Lewicowa aktywistka i narodowiec z Białegostoku zakochają się w nowym polskim filmie - Filmoteka Joe Monstera

#1. Netflixowy „Wiedźmin” otrzymał kolejny teaser

Netflix wypuszcza jedną zapowiedź za drugą. Tym razem nie zobaczymy w niej jednak głównie Ciri, a gwiazdę całej serii, czyli Geralta (w którego wciela się Henry Cavil).


Niestety materiał promocyjny trwa zaledwie 12 sekund i ciężko wyłapać z niego cokolwiek konkretnego. Umili on jednak okres oczekiwania na premierę drugiego sezonu. Niestety wciąż nie wiemy, kiedy ona dokładnie nastąpi.

#2. Peter Jackson ogłosił datę premiery swojego dokumentu o The Beatles

Być może jeszcze o tym nie słyszeliście, ale Peter Jackson rozpoczął jakiś czas temu prace nad obszernym dokumentem traktującym o zespole The Beatles. Film ma nosić tytuł „The Beatles: Get Back” i ma trwać aż sześć godzin.

Film ma opowiadać o kulisach powstawania przedostatniego studyjnego albumu grupy zatytułowanego „Let it be”. Spokojnie… nie będzie to jednoczęściowy, sześciogodzinny tasiemiec. Dokument został podzielony na trzy dwugodzinne części, które będą miały swoją premierę dzień po dniu.

Premiera pierwszego odcinka została przewidziana na długi weekend amerykańskiego Święta Dziękczynienia (a więc na czwartek 25 listopada tego roku). Peter Jackson ponoć stwierdził, że fani nie będą zadowoleni z „normalnego filmu”. Postanowił dać im więc coś ekstra. A że materiału miał całkiem sporo, to wyszło z tego aż sześć godzin.

#3. HBO udostępniło pierwszy odcinek nowego sezonu serialu „Rick i Morty” całkowicie za darmo

Jeśli są na sali fani Ricka i Morty’ego, to na pewno ucieszy ich informacja, że HBO udostępniło pierwszy odcinek piątego sezonu produkcji dla wszystkich, za darmo. Nie trzeba mieć wykupionego abonamentu HBO, aby móc go wyświetlać.

Niestety ci, którzy mają abonament HBO, nie mają zbyt wielu powodów do radości, bowiem odcinki będą udostępniane tydzień po tygodniu. Nici z weekendowego binge-watchingu.

#4. Loki jest biseksualny

I nie chodzi tutaj o Lokiego z netflixowego serialu „Ragnarok”, a o tego Lokiego z marvelowych Avengersów. 23 czerwca premierę miał trzeci odcinek nowego serialu MCU, w którym okazało się, że… główny bohater jest biseksualny, do czego przyznał się w rozmowie z inną bohaterką o imieniu Sylvie.

Dziewczyna zapytała, czy Lokiemu zdarzyło się romansować z księżniczkami i książętami, ten odpowiedział, że z każdym po trochu. Na wypadek jednak, gdyby nie wszyscy fani uniwersum zrozumieli przekaz, reżyserka – Kate Herron – umieściła na swoim Twitterze wpis, w którym oficjalnie potwierdza, że nordycki bóg oszustów jest bi.

#5. „Król” nagrodzony Orłem. Nie obyło się jednak bez kontrowersji

21 czerwca odbyła się 23. gala rozdania Polskich Nagród Filmowych Orły. Wyłoniono w niej najlepsze rodzime produkcje. W kategorii najlepszy filmowy serial fabularny zwyciężył „Król” Matuszyńskiego. Oczywiście nagroda w pełni mu się należała, bo dzieło rzeczywiście jest wybitne, jednak jedna z osób zaangażowanych w produkcję serialu dowiedziała się o wygranej przez… SMS-a od kolegi, który akurat oglądał galę.

Mowa o Szczepanie Twardochu – twórcy książkowego pierwowzoru serialu i współtwórcy scenariusza do produkcji. Mężczyzna wyżalił się na swoim profilu na Facebooku, że na galę nie został nawet zaproszony, mimo iż poświęcił kilka lat swojego życia pracy nad serialowym „Królem”.

Serialowi Król na podstawie mojej powieści poświęciłem trzy lata życia, będąc również jego scenarzystą i współautorem formatu. O tym, że został nominowany oraz później nagrodzony Orłami za najlepszy serial roku dowiedziałem się z sms-a życzliwego kolegi, któremu zdarzyło się oglądać galę.

Przypomnijcie sobie o tym, kiedy będziecie ubolewać nad tym, dlaczego w polskim kinie nie ma dobrych scenariuszy. Pozdrawiam serdecznie.

Pod postem wyszło na jaw, że Jakub Żulczyk – który pracował przy dwóch serialach, które były nominowane do otrzymania statuetki – również nie został zaproszony na galę rozdania nagród.

#6. Powstaje polski serial o miłości lewicowej aktywistki i narodowca

Sporo szumu zrobiło się ostatnio wokół powstającej komedii, która ma stanowić przełożenie historii książkowego Romea i Julii na współczesne realia. Produkcja ma nosić tytuł „Kryptonim Polska” i ma opowiadać o miłości białostockiego narodowca i lewicowej feministki walczącej o prawa mniejszości.

W rolach głównych zobaczymy same gwiazdy. W narodowca wcieli się Maciej Musiałowski, natomiast lewicową aktywistkę zagra Magda Maścianica. Oprócz nich zobaczymy również Borysa Szyca, Antoniego Królikowskiego, Cezarego Pazurę czy Piotra Cyrwusa.


Film reklamowany jest przez dystrybutora jako:

Pełne zwariowanych gagów i komicznych nieporozumień starcie polsko-polskie, które odpowie na pytania, czy miłość jest silniejsza od poglądów politycznych? I czy w dzisiejszych czasach narodowiec może pokochać wojującą lewaczkę? Nadchodzi film wybuchowy jak trotyl i kolorowy jak tęcza!

Czy będzie rzeczywiście tak dobry? To się okaże.

W poprzednim odcinku: „Matrix 4” z pierwszymi opiniami