„Królowa Wampirów” z Chicago

Udane małżeństwo i krótkotrwałe szczęście

Evelyn Caine urodziła się pod koniec XIX wieku w Winnebago w stanie Wisconsin. Jej rodzina była dość zamożna – ojciec Evelyn był właścicielem fabryki gumy. Dziewczyna otrzymała dobre wykształcenie i pracowała jako nauczycielka w szkole. Któregoś dnia w drodze do pracy spotkała Charlesa Romadkę, który wybierał się na polowanie. Młody człowiek pochodził z rodziny milionerów, a jednocześnie wyróżniał się urodą, inteligencją i dobrymi manierami. Między młodymi ludźmi narodziła się przyjaźń, która wkrótce przerodziła się w uczucie miłosne.


Rodzice Charlesa nie byli zadowoleni z tego związku. Jak większość imigrantów z Polski, byli katolikami, a rodzina Caine uczęszczała do kościoła baptystów. Młody człowiek jednak nalegał i w końcu rodzina zgodziła się na to małżeństwo. Rok po ślubie para doczekała się córki.

Poród był trudny i Evelyn poważnie zachorowała. Niebezpieczna choroba wymagała interwencji chirurgicznej, więc mąż opłacił usługi najlepszego chirurga. Pani Romadka szybko wyzdrowiała, ale po chorobie było tak, jakby kobietę podmieniono. Doświadczyła dziwnej zmiany osobowości – i to nie na lepsze.

Ucieczka ku przygodzie

Evelyn zaczęły interesować romantyczne historie o przestępcach, które obficie publikowała „żółta” prasa. Zamiłowanie do zbrodni było tak silne, że kobieta za wszelką cenę postanowiła poznać prawdziwych złoczyńców. W 1907 roku opuściła męża i 5-letnią córkę i uciekła do Chicago, kryminalnej stolicy Stanów Zjednoczonych. Tam zamieszkała w niedrogim hotelu „Victoria” i zaczęła myśleć o tym, jak spełnić swoje marzenie. Caine przechadzała się wieczorami po niebezpiecznych obszarach, wypatrując osób z marginesu.


Evelyn nieoczekiwanie powiodło się tam, gdzie najmniej się tego spodziewała. W hotelu poznała czarnoskórego boya hotelowego, Alberta Jonesa. Mężczyzna wyjął na oczach kobiety srebrny zegarek kieszonkowy i Caine od razu zorientowała się, że tak drogą rzecz mógł tylko ukraść. O tym właśnie marzyła poszukiwaczka przygód. Między nią a służącym wybuchł romans. Wkrótce była żona milionera zaczęła chodzić ze swoim kochankiem „na robotę”.

Złodziejski romans Evelyn Caine nie trwał długo. W tym samym 1907 roku została aresztowana za kradzież. Początkująca złodziejka została złapana przez przypadek. W restauracji w Chicago wyjęła z torebki portfel, żeby zapłacić rachunek. Porucznik policji Larkin, który siedział przy sąsiednim stole, rozpoznał w nim przedmiot z listy rzeczy skradzionych w domu małżeństwa Becków.

Złamane serce współmałżonka

16 października 1907 roku kobietę aresztowano. Podczas przeszukania w jej pokoju znaleziono inne cenne przedmioty z domu Becków. Evelyn broniła się, jak tylko mogła. Twierdziła, że portfel i biżuteria były prezentem od męża. Policja w Chicago nie dała się jednak oszukać i wkrótce Caine przyznała się do wszystkiego.


Jej przestępczy plan był prosty, ale skuteczny. Kobieta wyszukiwała ogłoszenia w gazecie i ubiegała się o pracę jako pokojówka w domach zamożnych mieszczan. Dowiedziawszy się, gdzie pracodawcy trzymali kosztowności, Evelyn kradła je i uciekała. Wkrótce aresztowano także Alberta Jonesa, który nie udawał szlachetnego i od razu o wszystko obwinił swoją dziewczynę. Śledztwo wykazało, że Caine ukradła biżuterię wartą wówczas ogromną sumę, bo 25 tysięcy dolarów. Jonesowi udało się sprzedać prawie cały łup, korzystając ze swoich rozległych kontaktów.

Dowiedziawszy się, że jego żona została aresztowana w Chicago, Charles Romadka natychmiast do niej przyjechał. Był w szoku, że jego żona została wspólniczką przestępcy. Nie miał innego wyjścia, jak tylko rozwieść się z kobietą, która zhańbiła jego rodzinę. Evelyn i Albert zostali osądzeni i uznani za winnych. Oboje trafili do więzienia, ale Caine nie pozostała w więzieniu zbyt długo.


Ponieważ był to pierwszy wyrok kobiety, została zwolniona już po trzech latach. Trzeba od razu powiedzieć, że to, co się wydarzyło, niczego nie nauczyło początkującej złodziejki. Odsiadując wyrok, zachowywała się nienagannie. Po uwolnieniu kobieta serdecznie pożegnała się z inspektorami policji, przekonując ich, że zamierza zamieszkać z siostrą w Kanadzie. Oczywiście Evelyn nie miała siostry w sąsiednim kraju i nie miała zamiaru wyjeżdżać.

Gang „Kobiet Wampirów”

Złodziejka pozostała w Chicago i założyła kobiecy gang. Panie te nazywano „wampirami” ze względu na ich styl rabunku. Kobiety, które wyglądały na bardzo szanowane, spotykały bogatych mężczyzn. Dodawały ofiarom do napojów narkotyki, a następnie czyściły ich kieszenie, a czasami także mieszkania. Gangowi przez długi czas udało się wymykać policji, ale w końcu doszło do zdemaskowania.


Pewnego dnia młody milioner z Kansas City, Edmund C. Gaitlin, przyjechał do Chicago w interesach. W jednej z restauracji poznał uroczą brunetkę. Dziewczyna zaproponowała nowemu znajomemu wycieczkę po najciekawszych zakątkach miasta, a on się zgodził. Do kompanii dołączyła przyjaciółka dziewczyny, pani Graves, oraz przyjaciel Gaitlina, pan Sweeney. Grupa zdecydowała się wybrać na „Slumming Party”; wycieczkę po mniej zamożnych dzielnicach Chicago. Sweeneya porzucono w którymś momencie wieczoru (prawdopodobnie dlatego, że panie przekonały się, że nie warto go okradać). Jednak Gaitlin to inna sprawa i w pewnym momencie panie dosypały mu do drinka proszek nasenny.
Kiedy następnego dnia odzyskał przytomność, Gaitlin odkrył, że uwolniono go od biżuterii o wartości 800 dolarów i od 100 dolarów w gotówce.

Tym razem policja dysponowała szczegółowym rysopisem dwóch dziewcząt z gangu. Reszta była kwestią techniki – wkrótce na komisariacie zebrano 13 podejrzanych dziewcząt. Zeznały, że dowodzi nimi niejaka pani Graves. Na podstawie zdjęcia z kartoteki od razu ustalono, że była nią nie kto inny jak Evelyn Caine, która „wyjechała do Kanady”.

Kiedy pokazano Gaitlinowi i kilku innym ofiarom gangu fotografię Evelyn z kartoteki policyjnej, wszyscy mężczyźni rozpoznali ją jako panią Graves.


Tym razem jednak nie udało się ująć „Królowej Wampirów” z Chicago. Caine opuściła swoją kryjówkę w porę, zabierając prawie cały łup swojego gangu. Mimo wysiłków policji nie udało się namierzyć przestępczyni. Nigdy więcej nie słyszano już o Evelyn Caine.