Odniesienia do serialu Doctor Who sprytnie ukryte w grach komputerowych

W grze wyścigowej z 2004 r. XGRA: Xtreme G Racing Association znalazło się miejsce na ustawienie TARDISa.


W oryginalnym Falloucie również można trafić na charakterystyczną niebieska budkę telefoniczną. Kiedy gracz spróbuje się do niej zbliżyć budka znika przy akompaniamencie znajomego dźwięku.


W naszym rodzimym Wiedźminie 3 spostrzegawczy również znajdą odniesienie do tego kultowego serialu i to takie wpisujące się w charakter gry. Po wykonaniu dodatkowego zadania w Velen w pobliżu kościoła można trafić na kamienne posągi Płaczących Aniołów. Jak pamiętamy z serialu, kiedy nikt na nie nie patrzy, pomniki ożywają i atakują ludzi. Tutaj działa to dokładnie tak samo - kiedy Wiedźmin odwraca się od Aniołów, te próbują go schwytać.


Fani niezapomnianego duetu Amy i Rory'ego powinni zapoznać się z grą Runescape, w której w mieście Burgh de Rott można znaleźć dwójkę dzieci o tych imionach. I nie jest to przypadkowa zbieżność - jeśli w rozmowie stwierdzisz, że jesteś bohaterem z bajek dla dzieci Rory oskarży cię o kłamstwo, ponieważ nie nosisz muchy, jak legendarny bohater.


W gierce edukacyjnej Robot Odyssey powstałej w zamierzchłym 1984 w ściekach można trafić na korytarz strzeżony przez robota o doskonale rozpoznawalnym kształcie. Co prawda w grze nie pada nazwa Dalek, ale postacie w grze są równie zabójcze - dotknięcie robota powodowało konieczność rozpoczęcia etapu od początku.


Jeśli zamiłowanie do Doctora Who ktoś łączy z miłością do Pokemonów, to to jest tytuł dla niego. W Pokemon Platinum z 2008 roku pojawia się Looker, który podejrzanie przypomina Davida Tennanta.


W tej grze tworzymy zespół rockowy i jedną z dostępnych postaci jest "Doctor What" ubrany w dość charakterystyczny płaszcz i jednoznacznie kojarzący się szalik.


Fan Doctora Who znajdzie coś dla siebie nawet w Team Fortress 2 - można tam wyposażyć swoją postać w piękną czerwoną muchę, która w inwentarzu nazywa się "Doctor Woah".


W shooterze, w którym walczymy z inwazją kosmitów główny bohater Crypto udaje się do miasta Albion (które bardzo przypomina Londyn), w którym jego pojawienie się powoduje zamieszanie podobne do tego jakie wzbudza Doctor Who. Kiedy mieszkańcy zauważają obcego wykrzykują "Niech ktoś wezwie Doktora!" czy "Gdzie jest ten cholerny TARDIS?".


Gra wydana jeszcze na Commodore 64 - jednym z przeciwników, których należało zniszczyć były Daleki. Według ich opisu w grze roboty zostały zaprojektowane według archiwalnych planów i z niezrozumiałego powodu wzbudzały panikę wśród ludzi.


Ta gra z lat 90. opowiada o przygodach człowieka wychowanego przez Aborygenów, który trafia do przeżartego korupcją cybrpunkowego miasta. Tam towarzyszy mu sztuczna inteligencja o imieniu Joey, która potrafi przejmować kontrolę nad maszynami i robotami. Kiedy Joey wciela się w robota spawalniczego włącza się jej tryb Daleka i zaczyna jeździć po sali wykrzykując EX-TER-MI-NATE!!!


I kolejny tytuł z początku lat 90. Tutaj mamy możliwość odbycia podróży w budce telefonicznej, która zamienia się w TARDIS i udać się na planetę Retupmoc (jak ktoś nie zajarzył to jest "computer" pisany od tyłu), gdzie spotkać można Daleka i Czwartego Doktora, który wręcza nam "sonarowy śrubokręt".


Twórcy tej wersji Fallouta byli nawet większymi fanami Doktora niż ci odpowiedzialni za oryginalną wersję. W pewnym momencie gry trafiamy na przeciwnika Y-17 i po uruchomieniu perka Wild Wasteland gracz może zmusić przeciwnika do wypowiedzenia "Hej, kto zgasił światło?", co jest odniesieniem do odcinka "Cisza w bibliotece" z 2008 r.


Po zakończeniu jednej z misji odbywa się apel upamiętniający zmarłych robotników, którzy zostali nazwani po czterech wspaniałych Doktorach - Hartnell W., Troughton P., Pertwee J. oraz Baker T. – czyli William Hartnell, Patrick Troughton, Jon Pertwee i Tom Baker.