na tym tylko wtedy, jeśli znajdziemy większego idiotę, któremu sprzedamy
nasz zakup za większą cenę.
Jasne, drogie cyfrowe zdjęcia małp są w stanie polepszyć
nasz świat.
Gates już w 2021 roku ostrzegał przed inwestowaniem w
kryptowaluty i NFT przepowiadając nagły spadek ich wartości. Patrząc, co obecnie
dzieje się na rynku, nie sposób odmówić mu racji. Powiedział również, że jeśli
ktoś nie ma takiego majątku, jak Elon Musk, powinien bardzo uważać, gdzie
lokuje swoje pieniądze, ponieważ pompowanie ich w coś tak niepewnego jak kryptowaluty
(czy NFT), na kurs których może wpłynąć jeden tweet znanej osoby, to po prostu
zwyczajna głupota.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą