Dla początkujących (choć ciężko dziś o początkujących, bo siłownie zamknięte) te rady mogą być wyjątkowo cenne. Dla starych wyjadaczy - cóż, oni pewnie już WSZYSTKO wiedzą i znając życie, przynajmniej z połową się nie zgodzą. Tym bardziej zapraszamy do lektury i do komentowania...
Ważne jest, aby zrozumieć, że mięśnie składają się z komórek mięśniowych. Tłuszcz z kolei składa się z komórek tłuszczowych. Tak jak niezjedzony kurczak nie zamieni się w masło, „niewykorzystywane” mięśnie nie zamienią się w tłuszcz.
Podczas gdy poranne treningi są lepsze w przypadku potrzeby utraty nadmiaru tłuszczu (ćwiczysz przed jedzeniem), tak naprawdę nie ma znaczenia, czy ćwiczysz rano czy wieczorem. Jedyna różnica będzie polegała na tym, jak bardzo będziesz zmęczony w zależności od tego, co robiłeś w ciągu dnia przed wieczornym treningiem.
Rozciąganie prowadzi do rozluźnienia tkanek, co w rzeczywistości może być szkodliwe dla treningu. Dlaczego? Wykonywanie ćwiczeń siłowych ze zbyt mocno rozluźnionymi mięśniami może spowodować zaburzenie poprawnej podstawy podczas wykonywania powtórzeń, co z kolei może prowadzić do kontuzji. Rozciąganie się po treningu jest dużo bardziej korzystne.
Nie ma takiej możliwości, żeby zredukować tkankę tłuszczową tylko i wyłącznie z wybranej partii ciała. Aby stracić tłuszcz, musisz go stracić wszędzie, a najlepszym sposobem na osiągnięcie tego jest deficyt kalorii.
Kardio może pomóc ci w osiągnięciu deficytu kalorii poprzez szybsze ich spalanie, ale jeśli jesz więcej niż spalasz (w trakcie całego dnia, nie tylko podczas tego treningu), nie stracisz tłuszczu. Co więcej, zbyt duża częstotliwość i obciążenie podczas treningów kardio może powodować utratę mięśni.
Nie da się zaprzeczyć temu oczywistemu faktowi, że kilogram ołowiu waży tyle samo, co kilogram piór. Mięśnie są po prostu gęstsze, bardziej zbite niż tłuszcz i zajmują mniej miejsca "pod skórą".
Próbując zrzucić zbędne kilogramy, oprócz diety wiele osób uczęszcza także na siłownię. Ćwicząc, kształtuje się sylwetkę, co pomaga zrzucić zbędny tłuszczyk, ale kilogramów na wadze nie ubywa. Jeżeli łączysz dietę z ćwiczeniami na siłowni (3-4 razy w tygodniu), pasek od spodni powinien być najlepszym wyznacznikiem, czy podążasz w dobrym kierunku.
Wiele pań odmawia podnoszenia ciężarów, ponieważ nie chcą wyglądać jak napakowane kulturystki. Jasne, ale od samego treningu siłowego kilogramy nie pójdą w górę. Podnoszenie ciężarów poprawi kondycję całego organizmu i pozwoli podkreślić mięśnie, ale bez odpowiedniej diety i suplementacji łapka jak u Anny Grodzkiej wam, drogie panie, nie grozi.
Twoje ciało jest najlepszym ciężarem. Podciąganie, pompki, podciąganie na drążku, przysiady - to wszystko, co możesz zrobić bez wizyty na siłowni. Oczywiście, przy zaawansowanym treningu i suplementacji to nie wystarczy, ale jeżeli czujesz, że to za mało, zawsze możesz ćwiczyć w domu przy pomocy np. gum oporowych.
Wszyscy mamy sześciopak, ale większość z nas ma warstwę tłuszczu, która go skutecznie zakrywa. Przejdź na odpowiednią dietę, zmierz się z deficytem kalorii, a mięśnie brzucha pojawią się same. Trening mięśni brzucha uczyni je silniejszymi, więc nie unikaj go. Jednakże bez odpowiedniej redukcji tkanki tłuszczowej możesz się "zabrzuszkować" na śmierć, a sześciopaka nie będzie widać.
Niektórzy ludzie pocą się bardziej niż inni. To wszystko, naprawdę - to cały sekret. Wylanie z siebie pięciu wiader potu wcale nie oznacza, że twój trening był cięższy niż innych osób na siłowni. Może, ale nie musi...
Popularne napoje sportowe zawierają nie tylko sporą ilość cukru i kalorii, ale brakuje im składników odżywczych, które skutecznie nawilżają organizm. Doskonałym zamiennikiem jest szklanka wody z odrobiną różowej himalajskiej soli morskiej, gdyż sama sól zawiera ponad 60 mikroelementów.
Przerażająco krótkie okno anaboliczne to klasyczny mit. Nie ma czegoś takiego jak ściśle określony czas 15-30 minut na przyrządzenie i wypicie koktajlu proteinowego, bo inaczej cały trening pójdzie na marne. Jeżeli nadrobisz braki w ciągu 2-3 godzin, też będzie dobrze.
Brak odpoczynku nie czyni cię silniejszym i większym. Twoje ciało po prostu potrzebuje czasu na odpoczynek i regenerację. Jeżeli zaniedbasz odpoczynek (w tym także i odpowiednią ilość snu), twoje ciało nie będzie miało siły, nie będziesz widział postępów i łatwiej narazisz się na kontuzje. Dni odpoczynku są niezbędne.
Czy twój trening był niewystarczający, jeśli następnego dnia nie czujesz szczególnego bólu, tzw. zakwasów? Nie. Mięśnie przyzwyczajają się do wysiłku. Dopóki stopniowo zwiększasz wagę lub liczbę powtórzeń, stajesz się silniejszy i to jest ważne.
Inny ból, ten podczas wykonywania ćwiczenia, powinien z kolei natychmiast zmusić cię do przestawiania ćwiczenia i konsultacji z lekarzem.
Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z siłownią, na pewno zauważysz jakieś wyniki już w pierwszym miesiącu treningu. Jeżeli jednak przez całe lata utrwalałeś w sobie niedobre nawyki, to naprawdę nie licz na cuda.
Są różne zestawy ćwiczeń, różne zajęcia ruchowe i przyrządy. Nie pozwól sobie wmówić, że bieżnia jest znacznie lepsza od tańca lub że tradycyjny trening siłowy jest lepszy niż joga. Wszystko zależy od twoich osobistych celów i upodobań. Najlepsza dieta i najlepszy trening to taki, który sprawia Ci przyjemność na tyle, że będziesz w stanie się mu POŚWIĘCIĆ i go UTRZYMAĆ.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą