7 seryjnych morderców, których w dalszym ciągu nie udało się zidentyfikować

Określany w mediach maniakiem znad Wołgi, pozostaje jednym z najbardziej skutecznych seryjnych morderców, jakich widziała Rosja (nie licząc oczywiście tych na rządowych usługach). W latach 2011-2012 pozbawił życia 32 starsze kobiety żyjące w różnych miastach nad Wołgą. Wchodził do ich mieszkań w blokach podając się za pracownika opieki społecznej, następnie dusił je i okradał. Jednak, jak sądzi policja, kradzież nigdy nie była celem samym w sobie. Z relacji świadków wynika, że zabójca może mieć 20-35 lat i raczej „niesłowiański” wygląd. Mimo że prawdopodobnie postać mordercy uchwyciła jedna z kamer przemysłowych w pobliżu miejsca zbrodni, maniak znad Wołgi w dalszym ciągu pozostaje nieuchwytny.

#2. Morderca z Hwaseong

Pomiędzy 1986 a 1991 rokiem w Korei Południowej zginęło dziesięć kobiet w wieku od 14 do 71 lat. Wszystkie, zanim znaleziono je martwe, zostały zgwałcone. Zakrojone na szeroką skalę poszukiwania nie przyniosły rezultatów. Spośród 3 tys. podejrzanych aresztowano jednego – 22-latka, którego włosy znaleziono przy jednej z ofiar. Z braku jednoznacznych dowodów wkrótce go jednak wypuszczono. Inną z ofiar widziano w noc zaginięcia z niezidentyfikowanym mężczyzną – dwudziestolatkiem mierzącym do 170 cm wzrostu. Nie pomogło to jednak w ustaleniu, kim był morderca z Hwaseong. Teorie o tym, że pozostaje na wolności i działa z ukrycia podsyciły jakiś czas temu kolejne przypadki. W 2004 roku w Hwaseong zamordowano nastolatkę, w 2007 przepadły bez śladu dwie kolejne kobiety.

#3. Atlanta Ripper

Im więcej czasu mija, tym trudniej o jakikolwiek nowy ślad w sprawie – a zagadka mordercy, którego media okrzyknęły mianem Atlanta Ripper, prawdopodobnie nigdy nie zostanie rozwiązana. Zdecydowanie więcej w niej wątpliwości niż jakichkolwiek faktów. Poza tym, że w latach 1911-12 w Atlancie brutalnie zamordowano piętnaście ciemnoskórych kobiet. Każda z nich miała niewiele ponad dwadzieścia lat. Każdej z nich poderżnięto gardło. Policja wytypowała sześciu potencjalnych sprawców, jednak żadnemu nie udało się udowodnić winy, co tylko dodało znaków zapytania. Według jednych, ofiar mordercy z Atlanty było jeszcze więcej – dwadzieścia jeden. Według innych, nie można wcale mieć pewności, że wszystkich zabójstw dokonała ta sama osoba.

#4. Zabójca z hrabstwa Edgecombe

Osiem lub dziesięć ofiar, i w tym przypadku będących młodymi ciemnoskórymi kobietami, atakował w latach 2005-2009 seryjny zabójca z Edgecombe i Halifax w Karolinie Północnej. Wszystkie z nich były narkomankami lub prostytutkami, trzymając się na uboczu. I to prawdopodobnie skazało je na zgubę. Sprawa jest o tyle ciekawa, że jedno z zabójstw przypisano przestępcy seksualnemu Antwanowi Pittmanowi. W tym przypadku doprowadzenie do wyroku skazującego wydaje się tylko kwestią czasu. Ale choć Pittman jest głównym podejrzanym także w pozostałych sprawach, nie udało się jak dotąd postawić mu żadnych dodatkowych zarzutów.

#5. Szaleniec z Kalkuty

Według wielu postać Stonemana to jedynie miejska legenda jakich wiele. Wymyślona od początku do końca, by igrać z emocjami naiwnych, mogła powstać gdziekolwiek na świecie, niekoniecznie w Indiach. Rzecz w tym, że właśnie w Indiach miały miejsce wydarzenia sugerujące, że w opowieści może być ziarno prawdy. Na przestrzeni sześciu miesięcy w 1989 roku na ulicach Kalkuty zamordowano trzynaścioro bezdomnych. Za każdym razem zabójstw dokonywano późno w nocy lub nad ranem, uderzając w ich głowy ciężkim kamieniem. Nic nie wskazuje na to, by zagadkę miano kiedykolwiek rozwiązać – ze względu na „charakter” ofiar presja społeczna, by doprowadzić sprawę do końca, nie jest duża. Policja podejrzewa, że morderstw dokonał szaleniec, najprawdopodobniej schizofrenik.

#6. New Bedford Highway Killer

Ofiary mordercy z New Bedford – łącznie dziewięć lub jedenaście w latach 1988-1989 – znajdowano we wszystkich okolicznych miastach, leżących wzdłuż drogi stanowej 140, za wyjątkiem samego New Bedford. I to pomimo faktu, że wszystkie tam właśnie widziano po raz ostatni przed zaginięciem. Zaginione, identycznie jak w przypadku zabójstw dokonywanych w Edgecombe, miały za sobą bogatą historię prostytucji i narkomanii. W sprawie mordercy z New Bedford wytypowano trzech podejrzanych, z czego dwóch było już skazanych za inne morderstwa. Trzeci – prawnik z zawodu – został oczyszczony z zarzutów, a po latach do aresztu wrócił już tylko raz, za kradzież w sklepie. Wkrótce później znaleziono go martwego w jego domu w New Bedford.

#7. Zabójca z inicjałów

Seryjnego mordercę można wyróżnić na podstawie różnych powtarzających się schematów – identycznej „procedury” zabijania, ofiar spełniających te same kryteria, specyficznej pory działania… W przypadku zabójcy znanego jako Double Initial Killer winą ofiar okazywało się imię i nazwisko zaczynające się na tę samą literę. Carmen Colon, Pamela Parsons, Roxene Rogggasch, Tracy Tofoya – wszystkie zostały wykorzystane seksualne i uduszone. Za zabójstwo łącznie sześciu kobiet na karę śmierci skazany został nowojorski fotograf Joseph Naso. Jemu też próbowano przypisać morderstwa Michelle Maenzy znalezionej w Macedon i Wandy Walkowicz znalezionej w Webster, ale analiza DNA zaprzeczyła powiązaniu z nimi Naso. Mimo że już wydawało się, że sprawca został schwytany i osądzony, to w kolejnych przypadkach raz za razem pojawiają się nowe wątpliwości.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7