7 ciekawostek na temat motoryzacji z różnych czasów i różnych zakątków świata

Jeżeli gdzieś na świecie zamawia się limuzynę, bardzo prawdopodobne, że samochodem, który podjedzie, będzie Lincoln Town Car w przedłużonej wersji zamiast tego, z czym zwykle utożsamiamy prawdziwie luksusową limuzynę. Dlaczego akurat ten model trafił do warsztatów amatorów luksusu na wynajem? Wynika to przede wszystkim z dostępności, cenowej i ilościowej, a także z faktu, że to ostatni amerykański samochód klasy wyższej z nadwoziem osadzonym na ramie, co pozwala na jego w miarę łatwe wydłużenie. Współcześnie dominujące nadwozia samonośne wymagają znacznie więcej pracy.

#2.

Honda Prelude trzeciej generacji, sprzedawana w latach 1987-1991, była pierwszym produkowanym masowo samochodem z systemem czterech kół skrętnych. Kiedy koła przedniej osi skręcały się w jednym kierunku, równocześnie w niewielkim stopniu, w przeciwnym kierunku wychylały się też tylne, zmniejszając promień skrętu i ułatwiając pokonywanie zakrętów. W rezultacie Honda Prelude III zostawiała z tyłu takie samochody jak Porsche czy Ferrari - przynajmniej w slalomie.

#3.

Kiedy Audi debiutowało na rynku indyjskim, okazało się, że konstruktorzy nie przewidzieli dość zaskakujących szczegółów - takich jak chociażby większe niż gdziekolwiek indziej na świecie wykorzystanie... klaksonów. Te standardowo montowane w samochodach Audi po dwóch tygodniach jazdy po Bombaju nadawały się tylko do wyrzucenia - w ciągu jednego dnia trąbi się tam tyle, ile gdzie indziej przez rok.

#4.

Niemcy, bodaj najbardziej poprawny politycznie kraj świata, też mają swoje na sumieniu. Pod koniec lat 90. firma BMW otrzymała cały szereg skarg od klientów - płci męskiej, rzecz jasna. Skargi dotyczyły... damskiego głosu w nawigacji, którego panowie nie byli w stanie słuchać. BMW tłumaczyło się, że zarówno samochód, jak i wskazówki nawigacji zostały przygotowane przez mężczyzn, co tylko... pogorszyło sprawę. BMW zebrało swoje za rzekomy seksizm, ale też zgodziło się na wymianę "damskich" nawigacji w "piątkach", których dotyczyły skargi.

#5.

Wiele osób na samą myśl o Maserati dostaje wypieków na twarzy - choć zapewne głównie mężczyzn (jeśli już pozostajemy w seksistowskich klimatach). Włoska firma postanowiła jednak przemówić także do damskiej klienteli. Wydech Maserati Quattroporte został specjalnie dostrojony, tak by emitować dźwięki o przeważającej częstotliwości 333 Hz - częstotliwości, którą uznaje się za najbardziej podniecającą dla kobiet. Nie wiem, co na to panie, ale wiele osób pewnie się zgodzi, że naprawdę trudno o samochody równie dobrze brzmiące co Maserati.

#6.

Aż 80% samochodów zarejestrowanych w Albanii to samochody marki Mercedes. Dotyczy to zarówno aut osobowych, dostawczych, jak i ciężarowych. Myliłby się jednak ktoś, kto sądziłby, że albański salon Mercedesa - na przedmieściach Tirany - przeżywa oblężenie. Wręcz przeciwnie - sprzedaje zaledwie ok. 50 samochodów rocznie. Skąd więc tak ogromna ilość mercedesów w Albanii? Głównie z legendarnej wytrzymałości i wszechstronności, a także potrzeby pokazania się. Kilkunastoletni Mercedes wygląda w oczach Albańczyków znacznie lepiej niż zaledwie kilkuletni np. Fiat.

#7.

Ferrari jest w stanie wyprodukować najwyżej 14 samochodów dziennie. Toyota każdego dnia wytwarza 13 tysięcy egzemplarzy, a to i tak nie szczyt mocy przerobowych firmy. Każdego dnia powstaje łącznie 165 tysięcy samochodów, co w sumie składa się na około miliard samochodów użytkowanych aktualnie na świecie. I my dziwimy się, że coraz więcej czasu spędzamy w korkach...

Źródła: 1, 2, 3