Największe obciachy ostatnich dni - 19-letnia influencerka odwaliła kaszanę na Instagramie

#1. Pomysłowy turysta postanowił ogrodzić się na plaży nietypowym parawanem. Musiały interweniować służby

O sprawie poinformował Urząd Gminy Ustronie Morskie. Mężczyzna uzurpował sobie prawo do fragmentu plaży, tworząc ogrodzenie z parawanu i konarów, które zerwał z będącego pod ochroną wybrzeża wydmowego.

Co więcej, swoją wydzieloną strefę zdecydował dodatkowo zabezpieczyć tablicą informacyjną z treścią o dokonanej rezerwacji. Naturalnie sprawa nie została przez lokalne władze zbagatelizowana, a „pomysłowego” turystę odwiedziły odpowiednie służby

- pisał na swoim facebookowym profilu Urząd.

Tak wygląda dzieło roszczeniowego wczasowicza:

#2. Próbował zjechać samochodem po schodach. Idiotyczny pomysł Warszawiaka

Samochód ze stołeczną rejestracją utknął na schodach na terenie kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Nie wiadomo, dlaczego kierowca wjechał na teren przeznaczony dla pieszych i co mu przyszło do głowy, by zjechać po schodach. Nie obyło się bez interwencji pomocy drogowej.

#3. Kierowca Porsche uderzył kobietę w twarz tylko dlatego, że dotknęła jego samochodu

Zdarzenie miało miejsce na Alejach Krasińskiego w Lesznie. Kobieta weszła na oznakowane przejście dla pieszych i musnęła dłonią stojące na ulicy Porsche. Wściekły kierowca wybiegł z auta i uderzył kobietę w twarz. Wiadomo, że ofiara pobicia została już przesłuchana, a agresor usłyszy niebawem zarzuty.

https://youtu.be/_ykB6QvCtbY

#4. Celebrytka skrytykowała policję. Policja pięknie jej odpowiedziała

Justyna Żyła znana jest z dwóch rzeczy: bycia byłą żoną polskiego skoczka narciarskiego i sesji w Playboyu. Ostatnio "gwiazda" wypowiedziała się na temat swojej słynnej sesji i tego, czy żałuje wzięcia w niej udziału:

Wahałam się, rozmawiałam z rodzicami, synem i z dalszą rodziną. Syn powiedział, że bardziej by się wstydził, jakbym pracowała w policji. Nie wiem, co ma jedno do drugiego, ale tak mi powiedział.

Na fanpage'u Polska Policja szybko pojawiła się piękna odpowiedź:

Pani Justyno, serdecznie zapraszamy do nas z synem. Warto zobaczyć, jak dzieci żartują i uśmiechają się do policjantów (kilka zdjęć poniżej). Może lepiej, niż Pani to robiła, wytłumaczymy mu, że jak będzie na przykład potrzebował szybkiej pomocy, to może o nią poprosić każdego policjanta, zatrzymać radiowóz czy zadzwonić pod nr 997.

Post został polubiony ponad 6,2 tys. razy. Justyna Żyła nie odpowiedziała na zaproszenie.

#5. Pirat drogowy pędzi po chodniku w Środzie Wielkopolskiej

Kolejny incydent z udziałem kierowcy-wariata. Tym razem przerażające sceny nagrano w Środzie Wielkopolskiej. Rozpędzone audi wjechało na chodnik, by ominąć korek, i omal nie staranowało pieszych. Na szczęście nikt nie ucierpiał przez bezmyślność szaleńca. Nie wiadomo, czy sprawą zajęła się policja, ale autor filmiku udostępnił numery rejestracyjne audi.

https://youtu.be/IESqqhPl4GU

#6. Artystka pod ostrzałem za sprzedaż tęczowych "cipkomaryjek"

Dominika Kulczyńska z Wrocławia reklamowała za pośrednictwem Facebooka swoje najnowsze dzieło - figurki Maryi w kształcie waginy z tęczowym wypełnieniem. Artystka zapewniła też potencjalnych kupców, że dochód ze sprzedaży trafi na konto Kampanii Przeciw Homofobii.

Cipkomaryjka ma teraz nową funkcję. Malowany w tęczowy kolor wzór kosztuje 80 złotych, a dochód z jego sprzedaży zostanie przekazany Kampanii Przeciw Homofobii. Ważna jest teraz edukacja i wsparcie, a żeby to się udało, potrzebna jest kasa (...). Dlatego zachęcam was do składania zamówień na takie tęczowe maryjki.

"Produkt" spotkał się z oburzeniem internautów. Młodzież Wszechpolska zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury:

Składamy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa! Pani Dominika..., wyzwolona artystka, walcząca o tolerancję i... „miłość”, która nikogo nie wyklucza, stworzyła właśnie „Cipkomaryjki”, które chce sprzedawać podobnym sobie - wyzwolonym z Rozumu i Godności Człowieka personom...

Filmik z "cipkomaryjkami" można obejrzeć tutaj. Dominika Kulczyńska usunęła go wcześniej ze swojego profilu.

#7. Influencerka zrozpaczona zmianami wprowadzonymi na Instagramie

Mikaela Testa z Australii zarabia na życie sprzedawaniem w sieci swoich nagich zdjęć. Do promocji "działalności" wykorzystuje profil na Instagramie, który obserwuje niecałe 48 tys. osób. Dziewczyna wyjawiła, że nietypowa praca gwarantuje jej przychody rzędu 13 tys. dolarów miesięcznie! Nic dziwnego, że wpadła w szał, gdy dowiedziała się o wprowadzanych na platformie zmianach. Instagram testuje bowiem w kilku krajach ukrycie liczby polubień zdjęcia. 19-latka, dla której liczba lajków stanowi wyznacznik statusu społecznego i gwarancję kolejnych zleceń, nie może się pogodzić z ich ukryciem.

Jeżeli myślicie, że to jest OK, to możecie spi***ać . Niezależnie od tego, co możecie sobie myśleć, Instagram jest prawdziwą pracą i wszyscy w branży pracowali ciężko, by dostać się tam, gdzie teraz są.

Wyjaśniła też, że odkąd pięć miesięcy temu zaczęła działać w mediach społecznościowych, zdążyła zarobić prawie 65 tys. dolarów... Czujni internauci wytknęli Mikaeli ignorancję:

Instagram zapowiedział te zmiany już pół roku temu. Skoro to jest twoja praca, to powinnaś była o tym wiedzieć.

Video z płaczącą 19-latką można obejrzeć tutaj. Mikaela zapowiedziała dłuższą przerwę od mediów społecznościowych.

>>> Ostatnio pisaliśmy o influencerce, która wrzuciła zdjęcie z "bombelkiem", ale nie zauważyła czegoś dziwnego

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5