Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Kwiaciarnia ma problem, bo jej właściciele nie posłali dziecka do I Komunii Świętej

49 220  
447   196  
Człowiekowi wydaje się, że żyje w miarę ucywilizowanym kraju, a potem czyta takie doniesienia i witki mu opadają.

fot. Kwiaciarnia Dolce Vita Rożnowo / via epoznan.pl

O tej bulwersującej sprawie donosi epoznan.pl. Jeden z czytelników napisał do redakcji taki list:

Kwiaciarnia Dolce Vita Rożnowo potrzebuje naszej pomocy. Część mieszkańców związana z księdzem proboszczem napiętnowała właścicielkę i jej rodzinę z powodu... innego wyznania. Wielebny sprawił, że część mieszkańców z nim powiązana przestała robić zakupy w tej kwiaciarni. Pomóżmy właścicielce przetrwać robiąc u niej zakupy chociażby wiązanek na groby. Pokażemy w ten sposób, że jesteśmy tolerancyjni. Każdy ma prawo żyć i pracować niezależnie od poglądów politycznych, wyznania, orientacji seksualnej itp. Szanujmy się wzajemnie, aby nas szanowano. Tutaj tego niestety zabrakło.

Sprawa dotyczy kwiaciarni z Rożnowa pod Obornikami. Część mieszkańców „zbuntowała się” i przestała robić zakupy w kwiaciarni, bo jej właściciele nie posłali swojego dziecka do I Komunii Świętej z powodu swojego innego wyznania.

Wszystko miało się zacząć jeszcze w maju. Jak mówi dla epoznan.pl Lucyna Pałka, która wraz z mężem prowadzi kwiaciarnię:

Córka ma 9 lat, jej klasa w maju podchodziła do I Komunii Świętej. Nasze dziecko, ze względu na inne wyznanie, do komunii nie podchodziło. Miała podejść do naszego święta. Gdy dzieci wróciły do szkoły po uroczystościach, wychowawczyni na forum klasy rozdawała dzieciom prezenty za to, że przystąpili do I Komunii Świętej. Nasza córka prezentu nie dostała, bo nauczycielka stwierdziła, że nie zasłużyła.

Mało tego, dzieci podchwyciły ten temat i zaczęły nazywać swoją koleżankę „dzieckiem diabła” i mówić, że jej święto jest nic niewarte.

Skończyło się na psychologu, a córka do szkoły już na zakończenie roku szkolnego nie wróciła. Niestety pani dyrektor szkoły nie stanęła na wysokości zadania – dopowiada pani Lucyna, która zgłosiła sprawę do kuratorium w Obornikach i Poznaniu.

Kontrola nastąpiła dopiero po interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich i wykazała nieprawidłowości. Do tego pani Lucyna dowiedziała się, że do korzystania z jej sklepu zniechęcał z ambony ksiądz.

Na dzień nauczyciela sprzedałam 4 róże, a normalnie było ich 250. Na Wszystkich Świętych w zasadzie nie miałam zamówień. Pękłam, gdy dowiedziałam się, że ksiądz z ambony powiedział, że nie życzy sobie kwiatów z naszej kwiaciarni. Ja już nie mam nic do stracenia, od 4 miesięcy nie miałam wypłaty.

Redakcja epoznan.pl próbowała skontaktować się ze szkołą, aby ta ustosunkowała się do sprawy, ale na ten moment odzewu nie ma. Jest natomiast odzew ze strony ludzi dobrej woli, którzy postanowili pomóc właścicielce kwiaciarni i wpłacają środki na zasadzie zawieszonego paragonu – potrzebujący dostają wtedy towary za darmo, a kwiaciarnia ma obrót.

W poniedziałek rano jeden z darczyńców wpłacił 600 złotych na zawieszone paragony dla potrzebujących. Ludzie wpłacają nam pieniądze przelewem na telefon, a my robimy zawieszone paragony. Jestem za to ogromnie wdzięczna, bo sprzedamy dzięki temu zamówione dawno temu chryzantemy, przynajmniej na nich nie będziemy stratni.

Polska, XXI wiek.
8

Oglądany: 49220x | Komentarzy: 196 | Okejek: 447 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

01.05

30.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało