Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

7 mniej znanych narodów o separatystycznych aspiracjach

82 851  
186   47  
Niegdyś najwięcej mówiło się o Palestyńczykach. Dzisiaj medialnym numerem jeden pod względem separatystycznych aspiracji są Rosjanie we wschodniej Ukrainie. Ale mało znani Gagauzi, Franko-Kanadyjczycy czy do pewnego czasu bliżsi społecznej świadomości Kurdowie również mają swoje racje, o których uznanie walczą.

#1. Mańczycy

Mimo że wyspa Man znana jest większości miłośników motoryzacji, to wielu nie wiedziałoby nawet, gdzie szukać jej na mapie (mała podpowiedź: między Anglią i Irlandią). Ale brak ograniczeń prędkości nie jest jedyną ciekawostką wyspy. Drugą są Mańczycy – naród celtycki będący połączeniem wpływów angielskich i skandynawskich. Naród, którego liczebność szacowana jest na ok. 80 tys. osób, rozsiany jest obecnie po Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych i chętnie uczyniłby z Wyspy Man osobne państwo.

#2. Tamilowie

Prawie 30 lat zbrojnego konfliktu pochłonęło całe morze ofiar. Przelano wiele krwi, by ostatecznie zawrzeć rozejm, który jednak nie przybliża Tamilów do upragnionej niepodległości. Tamilskie Tygrysy, organizacja walcząca o utworzenie niepodległego Ilamu, przez dziesięciolecia występowały zbrojnie przeciw władzom Sri Lanki, ale opór był na tyle silny, że ostatecznie w 2009 roku Tygrysy złożyły broń, uznając swoją porażkę. Ale nie przyszło im to łatwo. Zdziesiątkowani separatyści zaczęli nawet wysyłać na front młode kobiety, bo brakowało już zdolnych do walki mężczyzn. Ale i to nie pomogło, a Sri Lanka zachowała jedność.

Tamilowie zamieszkują nie tylko północ Sri Lanki, ale także i Indie. Co ciekawe jednak w Indiach nie przejawiają żadnych skłonności separatystycznych.

#3. Lakoci

Ile osób słyszało o Republice Lakockiej? Niewiele. Za to wiele wskazuje na to, że nawet jej mieszkańcy nie są do końca świadomi tego, że mogą zrezygnować ze swojego dotychczasowego amerykańskiego obywatelstwa i w zamian otrzymać paszport Lakoty. Republika Lakocka znajduje się w środkowej części USA, na północnych Wielkich Równinach, zamieszkiwanych niegdyś przez Indian – Dakotów, Lakotów, Siuksów.

"Powstała" w 2007 roku, kiedy indiański aktywista Russel Means wybrał się z grupą sprzymierzeńców do Waszyngtonu i tam ogłosił zerwanie wszelkich traktatów ze Stanami Zjednoczonymi. Idea Republiki Lakockiej nie podoba się oczywiście amerykańskim władzom, ale też… części oficjalnych władz plemiennych, które nie przepadały za nieżyjącym już Meansem.

#4. Tuaregowie

Jest ich od 1 do 3,5 miliona. Zamieszkują tereny Mali, Nigru i Algierii. Dawniej zajmowali się handlem niewolnikami, dzisiaj hodują zwierzęta, prowadzą karawany i oprowadzają turystów po Saharze. Tuaregowie to berberyjski naród wędrowny, ale specyficzny. Choć wyznają islam, to kobiety Tuaregów cieszą się szczególnymi względami. W przeciwieństwie do mężczyzn w turbanach nie zasłaniają twarzy. Dla nich największym marzeniem jest Azawad.

Azawad, czyli region w północnej części Mali, obejmujący obszary pustyni na północ od Timbuktu. Azawad, czyli własne państwo Tuaregów, o który walczą separatyści. W 2012 zorganizowali oni powstanie, dzięki któremu udało im się zająć większość Mali, obalić prezydenta i proklamować niepodległość Azawadu. Ale państwo nie zostało uznane. Mało tego, już w grudniu tego samego roku przywrócono terytorialną integralność Mali.

#5. Franko-Kanadyjczycy

Mniej niż 1% głosów zadecydowało o tym, że Quebec pozostał ostatecznie prowincją Kanady zamiast osobnym państwem. W referendum z 1980 roku 60% głosujących opowiedziało się za jednością z Kanadą. W 1995 roku skłonnych pozostać w Kanadzie było już tylko ok. 51%. To tym bardziej istotne, że drugie z referendów dotyczyło całkowitego oddzielenia Quebecu, pierwsze – tylko częściowego. Ale walka o suwerenność jeszcze nie została zakończona, mimo że chwilowo musiała ustąpić innym, między innymi ekonomicznym priorytetom.

Ale dlaczego Quebec chciałby oddzielić się od Kanady? Między innymi dlatego, że większość mieszkańców tej prowincji nawet nie mówi po angielsku. Posługują się językiem francuskim, są katolikami i starannie pielęgnują swoje korzenie – francuskie, belgijskie, szwajcarskie. Franko-Kanadyjczycy w większości w ogóle nie identyfikują się z Kanadą.

#6. Kurdowie

Być może zaliczenie Kurdów do mniej znanych narodów walczących o prawo do posiadania własnego państwa to błąd – uważani są bowiem, choć również błędnie, za największy naród pozbawiony własnej państwowości. Mniejsza o to – problematyka Kurdów już od dawna nie zajmuje pierwszych stron gazet. Kurdowie to lud indoeuropejski rozsiany pomiędzy Turcję, Irak, Iran i Syrię. Jego liczebność szacowana jest na od 25 do 40 milionów, ale bardzo trudno o dokładniejsze dane. Najwięcej Kurdów mieszka w Turcji, potem w Iranie i Iraku.

Odkąd Turcja zaczęła starać się o przyjęcie do Unii Europejskiej, Kurdom w Turcji żyje się nieco lżej (nieco lżej, czyli mogą aż posługiwać się swoim językiem). W Iranie Kurdowie usiłowali proklamować Republikę Kurdyjską, co spotkało się z krwawym odwetem władz (zginęło wtedy 15 tysięcy Kurdów). W Iraku z kolei powstał Kurdystan – autonomiczny region, niegdyś funkcjonujący jedynie teoretycznie (skojarzenia z Polską bezpodstawne), z czasem coraz silniejszy, a dzisiaj skąpany w krwi i terroryzmie, który rozsadza Irak od wewnątrz.

#7. Gagauzi

Kim są Gagauzi? To grupa etniczna o tureckim pochodzeniu, wyznająca jednakowoż prawosławie, a nie islam. Jest ich około 250 tysięcy. Większość mieszka w Mołdawii, wielu na Ukrainie i w Turcji. Kolejni Gagauzi mieszkają w Rosji, Bułgarii i Rumunii. Ich celem jest utworzenie odrębnego państwa – Gagauzji – na bazie istniejącego obecnie obszaru autonomicznego. Jest to o tyle trudne, że Gagauzja nie stanowi jednolitego terytorium, a kilka oddzielonych od siebie obszarów. Ale co to za problem dla… Putina?

Skąd w tym wszystkim rosyjski prezydent? A stąd, że podobieństw między Gagauzją i Naddniestrzem jest całe mnóstwo. Gagauzi nie kryją się ze swoimi prorosyjskimi skłonnościami, a odkąd Mołdawia podpisała umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską, napięcia pomiędzy rządem a parlamentem Gagauzji przybierają na sile. Być może więc zamiast własnego państwa Gagauzi otrzymają z czasem wątpliwą przyjemność stania się częścią Rosji?

Źródła: 1, 2, 3, 4
6

Oglądany: 82851x | Komentarzy: 47 | Okejek: 186 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało