Największe wtopy podczas pisania SMS-ów - wspomnienia internautów
Czasami wystarczy chwila nieuwagi i niewinna wiadomość po wysłaniu może zamienić się w niezłą wtopę. Dawniej głównym powodem był alkohol, dziś jest to autokorekta.
#1.
Pisałam mamie SMS-a, żeby kupiła mi tampony, czekoladę i Midol. Wysłałam go do szefa :( Następnego dnia te rzeczy były u mnie w pracy na biurku.
#2.

Zapytałam kiedyś koleżanki, czy mam kupić jakichś niewolników (slaves) do biura. Chodziło mi o talerzyki (plates).
#3.

Był taki czas, kiedy mój telefon poprawiał "leaving" (wychodzę) na "lesbian" (lesbijka). Ciągle pisałam ludziom "Właśnie zostałam lesbijką".
#4.

Kiedyś wysłałem mamie emotkę z kupą w ramach żartu. Myślała, że to czekoladowe lody i odpisała "Pychota!".
#5.

Koleżanka napisała mi kiedyś, że przebiegła milę poniżej 12 minut. Zamiast odpisać "Wow, jesteś szybka! (fast) wysłałem: "Wow, jesteś gruba! (fat)".
#6.

Koleżanka dostała od matki SMS-a o treści "Kocham cię". Było jej miło, dopóki nie dostała kolejnego: "Sorki, nie do ciebie".
#7.

Myślałem, że napisałem do żony pytanie, co ma na sobie... Dostałem wiadomość zwrotną od kolegi "Nie twoja sprawa, świrze".
#8.

Nauczycielka mojego dziecka wysłała kiedyś wiadomość do grupy rodziców: "Nienawidzę tej pracy". Miało to pójść tylko do jej koleżanki.
#9.

Napisałam mojej fryzjerce "zadzwoń, jak będziesz miała chwilkę" (sec.), co autokorekta poprawiła na "zadzwoń, jak będziesz uprawiać seks".
#10.

Wychodziłam z pracy i pisałam SMS-a mamie, że jestem w drodze do domu (home). Przypadkiem wpisałam "Jestem w drodze, suko (hoe)".
#11.

Chciałem napisać mojej nowej miłości "jesteś mi winien buziaka (kiss)", a poszło "jesteś mi winien dziecko (kid)". Nadal nie odpisał :/
#12.

Pisałam szefowi "okidoki" po tym, jak kazał mi dokończyć zadanie, a telefon zmienił to na "oki, umrzyj".
#13.

Moja mama chciała zapytać rodziców o alergię na orzeszki (peanut), ale autokorekta poprawiła to na "które z waszych dzieci ma alergię na penisa?".
#14.

Pisałam koleżance, że "strzeliłam pięć kolejek (shots) i jedną zadedykowałam tobie". Minęło 9 godzin, zanim zorientowałam się, że wpisałam "5 kup (shits)".
#15.

Napisałem szefowi i kolegom z pracy, że mnie nie będzie, bo jestem chory. Dodałem na końcu "regards" (pozdrawiam), a autokorekta poprawiła to na "retards" (debile).
Oglądany:
163120x
|
Komentarzy:
76
|
Okejek:
402
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
08.02
- Byłam świadkiem Jehowy. Krótka historia, która jeszcze nie ma finału (493)
- Najgorsza rzecz, jaka przydarzyła ci się na pierwszej randce (127)
- Najmędrsze mądrości zakochanych III (77)
07.02
- NFZ bierze się za Mamę Ginekolog, która przyjmowała znajomych poza kolejką – Największe obciachy (221)
- Najdziksze newsy tygodnia – dojazdy do pracy są dobre, naprawdę (79)
- 5 przykładów fatalnych w skutkach prób „naprawiania świata” (37)
- Profile z Tindera, obok których trudno przejść obojętnie – Ada, tak nie wypada (23)
- Eropak – jaką najdziwniejszą rzecz wsadziła sobie kiedyś w...
- Rzeczy, które nie powinny się wydarzyć, a jednak się wydarzyły (22)
- Mój syn urodził się ze zrośniętymi palcami – Bardzo nietypowe znaleziska internautów (39)
- Jak zaimponować dziewczynie na siłowni – Niecodzienne sytuacje na gifach (25)
- Znani publikują swoje zabawne zdjęcia (10)
- Czy ludzie żyjący w Azji są dziwni? Te zdjęcia udowodnią Ci, że tak VIII (9)
- Zwierzaki przed i po adopcji – dlatego warto dać im drugą szansę! (7)
- Niegdyś największy kurort nad Morzem Śródziemnym, a dzisiaj największe miasto widmo na świecie (31)
- Dziewczyny z ładnym odbiciem lustrzanym (18)
- Zrezygnowałem z alkoholu na miesiąc – skutki tej decyzji całkiem mnie zaskoczyły (221)
- Faceci dzielą się sekretami, z których kobiety zwykle nie zdają sobie sprawy (168)
- 12 faktów i mitów dotyczących ludzkiego ciała (108)
06.02
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą