No i stało się.. kretyni na stołkach wprowadzili stado parkomatów w moim małym Głogowie.. i teraz nie ma gdzie zaparkować, wszystkie parkingi, które przez lata dobrze służyły do rozładowania tłoku z ulic teraz są puste, a chodniki dookoła, jak również znaczna część jezdni jest zajęta.. osiedlowe parkingi są zawalone samochodami, które uciekły z płatnych stref.. dziś już nie mogę pojechać na miasto żeby wejść do banku, do sklepu, do providera internetu czy telefonu załatwić spraw i pojechać do domu.. nie dziś muszę wywalić po 2 zł w każdym miejscu w którym staję.. boże do czego to wszystko dąży ?

taka akcja zebys dał dwójaka

ciekawe kiedy na wsi postawią (i na jak długo)?

To byli są tzw. "analfabeci z wyższym wykształceniem" jak nam kiedyś ładnie pan konduktor powiedział, o tych co na krzesełkach, a nie w trasie, rozkłady jazdy pkp układają

Oni są wszędzie

Chociaż, też mam wyższe, to mogłam być ja

*w pierwszym moim poście bez "byli" przed "są"

a na co ci samochód w Głogowie? Sam piszesz, że pipidówa to parakulos wystarczy

Nie rozumiem czegoś. Strefa obejmuje tylko parkingi, a na chodnikach przylegających do nich można już zaparkować? Czy chodzi Ci o ulice dochodzące do strefy?
(ale ja lubię mieć wszystko napisane dosłownie, jak krowie n rowie ).

Ja bym się cieszyła, gdybym miała pusty parking pod bankiem. Ile ja muszę się najeździć, nakrążyć, żeby wypłacić czy wpłacić głupie 50 zł :/. A strefa u nas niby też jest.

Wsiądź w 54, jedź do centrum, pospacerujesz, pozałatwiasz sprawy, spotkasz znajomego i nie będziesz klął na parkometry

prawie każdy sobie teraz samochód z zagramanicy kupił i zdziwiony że nie ma go gdzie postawić

Jak dobrze nie mieć problemu z miejscem i móc parkować w strefie za darmo ^^

ojtam, stajesz pod tesco i napierdzielasz z buta...
ale widzę że i w dolnośląskie dotarła słynna szkocko wielkopolska oszczędność

Zła energia, jaka przepełnia ostatnio głogowian, cieszy mnie jako Dark Dżedaja. Tylu narzeków i złej energi jeszcze dawno w mopim mieście nie było Jeszcze monety 2 i 5 PLN stały się poszukiwanym dobrem.

:Breata za przeproszeniem w nosie mam komunikację miejską, przeładowaną, głośną i drogą. Po to mam samochód, żeby nie tułać się godzinę w autobusach tylko w 10 minut być na miejscu i z powrotem.

:Asta nie wiem co masz na myśli przez pojęcie Strefa, u nas nie ma Strefy płatnego parkowania, po prostu wydzielone ulice i parkingi zamieniono na płatne więc owe miejsca (dotychczas pełne ludzi, bo to przy miejscach newralgicznych w mieście) pozostają puste, a te darmowe usytuowane najbliżej powyższych - przepełnione.

:Happy u mnie spod tesco do starówki to jak z osiedla ode mnie jakieś 3 kilometry, dziękuję :P

:Fiol nie przeginaj bo Ci kota przejadę.

widzisz, a ja spod Waszego tesco do Waszej starówki mam jednak sporo bliżej jak ode mnie z osiedla...

jak dobrze nie mieć samochodu