Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

9 koncertowych wpadek Michaela Jacksona

187 969  
420   60  
Michael Jackson był niekwestionowanym królem muzyki popularnej, genialnym tancerzem i kompozytorem. Na jego koncerty przychodziły tłumy ludzi, a jeszcze większe tłumy gromadziły się przed telewizorami, by oglądać ten spektakl jednego aktora. Długa historia koncertów Michaela zawiera także nie zawsze śmieszne wpadki.

#1. Pocałunek na scenie

Michael Jackson był królem sceny. Jego koncerty z każdą trasą coraz częściej przybierały formę ogromnego przedstawienia, gdzie prawie wszystko jest dopracowane do najmniejszego szczegółu. Jest jednak coś, czego nigdy nie da się do końca kontrolować – tzw. czynnik ludzki. Pamiętacie teledysk do „The way you make me feel”?

https://www.youtube.com/watch?v=HzZ_urpj4As

Dziewczyna, która w nim występuje to Tatiana Thumbtzen. Ponieważ u MJ’a większość występów na żywo miało być odtworzeniem teledysku, Tatianę zaproszono do udziału w niektórych koncertach na trasie promującej album „Bad”. Podczas jednego z występów tancerka nie zdołała się powstrzymać i zrobiła coś, o czym marzyły miliony fanek Michaela na całym świecie:

https://www.youtube.com/watch?v=Eg72d5c8-3Q

Autentyczna radość na twarzy Tatiany nie trwała długo. Po tym zdarzeniu została zwolniona.

#2. Fanka mdleje w objęciach idola


Nie jest tajemnicą, że najbardziej oddanymi i histerycznymi miłośnikami artystów są kobiety. Tak też było z fankami Michaela – zawsze robiły dużo krzyku i potrafiły mdleć na sam widok piosenkarza. Na każdym koncercie jedna z nich mogła mieć szczególne szczęście – podczas wykonywania „You are not alone” ochroniarze wyciągali z pierwszego rzędu jedną farciarę i umożliwiali jej krótki taniec z Michaelem. Musiało to być ogromne przeżycie, skoro przynajmniej jednej fance zdarzyło się zemdleć w jego objęciach:

https://www.youtube.com/watch?v=btk17towURo

#3. Fan na podnośniku


Być może niektórych z was zdziwiło, że delikatny i wątły MJ miał siłę podnieść dorosłą kobietę. Michael przynajmniej w tym okresie był jeszcze silnym i bardzo wytrzymałym kondycyjnie facetem. Po dwóch godzinach ekspresyjnego tańca i biegania po ogromnej scenie potrafił uwiesić się podnośnika unoszącego go nad tłumem fanów, by potem bez problemu wciągnąć się z powrotem do koszyka:


Podczas wykonywania piosenki „Earth Song” na koncercie w Seulu jeden z fanów wbiegł po dopiero unoszącej się rampie podnośnika, by chociaż na chwilę stanąć przy swoim idolu. Ten nie stracił głowy i przytomnie przytrzymał chłopaka, by nie spadł na głowy innych ludzi:

https://www.youtube.com/watch?v=V0zhCB_3klc

#4. Profesjonalny playback


Oglądając powyższy fragment na pewno zauważyliście, że Michael śpiewa z playbacku. Stało się to regułą na trasie „HIStory” w latach 1996 – 1997. Z powodu choroby gardła głos króla popu nie zawsze dawał radę. Michael zdawał sobie z tego sprawę, ale też był wściekły na tę niedogodność. Aby chociaż trochę wynagrodzić swoim fanom śpiew w z taśmy, przygotował specjalne wersje playbacku. Z taśmy leciał jedynie głos MJ’a, muzyka była grana na żywo. Pod koniec większości utworów dźwiękowcy włączali mikrofon, by Michael mógł dośpiewać chociaż ostatnie wersy lub tzw. ad libs – improwizowane słowa do piosenki. Przykładem tego jest wykonanie „Billie Jean” na koncercie w Kopenhadze. Mikrofon włączają mu w 4:30:

https://youtu.be/Bg-t7F2LuK4?t=3m54s

Nawiasem mówiąc, akurat na skandynawskiej odnodze trasy głos Michaela brzmiał dobrze. Warto również zauważyć, że całkowicie na żywo, bez względu na stan gardła piosenkarza, zawsze było śpiewanych kilka piosenek.

#5. Zjazd


Wracamy do wpadek na koncertach. Podczas koncertu w Monachium w 1999 roku zrezygnowano z podnośnika na rzecz mostu, który miał unieść się z Michaelem na żądaną wysokość, a potem delikatnie zostać opuszczony na ziemię. Niestety, coś zawiodło i pomost runął chwilę po podniesieniu:

https://youtu.be/zPIFLhR-BGA?t=5m8s

MJ nawet na chwilę nie wyszedł z roli i udawał, że nic się nie stało, ale po wypadku narzekał na silne bóle pleców, które będą mu towarzyszyć już do końca. Po koncercie Michael trafił wprost do szpitala. Tak przy okazji, jeśli przebijecie się przez pikselozę na nagraniu, to zobaczycie, że na scenie Michaelowi towarzyszy Slash.

#6. Gleba przy wychyleniu


Na pewno kojarzycie słynne wychylenie ze „Smooth Criminal”. Dzięki specjalnym mocowaniom Michael z tancerzami mógł wykonać ten numer na żywo (po chwilowym zaciemnieniu sceny i odwróceniu uwagi widzów przez innego tancerza z dynamitem). Podczas koncertu w Meksyku mocowanie nie zadziałało i Michael zaliczył glebę. Zwróćcie uwagę jak płynnie przechodzi od wpadki do kolejnych kroków:

https://www.youtube.com/watch?v=1I6gcT_hpQ4

#7. Śliska podłoga


Zostajemy na chwilę przy drobnych, bardziej śmiesznych niż niebezpiecznych wpadkach. Wczesne lata 90. to szczytowy moment w karierze Jacksona. Trasa promująca album „Dangerous” jest wyjątkowo spektakularna i w ogóle nie przypomina poprzedniej, skromniejszej, ale uważanej przez wielu za najlepszą, trasy „Bad”. Koncertowi w Moskwie towarzyszyła silna ulewa, która na tyle zalała scenę, że pierwszy utwór jest wykonywany (a właściwie odtańczony) przy asyście obsługi ze ścierami. Wyraźnie widać znaki, jakie MJ daje technikom, nie mówiąc już o ślizganiu się na scenie:

https://youtu.be/uLyljiG3E7o?t=27s

#8. Przesiedziany utwór


Pod koniec życia Michael nie miał już tyle sił witalnych i koncerty, gdyby takowe się odbyły, byłyby dla niego ogromnym obciążeniem. Można się zastanowić, czy Michael nie mógłby po prostu nieco odpuścić, zaśpiewać bez energicznego tańca? Pewnie nie, gdyż najprawdopodobniej nie mógł sobie czegoś takiego nawet wyobrazić. Jednak w karierze miał jeden taki przypadek. W 1993 roku MJ'a czekało wystąpienie na ceremonii rozdania nagród Soul Train Music Awards. Pech chciał, że akurat wtedy piosenkarz był kontuzjowany i żaden taniec nie wchodził w grę. Przedstawienie musi przecież trwać, więc Michael wymyślił, że, zgodnie z tematyką teledysku, zaśpiewa "Remember the time" siedząc na egipskim tronie:

https://www.youtube.com/watch?v=H8guqkWuX1U

#9. Pożar we włosach


Ten wypadek był niezwykle poważny i wydarzył się na początkowym etapie kariery piosenkarza. W 1984 roku Michael nagrywał reklamę dla Pepsi. Podczas symulowanego koncertu zawiodła pirotechnika i zbyt mocny wybuch spowodował zapalenie się włosów piosenkarza. Michael odniósł poparzenia czaszki drugiego stopnia. Pepsi zapłaciło mu półtora miliona dolarów odszkodowania, które król popu przekazał potem klinice leczenia poparzeń.

https://www.youtube.com/watch?v=BDpJY1qwuhM
5

Oglądany: 187969x | Komentarzy: 60 | Okejek: 420 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało