Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Rodzynki (z) wykładowców - krakowscy medycy

34 377  
3   17  
Chcesz zbadać dokładniej?Przyszła pora na medyków z Akademii Medycznej w Krakowie. Jak czytam to co poniżej, to aż boję się do takiego lekarza teraz pójść. A dziś poznacie kilka fascynujących dziedzin medycyny - fizjologię, anatomię i embriologię...

Fizjologia - co te komórki wyrabiają?

"Nauka o czynnościach organizmów żywych, ich narządów, tkanek, komórek."

Fizjologia, dr L.:
- Nawet jedno rzygnięcie, jak to bywa w przedszkolnych przeżyciach stołówkowych, może spowodować zapalenie krtani!

Fizjologia, dr O.:
Przygląda się wykresowi narysowanemu przez dziewczynę:
- Czy wie pani, co pani właśnie narysowała?
- Wykres ciśnienia tętniczego od czasu
- Nie, proszę pani, narysowała pani członka Ku-Klux-Klanu!

Fizjologia, dr L.:
- Dawniej tego typu przepukliny występowały częściej u facetów, bo ci też najciężej pracowali. Ale teraz kobity pracują w "Biedronce" i częściej u nich przepuklina występuje.

Fizjologia, dr L.:
- Widzę czasami, jak przychodzi do mnie pacjentka z ciągłą zgagą. Rozbiera się do badania, a ja widzę, jak te rajtuzy wrzynają się jej na 10 centymetrów w brzuch! Ale jak sobie pasek rozepnie, to zaraz jej ta zgaga mija!

Fizjologia, dr O.:
- No to zobaczmy, jakie ma pani tętno... Co to ma znaczyć? Pani to chyba jest jakimś Jedi! Tylko 60 na minutę? To nie piknik! To ćwiczenia z fizjologii!

Fizjologia, dr L.:
- Czy uprawia pan regularnie sport?
- Nie, tylko czasem chodzę po górach.
- No to powinien pan zacząć. Znam pierwszoligowych piłkarzy, którzy nie mają takiej wydolności fizycznej, jak pan... Ale tyle gorzały, co oni to pan w życiu nie wypije!

Fizjologia, dr L.:
- Życzę państwu miłych ferii, spędzonych na łonie nat... aaa co mnie obchodzi na czyim łonie będziecie wypoczywać.

Fizjologia, dr O.:
- Przepraszam państwa za spóźnienie, ale byłem na mammografii, bo myślałem, że jakieś fajne cycki zobaczę, ale były same staruszki.

Anatomia - poznajmy nasze ciało

"Nauka o budowie organizmu człowieka, zwierząt i roślin"

Seminarium z anatomii:
Prowadzacy:
- Proszę nie pisać jak koleżanka internistka "gula pod pachą" gdy chodzi o zwichnięcie stawu ramiennego...

Anatomia:
Asystent na ćwiczeniach:
- Kiedy jeszcze studenci uczyli się nie ze skryptów, ale z kartek, to przy "mięśniu przywodzicielu uda" było napisane, że to "mięsień strażniczy cnoty".

Anatomiczne podejście:
Na wykładzie:
- Żeby człowieka dobrze poznać, trzeba go pokroić.

Anatomia, dr Z.:
- Proszę państwa, jestem załamany waszymi wynikami. Widzę, że wszystko, co do was mówię, macie w głębokim poważaniu... czuję się jak czopek.

Anatomia, dr G.:
- Co pan robi? Pan musi mieć naprawdę skrzywioną psychikę, żeby dziewczyny na język podrywać. Ale proszę się nie martwić, wszyscy studenci medycyny to zboczeńcy.

Embriologia - jeszcze nie Bojownik, ale już człowiek

"Nauka zajmująca się rozwojem zarodkowym człowieka i zwierząt lub badająca budowę i rozwój zarodka roślin w okresie jego życia w osłonie tkanek rośliny macierzystej"

Embriologia, dr W.:
Omawiając wyniki kolokwium:
- No czegoż mi tu Państwo nie napisali... jedna Pani napisała, że fizjologiczna objętość ejakulatu (spermy) to od 2 do 6 decymetrów sześciennych... no ludzie kochani... przecież by jej to uszami trysnęło... ( przyp.: norma 2-6 centymetrów sześciennych)

Embriologia, dr W.:
Do studentki rozmawiającej podczas zajęć:
- Czy może łaskawa Pani zamknąć ten otwór w którym się ektoderma z endodermą łączą?

Ach, ta embriologia:
Mój ulubiony profesor na wykładzie:
- Na pewno o embriologii wiecie tyle, że wasi rodzice skutecznie seks uprawiali...

Ach, ta embriologia:
Profesor na pierwszym wykładzie:
- Pamiętajcie, że macie ze sobą takie wspaniałe pomoce naukowe na wszystkich zajęciach. Szukajcie szczegółów na sobie, a nie tylko na tych nieboszczykach.

Ach, ta embriologia:
Ćwiczenia.
Studentka:
- Gruczoły maciczne wydzielają glikogen i lipidy...
Prowadzący:
- Dobrze, ale po co? Czy to jest komponent zapachowy albo dekoracyjny?

Ach, ta embriologia:
Ćwiczenia z embriologii. Pada pytanie:
- Jaki nabłonek jest w pochwie??
Studentka wypala:
- Jednowarstwowy płaski!
Prowadzący:
- Jezus Maria, kto panią tak zjechał? Oczywiście wielowarstwowy płaski...

Egzamin z embriologii:
Pada pytanie co musi pokonać plemnik dążąc do zapłodnienia.
Studentka:
- Aby doszło do zapłodnienia plemnik musi pokonać "corona radiata", osłonkę przejrzystą i w końcu "oolemme"...
Egzaminator:
- Tak, ale jaką przeszkodę musi pokonać na samym początku?
Studentka myśli, myśli... i nic.
Studentka:
- Hm, może śluz szyjki macicy?
Egzaminator:
- Ależ proszę Pani, prezerwatywę!

Nauki pozostałe

Na wykładzie:
- Studenci zagraniczni są bardziej dociekliwi niż wy. Ostatnio pytali mnie, czy to prawda, że w czasie orgazmu zamyka się ujście gardłowe trąbki słuchowej. Niestety nie potrafiłem odpowiedzieć na to pytanie... Ale zawsze można przeprowadzić badania w tym zakresie...

Unerwienie serca:
Kto opowie o unerwieniu serca? Nie widać chętnego, wiec asystentka typuje zawsze nauczonego kolegę:
A.:
- No to może W.
W.:
- Ale jak byłem w domu na weekend, to musiałem poprawić średnią spożycia alkoholu... I akurat tego fragmentu się nie nauczyłem.
A.:
- No to może K.?
K.:
- Ja nie piłem, ale też nie umiem!

Łacina:
Prowadząca ćwiczenia zirytowana naszym brakiem zainteresowania:
- Ja nie mogę! Tam trzy kumochy, ten nadaktywny seksualnie, a tamten śpi! Nie ma już normalnych studentów!?!?

Studium wojskowe:
Wykładowca w stopniu pułkownika rzekł razu pewnego:
- Jagiełło był humanitarny jak na swoje czasy, po bitwie pod Grunwaldem kazał pochować rannych...

* * * * *

Główni specjaliści od medycyny w Krakowie, to jak się okazuje, Zosienka (26 sztuk rodzynków nam podrzuciła) i moczo-cmuj (15 sztuk). Dodatkowo wspomogli ich rvr (5 sztuk) i taddeos oraz alidada (po 1 sztuce). Dzięki Wam o wielcy!

Nie mam zielonego pojęcia co będzie w kolejnym tygodniu, więc to Wy mnie zaskoczcie. Dodajcie jak najwięcej rodzynków z Waszej uczelni (przypominam - rodzynki dodajemy tutaj), a zapewne pojawi się ona na głównej w tym specjalnym odcinku.

Na koniec dzisiejszego zestawu powiem Wam, że dowiedziałem się od medyków, że nie ma rzeczy niemożliwych, więc wyrzuciłem z mojego słownika słowo "nie mogę". Zresztą sami zobaczcie:

Wykładowca w czasie seminarium z anatomii:
- Regeneracja nerwu trwa milimetr na dobę, czyli miesiącami, a nawet latami. Tylko w ZSRR zdarzało się, że pacjenci zaraz po operacji ręki z szyciem nerwu chwytali za szklankę i pili zdrowie!


Oglądany: 34377x | Komentarzy: 17 | Okejek: 3 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało