Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

11 szybkich, ale potwornickich ciekawostek

117 671  
372   61  
Niebezpieczeństwa, ludzkie i nieludzkie pasożyty, kąpiele gorące, koszmary, a do tego wszystkiego jeszcze Batman... Zapraszamy!

#1. To realne zagrożenie!

Ze sklepu Morele wyciekła baza 2,5 mln kont wraz z ich hasłami. Ostatnio została opublikowana w internecie.
Jeśli kiedykolwiek korzystaliśmy ze sklepu Morele, to bardzo możliwe, że ktoś gdzieś właśnie teraz ma nasz login, hasło i e-mail, a do tego imię, nazwisko i adres. Najgorzej, że często używamy tego samego hasła w wielu różnych miejscach, więc z takimi danymi bez problemu można włamać się na miliony kont w wielu, wielu miejscach. Dbajmy o higienę naszego bezpieczeństwa w sieci. Jeśli chcesz sprawdzić, czy Twoje dane nie wyciekły, to sprawdź, czy dostałeś kiedykolwiek maila od Morele - jeśli masz u nich konto i wysyłają Ci wiadomości, to Twoje dane właśnie krążą po sieci. Niemiło. Bardziej szczegółowo opisuje wszystko portal Spider'sWeb [klik].

#2. Francuzi...

Punktacja w tenisie ziemnym to niestandardowe 15-30-40 punktów i nikt nie wie, dlaczego dokładnie tak jest.

Jest kilka różnych pomysłów na to, skąd to się wzięło, ale, krótko mówiąc, żaden nie jest dobry. Według niektórych badaczy wzięło się to od francuskich słów określających te liczby, czyli quinze, trente, quarante, co samo w sobie nie ma żadnego sensu. Inni twierdzą natomiast, że kiedyś punktację oznaczało się wskazówkami na tarczy zegara, przesuwając ją po prostu o kolejne ćwiartki, na 15, potem 30, potem 45. Co miałoby sens, gdyby nie to, że ostatnie w punktacji jest 40, a nie 45. Rzecznicy tego pomysłu uważają, że z czasem stwierdzono, że 40 jest po prostu wygodniejsze niż 45 i dlatego zostało to w ten sposób skrócone. Co też większego sensu albo nie ma, albo ma. Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie.

#3. Człowiek obsesja

Rosyjski kompozytor Dmitrij Szostakowicz miał przeróżne nerwice natręctw i obsesje. Regularnie wysyłał sam do siebie listy, żeby sprawdzać, czy poczta dobrze działa.

Co oznacza, że gościu wysyłał sobie maile testowe, jeszcze zanim wynaleziono internet i pocztę elektroniczną. Skubany.

#4. Wolniejsza od IE jest tylko Korea Południowa

Mieszkańcy Korei Południowej są prawnie zobligowani do korzystania z Internet Explorera w trakcie używania bankowości elektronicznej i dokonywania zakupów on-line.

Wszystko w trosce o bezpieczeństwo obywateli i ich transakcji w internecie. Problem w tym, że prawo powstało w 1996 roku i jak dotąd nikomu nie śpieszyło się, by je zmienić, więc kiedy następnym razem podkusi nas, żeby w internecie napisać, że jakaś część naszego prawodawstwa utknęła w średniowieczu, to spójrzmy, przez jaką przeglądarkę to robimy.

#5. Lądek!

W Londynie jest tyle drzew, że zgodnie z wymogami ONZ można sklasyfikować cały teren miasta jako las.

Jak wszyscy wiemy, nie ma takiego miasta jak Londyn, jest tylko Lądek. I całkiem słusznie, skoro ten w Anglii to las. Odtąd też powiedzenie "mieszkać w lesie" nabiera zupełnie nowego znaczenia.

#6. Mistrz wielu kategorii

John Evans jako jedyny człowiek na świecie potrafi utrzymać na głowie 237 szklanek piwa.

John jest strongmanem, ale nie takim zwykłym. Specjalizuje się w trzymaniu rzeczy na głowie. Jego kolejną pasją jest też bicie rekordów Guinnessa w przeróżnych kategoriach i do dziś uzyskał ich już kilkadziesiąt. Jakie to były kategorie? Śpieszymy z danymi: największa liczba trzymanych na głowie cegieł - 101, największa liczba trzymanych na głowie książek - 62, za utrzymanie niewielkiego, wybebeszonego samochodu na głowie i, dla dodania nieco kontrastu, za trzymanie dwóch dziewcząt na dwóch rowerach, balansujących na czubku jego głowy. Człowiek orkiestra!

#7. Tasiemczyka?

Tokijskie muzeum parazytologiczne jest w pełni poświęcone pasożytom i posiada kolekcję 45 000 pasożytniczych okazów.

W sklepiku muzeum można kupić sobie różne fajne pamiątki, wszystkie oczywiście z wizerunkami pasożytów, więc jeśli jesteś fanem Zbyszka Hołdysa, to na pewno znajdziesz tu coś dla siebie.

#8. Uff, jak gorąco

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że gorąca kąpiel w wannie pozwala spalić tyle samo kalorii, co 30-minutowy spacer.

Cała magia w tym, że badacze sprawdzali jaki wpływ na spalanie kalorii ma podwyższenie temperatury ciała o około jeden stopnień Celsjusza. Z testów wynika, że kąpiel w 40-stopniowej wodzie może spalić nawet 130 dodatkowych kalorii. Niestety, kąpiel musi trwać aż godzinę, więc dla ogólnego zdrowia oczywiście lepszy będzie dłuższy spacer i szybki prysznic. No i nie zapominajmy o tym, że zdolność leżenia we wrzątku na drodze ewolucji jak dotąd opanowały jedynie kobiety. Wie o tym każdy, kto choć raz próbował wykąpać się ze swoją...

#9. Jaranie się...

Goeorge Clooney spytany o to, czy zgodziłby się zagrać rolę geja, odpowiedział:

Fani Marvela wniebowzięci! Z drugiej strony, jeśli sami myślicie albo ktoś z waszych znajomych mówi, że jaranie się komiksami i nieistniejącymi superbohaterami to przysłowiowa "ciota i chuj", to wszyscy macie rację. Fani Marvela rozsierdzeni.

#10. Koszmarna sprawa

Badania wykazały, że osoby, które potocznie nazywamy nocnymi markami, mają o wiele większe szanse na to, aby przyśnił im się koszmar.

Babcia... wróć... nauka mówi jasno - w nocy śpimy, w dzień żyjemy. Tak było, jest i będzie i tego należy się trzymać. W przeciwnym wypadku bozia może pokarać... wróć! Nauka mówi, że będziemy częściej borykać się z koszmarami. Dokładniej o oddziaływaniu światła na nasze mózgi mówiliśmy w tym artykule - klik w dziale "oko ciemieniowe".

#11. Na szczęście!

W wierze katolickiej istnieją patroni wielu różnych rzeczy. Święty Chlodwald jest patronem wytwórców gwoździ, święty Dyzma jest patronem złodziei, święta Klara z Asyżu jest patronką telewizji, a święty Szymon Apostoł jest patronem beznadziejnych przypadków.

Na nasze szczęście nad nami wszystkimi czuwa w tym momencie dobry ziomek św. Izydor z Sewilli, który od 1997 r. pod pontyfikatem Jana Pawła II został patronem internautów. Więc jeśli czasem zastanawiasz się w nocy, oglądając pszczółki w internecie, czy Jezus przypadkiem nie patrzy, to nie - Izydor patrzy. Jezus ma ważniejsze rzeczy na głowie - teraz akurat sprawdza, czy masz umyte okna.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11
25

Oglądany: 117671x | Komentarzy: 61 | Okejek: 372 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało