15 najdzikszych newsów tygodnia - kraj, który delegalizuje coś, co opętało ostatnio pół Polski

Tą historią żyła ostatnio cała Polska. Wskutek prowokacji bartoszyckiej skarbówki jeden z tamtejszych mechaników musiał bronić się przed sądem. Prowokacja polegała zaś na tym, że kobiety ze skarbówki podjechały do warsztatu i poprosiły o pomoc w wymianie żarówki. Haczyk tkwił w tym, że warsztat rozliczył już przychody z tego dnia, więc zgodnie z prawem nie mógł wykonać usługi. Mimo to uczynny mechanik wymienił kobietom żarówki w aucie i policzył za to symboliczne 10 złotych. Kilka dni później do zakładu przyszedł kilkusetzłotowy mandat, którego właściciel warsztatu nie przyjął. Sprawa trafiła do sądu, który choć uznał winę mechanika, to odstąpił od wymierzenia kary. Naczelniczka bartoszyckiej skarbówki nie odpuściła i złożyła apelację od wyroku. W międzyczasie sprawę opisały ogólnopolskie media i pod presją naczelniczka apelację wycofała. Wieść gminna niesie, że jakiś praworządny obywatel złożył zawiadomienie na policję na pracownice skarbówki, które podczas prowokacji poruszały się niesprawnym autem.

#2. Obrończyni mężczyzny podejrzewanego o gwałt stwierdziła, że zgwałcona dziewczyna chciała uprawiać seks, bo miała na sobie stringi

Przez Irlandię przetacza się fala protestów spowodowanych przemową adwokat Elizabeth O’Connell. Kobieta broniła w sądzie 27-letniego mężczyzny podejrzewanego o gwałt na 17-letniej dziewczynie. Podejrzany nie przyznawał się do zarzucanego mu czynu, a pani adwokat broniła mężczyzny sugerując, że dziewczyna sama była sobie winna, bo nałożyła stringi, co według O’Connell miałoby świadczyć o tym, że zgwałcona 17-latka miała ochotę na seks. W związku z wypowiedzią pani adwokat kobiety w Irlandii wyszły na ulice protestować przeciwko takiej argumentacji. Protest trwa również na Twitterze, gdzie kobiety publikują zdjęcia swojej bielizny pod hasztagiem #thisisnotconsent (#tonieoznaczazgody).

#3. Japoński minister ds. cyberbezpieczeństwa nigdy nie użył komputera

Yoshitaka Sakurada wprawił japońską opinię publiczną w osłupienie. 68-letni minister odpowiedzialny za kwestie cyberbezpieczeństwa odpowiadał na pytania jednej z japońskich komisji. W pewnym momencie Sakurada powiedział, że nigdy nie czuł potrzeby używania komputera i podobnych mu urządzeń samemu. Wyraźnie zmieszany minister tłumaczył, że gdy potrzebował skorzystać z komputera, zawsze prosił kogoś o pomoc. Minister nie potrafił też odpowiedzieć na pytanie, czy w japońskich elektrowniach atomowych używa się podatnych na ataki nośników USB, ponieważ nie wiedział, co to takiego to całe USB.

#4. Pasażerowie jednego z samolotów LOT-u musieli zrzucić się na naprawę samolotu, żeby móc polecieć

Pasażerowie dreamlinera lecącego z Pekinu do Warszawy musieli zapłacić z własnej kieszeni za naprawę jednej z pomp hydraulicznych. Gdyby tego nie zrobili, to prawdopodobnie czekaliby na wylot jeszcze dłużej niż 11 długich godzin, które spędzili w oczekiwaniu na naprawę. Pracownik Boeinga, który dokonywał naprawy, nie chciał przyjąć elektronicznych pieniędzy, więc zażądał gotówki (czego zgodnie z prawem nie mógł zrobić). Czterech pasażerów zrzuciło się na łączną kwotę 2500 jenów (ok. 1300 złotych) i zepsutą część wymieniono. W Warszawie na pokład samolotu wszedł jeden z członków zarządu LOT-u i podziękował pasażerom za współpracę. Ci, którzy się zrzucili, otrzymali darmowe bilety na kolejne loty.

#5. Powstało Monopoly dla millenialsów, millenialsi nie są pod wrażeniem

Idąc z duchem czasu, firma Hasbro wypuściła na rynek jedną ze swoich najbardziej popularnych planszówek w wersji dla millenialsów. Ci jednak nie docenili ukłonu Hasbro w swoją stronę, ponieważ uważają, że gra powiela najgorsze stereotypy o tzw. pokoleniu Y. Hasbro jednak broni się i twierdzi, że reklamowanie gry hasłem „Zapomnij o nieruchomościach – i tak cię na nie nie stać” i zastąpienie kupowania nieruchomości zbieraniem doświadczeń w postaci leżenia u znajomych na kanapie, chodzenia do knajpy wegańskiej czy zbierania hasztagów to super zabawa. Millenialsi z kolei atakują Hasbro na Twitterze i pytają, czy firma planuje wydać grę w wersji, gdzie powojenne pokolenie wyżu demograficznego psuje gospodarkę.

#6. Palestyński komendant policji został zawieszony za pomoc Izraelczykom w zmianie opony

Porucznik Ahmad Abu al-Rub próbował pomóc izraelskim żołnierzom z Zachodniego Brzegu w zmianie przebitej opony w ich aucie. Policjant prawdopodobnie drugi raz zastanowi się nad niesieniem pomocy bliźniemu, ponieważ został zawieszony w obowiązkach. Palestyńczyk stanął w ogniu krytyki po tym, jak w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, na których widać, jak pomaga izraelskim żołnierzom. Palestyńczycy natychmiast odebrali gest porucznika jako współpracę ze śmiertelnym wrogiem i zdradę.

#7. W Wielkiej Brytanii grasuje gang złodziei piasku

Złodzieje upodobali sobie piaszczyste plaże w pobliżu miasteczka Hemsby w hrabstwie Norfolk. Miejscowe władze uważają, że złodzieje sprzedają piasek budowlańcom, którzy wykorzystują go do budowy sztucznych plaż ludziom w ogródkach. Przedstawiciele lokalnego magistratu wyrazili zaniepokojenie sytuacją, ponieważ miejscowe plaże przyciągają latem wielu turystów i głupio by było, gdyby turyści nie zastali piasku na plaży. Władze zamierzają działać i są do tego stopnia zdeterminowane, że jednemu z turystów, który zabrał z plaży kamienie na pamiątkę, wysłali pismo wzywające do zwrócenia kamieni. Zgodnie z prawem kamieni nie można z plaży zabierać, ponieważ mogłoby to w konsekwencji doprowadzić do erozji wybrzeża i zwiększenia ryzyka powodzi.

#8. Duży dziennik opracował narzędzia, które ostrzegają dziennikarzy, że w tekście pojawia się zbyt dużo cytatów pochodzących od mężczyzn

Żurnaliści piszący dla Financial Times, jednego z największych i najbardziej szanowanych dzienników ekonomicznych na świecie, już nie muszą sami troszczyć się o odpowiednie wyważenie proporcji między wypowiedziami kobiet i mężczyzn w swoich tekstach. Zrobi to za nich automat, który przeanalizuje dane, takie jak wymienione w tekście imiona, i w razie czego ostrzeże dziennikarza o zbyt wysokiej liczbie cytatów pochodzących od mężczyzn. Jak bowiem wskazują badania przeprowadzone przez FT, kobiety mniej chętnie czytają teksty zawierające w większości wypowiedzi mężczyzn i FT chciałoby to zmienić.

#9. Sportowcy zaprzeczyli wzajemnym oskarżeniom o puszczanie bąków na arenie zmagań

Takiej rywalizacji nie spodziewali się fani dartów. Podczas rozgrywających się w Wolverhampton zawodów Grand Slam of Darts dwóch zawodników przerzucało się oskarżeniami o puszczanie bąków. Zaczął 34-letni Wesley Harms, który oskarżył swojego przeciwnika, 47-letniego Gary’ego Andersona, o zanieczyszczanie powietrza. Anderson zdecydowanie zaprzeczył i powiedział, że to po stronie Harmsa wyczuwał fetor zgniłych jaj. Dwukrotny mistrz świata zauważył też, że zepsute powietrze zbiegło się w czasie z poprawą gry Harmsa, co według Andersona miało stanowić dowód na to, że puszczenie bąka odblokowało grę 34-letniego Holendra.

#10. Mężczyzna udał się na Antarktydę, żeby pokazać pingwinom, kto najlepiej gra w hokeja

Istnieje co najmniej kilka poziomów kibicowania. Hierarchię otwiera znajomość bramki, do której strzelają „nasi”, a kończy rozpoznanie po kilkunastu latach policjanta, który zawijał nas na dołek po ustawce. Wyczyn Sampsona Coe wymyka się jednak jakimkolwiek próbom kategoryzacji. Mężczyzna pojechał na Antarktydę, by pokazać pingwinom, kto rządzi w NHL. Nie chodzi rzecz jasna o pokazanie wyższości ssaków nad krótkonogimi ptakami. Coe kibicuje drużynie Washington Capitals, która niedawno zdobyła mistrzostwo, pokonując w finale Pittsburgh Penguins, i mężczyzna chciał to dodatkowo podkreślić.

#11. Grupa Rosjan przebrała się za autobus i próbowała przejść przez most, na którym obowiązuje zakaz ruchu pieszych, by zaprotestować przeciwko zakazowi ruchu pieszych na moście

W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać grupę mężczyzn niosących na głowach coś, co wygląda jak – wycięty prawdopodobnie z kartonu – żółty autobus. Mężczyzn niosących karton nagrano na moście biegnącym nad wodami zatoki Złoty Róg we Władywostoku. Mężczyźni chcieli w ten sposób zaprotestować przeciwko zakazowi poruszania się pieszych po moście. Most oddano bowiem do użytku w 2012 roku, ale zakaz wprowadzono dopiero w 2015 roku. Mieszkańcy tłumaczą, że zakaz utrudnia im mocno życie, a jego zniesienie byłoby dużym ułatwieniem.

#12. Bank twierdzi, że jego klienci powinni byli wiedzieć, że bank kłamie

Nietypową na pierwszy rzut oka linię obrony przyjęli przedstawiciele jednego z największych przedsiębiorstw finansowych na świecie Wells Fargo. Holding twierdzi, że jego klienci powinni byli wiedzieć, że słowa wypowiadane przez prezesa holdingu to bzdury, więc klienci nie mają podstaw do starań o odszkodowanie w sądzie. Przedstawiciele banku powołują się na prawo do tzw. wyolbrzymiania, czyli sytuacji, do której dochodzi, gdy jakiś podmiot celowo wyolbrzymia wartość swojego produktu, ale konsumenci wiedzą, że to pic na wodę. Istnieje bowiem różnica między twierdzeniem, że produkuje się prawdopodobnie najlepsze piwo na świecie a wmawianiem klientom, że bank nie robi ich już w bambuko, mimo że robi.

#13. Prezydent Islandii przyznał, że trochę przesadził chcąc wprowadzić zakaz sprzedaży pizzy z ananasem

W lutym 2017 roku Gudni Johannesson naraził się wielu osobom mówiąc, że najchętniej wprowadziłby zakaz obrotu pizzą z ananasem. Ewidentna niechęć prezydenta Islandii do tego rodzaju pizzy nie spotkała się ze zrozumieniem fanów hawajskiej. Głos w tej sprawie zabrał wówczas nawet premier Kanady, skąd wywodzi się pizza z ananasem. Justin Trudeau opowiedział się po stronie pizzy pochodzącej ze swojego kraju. Niedawno do swojej wypowiedzi z 2017 roku odniósł się Johannesson, który przyznał, że trochę przesadził, bo każdy powinien mieć wolność wyboru, natomiast swoje zdanie na temat niechęci do pizzy hawajskiej podtrzymał.

#14. Hiszpania zamierza zdelegalizować akupunkturę i homeopatię

Hiszpańskie ministerstwo zdrowia i nauki ogłosiło plan zwalczania tzw. medycyny alternatywnej. W ramach walki z pseudonauką rządzący zamierzają zakazać stosowania metod takich jak akupunktura czy homeopatia w placówkach medycznych. Hiszpański rząd uważa, że w obiektach, na terenie których pracuje wykwalifikowany personel medyczny, nie ma miejsca na zagrażające życiu, niemające poparcia w nauce pierdololo. Hiszpanie chcą także ograniczyć obecność altmedu na uniwersytetach w możliwie największym stopniu. Decyzja hiszpańskiego rządu wynika z nacisków Big Farmy hiszpańskiego środowiska medycznego, by w końcu zrobić coś z szarlatanami odpowiadającymi za śmierć ludzi, którzy porzucili chemioterapię na rzecz „leczenia” raka witaminami.

#15. Radio Maryja rozpoczyna cykl audycji pt. „Jak być dobrą żoną w sypialni”

Najbardziej kontrowersyjna rozgłośnia radiowa w Polsce rozpocznie 11 grudnia nadawanie audycji mającej uczyć polskie żony prawidłowego zachowania w łóżku. To znaczy o to chyba będzie chodziło, ponieważ na razie wiadomo niewiele więcej. A może się mylimy i tak naprawdę podwładni ojca Rydzyka będą edukować słuchaczki na przykład w zakresie projektowania albo urządzania sypialni. Nie zmienia to faktu, że jeszcze przed startem audycja wywołuje spore zamieszanie. Na Facebooku już ponad 7 tysięcy osób wyraziło nią zainteresowanie.

A tydzień temu jakiś debil zwykłą piaskowiedźmę nazwał kamapką. Zobacz, jak do tego doszło.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15