Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Wielopak Weekendowy CDXCV

86 738  
294  
Dziś w wielopaku poznamy skład chemiczny wody, porozmawiamy o jednym filmie z Seagalem i zmianie stołka...


- Jak tak patrzę na panią i pani pracę, to dochodzę do wniosku, że będę musiał awansować panią na inny stołek.
- Naprawdę panie prezesie?! A na jaki?!
- Na szerszy, pani Halinko. Na szerszy...

by amiz74

* * * * *

Kiedy byłem mały, myślałem, że sprzedawca w sklepie może wszystko brać bez płacenia.
Gdy podrosłem zrozumiałem, że to nieprawda.
Teraz, gdy jestem całkiem dorosły myślę, że w dzieciństwie w sumie miałem rację...

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

Dietetyk do pacjenta:
- Tu jest pańska dieta: 300g gotowanego kabaczka, 400g zielonej cykorii i sałata bez ograniczeń.
- A dzwoneczek na szyję mam zawiesić?

by lary

* * * * *

- Nie chciałbym się nadziać na Mosze Rabinowicza. Rok temu widziałem go w Odessie i poprosiłem go, żeby pożyczył mi dwieście rubli.
- Odmówił?
- Gorzej, pożyczył...

by Peppone

* * * * *

Kliknij i zobacz więcej!


- Ilu użytkowników iPhone'a potrzeba do wymiany żarówki?
- Ani jednego, gdy tylko żarówka się spali, kupują nowy dom.

by winul

* * * * *

Według bardzo starej legendy, żył kiedyś mężczyzna, który zrozumiał kobiety i pojął ich logikę. Niestety, nie podzielił się z nikim swoją wiedzą, bo umarł ze śmiechu...

by Cieciu


* * * * *

Woda 60% - nowy napój dietetyczny! Woda 60% jest zalecana dla ludzi z nadmiarem wody w organizmie. Łatwa w spożyciu, poprawia apetyt i dobry nastrój. Rozluźnia świadomość. Skład: 60% wody, środek konserwujący (alkohol etylowy) - 40%...

by lary

* * * * *

Szlemenzon umierając sprzedał Rabinowiczowi swego białego konia za jedyne sto grzywien. Uradowany Rabinowicz biegnie do stajni, żeby nacieszyć się nowym nabytkiem. Patrzy - a tu koń zdechł. Wraca więc do Szlemenzona, żeby mu wygarnąć, ale ten też zwiał do kostuchy.
Idzie zatem Rabinowicz na stypę i opowiada:
- Wyobraźcie sobie, mój przyjaciel Szlemenzon sprzedał mi przed śmiercią swojego ulubionego białego rumaka za dwieście grzywien! Ale koń mi niepotrzebny. Mogę go wystawić jako nagrodę w loterii, jeżeli znajdzie się dziesięciu chętnych, którzy zapłacą po dwanaście grzywien. Jeden z was wygra konia.
Loterię rozegrano. Szczęśliwiec idzie do stajni, stan konia się oczywiście nie poprawił. Wraca z pretensjami do Rabinowicza, a ten bez słowa oddaje mu dwanaście grzywien.
- A pozostali? - pyta zwycięzca
- A pozostali - odpowiada Rabinowicz rozkładając ręce - przecież konia nie wygrali.

by Peppone

* * * * *

- Hipolit, mam problem.
- No?
- Nie mogę sobie za Chiny przypomnieć tytułu filmu. W głównej roli gra tam Steven Seagal, walczy, walczy i na koniec wszystkich zabija...

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

- Cześć. Czemu jesteś taki przybity ?
- Głupia sprawa. Wracałem sobie od kochanki i byłem po pół litra. Zatrzymała mnie policja.
- No to niezła wtopa. Co Ci zrobili ?
- Spytali, czy czuję się wystarczająco dobrze, żeby jednak poświęcić im nowe radiowozy.

by hudziel

* * * * *

Chińscy mędrcy twierdzą, że:
- na plecach śpią święci,
- na brzuchu - grzesznicy,
- na prawym boku - władcy,
- na lewym boku - mędrcy.
Całą noc wierciłem się, zasnąć nie mogłem. Nie potrafię się określić.

by Peppone


* * * * *

Kliknij i zobacz więcej!

Motto dnia:
Męskie: "I czemu się ona obraziła? Przecież nic takiego nie powiedziałem!" - w pewnym sensie przypomina bardzo kobiece: "Nie wiem dlaczego się zepsuło? Ja tego nie ruszałam, samo się zrobiło!".

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

A sto wielopaków temu śmialiśmy się na przykład z tego:

Chochlik gorączkowo podkopuje krzewy w ogródku, kiedy podchodzi do niego kot właściciela:
- Kim jesteś? - pyta kot.
- Jestem chochlikiem. Kradnę ludziom jedzenie, rozkopuję ogródki, wyprawiam nocą muzykę, która doprowadza ich do szału... Ale przede wszystkim kocham zdzierać tapety i niszczyć meble. A ty, jeśli mogę zapytać, kim jesteś?
- W takim razie ja również jestem chochlikiem.

by Peppone

* * * * *

Ten mój szef to już kompletnie zwariował. Siedzę sobie, nikomu nie przeszkadzam, cichutko i spokojnie, a on wchodzi - nie ma "cześć", nie ma nic, tylko od razu:
- Zabieraj te nogi z mojego biurka!!

by Cieciu

* * * * *

Przychodzi pracownik do szefa i prosi o podwyżkę. Szef na to:
- Podoba się wam praca u nas?
- Tak, podoba.
- To czemu mam płacić więcej za wasze przyjemności?!

by Peppone

* * * * *


Tutaj znajdziesz cały
Wielopak_weekendowy_CCCXCV.

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 494 poprzednie odcinki Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy! 

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!


Oglądany: 86738x | Okejek: 294 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało