Bazary są w Polsce dobrze znane i chyba większość z nas wybrała się chociaż raz na poszukiwania perełek wśród podrób wszelkiej maści. Są jednak miejsca na świecie, gdzie ludzie się z tym nie czają i zrzynają nazwy firm i produktów na każdym kroku, umieszczając je na wystawach w środku miasta. Prym wiodą w tym oczywiście Chińczycy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą