Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Gadki naszych wybrańców XXIV

16 896  
2   2  
Kliknij i zobacz więcej!Po wakacjach na Wiejskiej wszystko wróciło do normy. Posłowie wpadli w zwykły rytm pracy. Oto kolejny odcinek przeglądu ich dokonań:

Poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski:
Pan poseł Skwierczyński jest młodym człowiekiem, młodym posłem, strach pomyśleć, co z niego wyrośnie.

Poseł Tadeusz Cymański:
Ta ustawa w niczym nie ogranicza roli i znaczenia rodziców, w niczym. Nie jest żadnym zamachem na wolność, nie jest żadną próbą wskrzeszania cenzury.
Poseł Ryszard Kalisz: Panie pośle, pan w to wierzy?


Poseł Jerzy Wenderlich:
Z zapisów tego projektu wyłania się obłuda – tu chodzi po prostu o poszerzenie wpływu rządzących na te stacje telewizyjne i radiowe, na te gazety i czasopisma, nad którymi PiS jeszcze nie panuje, których PiS nie trzyma jeszcze w garści.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa Sebastian Filipek-Kaźmierczak:
Nie będzie żadnych problemów, żeby po prostu taki produkt został wpisany na listę.
Głos z sali: Śliwowica łącka.

Śliwowica łącka.
Głos z sali: Mocna, mocna.

Wicemarszałek Bronisław Komorowski:
Panie ministrze, ja odnoszę wrażenie, że było pytanie, czy jest odpowiednio mocna, ale nie jestem pewien.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa Sebastian Filipek-Kaźmierczak:
A, czy jest mocna, tak? Tak, tak. Odniosę się na piśmie tutaj dokładnie do tego pytania, dobrze?

Poseł Zbigniew Girzyński:
Tak silny jest blask prawdy, że sam siebie obroni swoją jasnością, nie musicie go państwo bronić wy.

Głos z sali: To jest otwieranie puszki Pandory.

Marszałek:
Panie pośle, o mitologii to już niech pan podyskutuje z kim innym.

Poseł Jan Wyrowiński:
Niczym się nie różnicie, panowie, od Unii Wolności, od SLD, od PSL itd.
Poseł Tomasz Markowski: Tylko od Platformy nie.

Platforma nie rządziła, szanowni państwo.
Poseł Andrzej Mikołaj Dera: Nie, z nieba zeszli.


Poseł Jan Bury:
Mnie w odróżnieniu od posłów Platformy głos pana posła Suskiego bardzo się podobał.

Poseł Jan Bury:
Odwołano po miesiącu jednego członka rady nadzorczej, żeby mieć w radzie większość, ale już nie musiała tego robić rada, bo minister zrobił to jednoosobowo, jako walne – sam go walnął, że tak powiem. I chłop w tej chwili już nie jest prezesem.
Głos z sali: Jak walne, to walnął.


Minister Edukacji Narodowej Roman Giertych:
Mam nadzieję, że ci ludzie będą do Polski wracać również po to, aby ich dzieci były wychowywane w polskim systemie oświaty…
Głos z sali: Przez Młodzież Wszechpolską.


Minister Edukacji Narodowej Roman Giertych:
Zmiany zostaną wprowadzone w polskim szkolnictwie wbrew temu atakowi, tej wściekłej nienawiści, tej furii, tej pianie, która się wylewa w związku z tymi atakami, wbrew temu wszystkiemu, spokojnie, z kulturą, z uśmiechem, przeprowadzimy wszystkie zmiany…
Poseł Grzegorz Dolniak: Ale my pana ministra kochamy. To jest nadużycie.


Poseł Artur Ostrowski:
Dziś jest dzień dobrych wiadomości. Przekażę Polakom dobrą nowinę: minister Giertych odszedł.

Poseł Stanisław Łyżwiński:
Pan poseł powiedział przed chwilą, że dzisiaj dobra wiadomość, bo minister Giertych odchodzi. Wprowadził społeczeństwo w błąd. To nieprawda.
Głos z sali: Ale Mojzesowicz odszedł.


Poseł Stanisław Łyżwiński:
Według danych przeważającą większość osób, które nie zdały, stanowią osoby z tzw. liceów zawodowych, a twórcą ich kto był? Sojusz Lewicy Demokratycznej, czyli liberałowie.

Minister Edukacji Narodowej Roman Giertych:
4 września było kilkadziesiąt osób, może 150. Zwolenników polityki ministerstwa było znacznie więcej. Obydwie grupy zostały zaproszone na ciastka, ale tak się złożyło, że zanim przyszli ci od was, to już nasi wszystko zjedli. Za to przepraszam.

Wicemarszałek Genowefa Wiśniowska:
Na tym kończymy 24. posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej
Polskiej. Zamykam posiedzenie.
Poseł Jarosław Wałęsa: Dobranoc, pani marszałek.



W tym odcinku nagrodę "Złotego dzioba" za całokształt "radosnej twórczości" otrzymuje

poseł Artur Ostrowski



  • Nie chciałbym, aby moje dzieci wychowywał Roman Giertych. Te słowa wypowiedział wicepremier Dorn na wieść, że jego nowym kolegą w rządzie jest lider Ligi Polskich Rodzin.
  • Można powiedzieć, że Roman Giertych zna się na oświacie mniej niż Nikodem Dyzma znał się na handlu zbożem.
  • Cele i metody wychowania preferowane przez Romana Giertycha przedstawione zostały w grudniu 2004 r. na zjeździe Młodzieży Wszechpolskiej. Obecny minister edukacji zwrócił się do młodzieży w sposób następujący, cytuję: Musimy iść do przodu i ciąć. Niech każdy dzień będzie dla naszych przeciwników coraz gorszy i niech każdego dnia modlą się o to, aby było wczoraj. Biada leniwym. My musimy spalić za sobą mosty i iść do przodu. Żadnych okopów, żadnych synekur. Musimy iść do przodu i ciąć, to walka na noże. Inaczej przegramy. Jeżeli się zatrzymamy, to oni nam wszystko odbiorą. Jak ktoś tego nie rozumie, niech odejdzie. Nie chcemy żadnych czarnych owiec, ogniem i mieczem wypalimy to, co niepewne.
  • Panie ministrze Giertych, ciekawe, co zrobią pańscy następcy z pana portretem.
  • Rozszyfrujmy również hasła cztery P, które lansuje pan minister. To, po pierwsze, partyjniactwo, po drugie, populizm, po trzecie, prostactwo i po czwarte, partactwo, panie ministrze.
  • Do tej pory istniały dwie matury – stara i nowa. Teraz dochodzi giertychowska – zdana, ale oblana.
  • Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Roman Giertych to obciach. Minister edukacji to podwójny obciach. Wicepremier to katastrofa.

W poprzednich odcinkach...


Oglądany: 16896x | Komentarzy: 2 | Okejek: 2 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało