Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 3543 osób, w tym 127 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik Leobuc
No i jak tu teraz wytłumaczyć dziecku dlaczego nie zobaczy Mikołaja?
To było dziesiąt lat temu, puszczali wtedy w kinach taką serię francuską pt. "Angelika ......". W Lublinie w takiej robotniczej dzielnicy Tatary działało kino Przyjaźń. W jednym z odcinków ową Angelikę jakiś wezyr czy inny sułtan wali pejczem po dosyć ponętnych pleckach, i wtedy odzywa się głos z sali:
Po przeczytaniu poniższych autentyków z zakładu fotograficznego już nigdy nie pójdziecie zrobić sobie zdjęcia bez tego głupiego uczucia, że za kotarą ktoś stoi i spisuje Wasze słowa...
Zacznijmy chronologicznie: tekst mojego stryjka z przed wielu lat:
Stryjek miał zakład fotograficzny gdzieś pod Warszawą. W rodzinie krąży jeszcze jego tekst, kiedy to jakiejś klientce nie podobały się zdjęcia potrafił powiedzieć:
- Co się pani nie podoba? Chciałaby pani dzieło sztuki w sześciu egzemplarzach za 21,50 zł?
**********
Tekst współczesny:
Klient: Mam zastrzeżenia do tego zdjęcia...
Obsługa: Pod jakim względem?
Klient: Pod względem bladzistości.
**********
Czasami okulary fotochromatyczne ciemnieją przy lampach błyskowych, co powoduje brzydki efekt na zdjęciu, więc fotograf pyta:
- Czy te okulary to fotochromy?
- Nie - to są moje!
**********
Klient przygląda się jak w komputerze obrabiają jego zdjęcia, a potem drukują.
Klient: ... gdyby tak mnie pan pyknął jeszcze raz ...
Chodziło mu o pyknięcie - kliknięcie myszką, czyli dorobienie jeszcze jednej porcji zdjęć.
ROZMOWA KONTROLOWANA
Moja własna pani matka ma niebywały talent do mylenia numerów telefonicznych.
Pewnego pięknego dnia usiłując dodzwonić się z pracy do znajomej, pomyliła numery i wybrała nasz domowy.
Odebrało dziecko, osobisty syn pani matki, a mój brat. Pani matka myśląc, że to córeczka znajomej przedstawiła się grzecznie: "Dzień dobry, mówi Ewa, czy mogę rozmawiać z twoją mamusia..? (nawiasem mówiąc koleżance też Ewa...). Braciszek poznając rodzicielkę zdębiał i odpowiedział: „Ale mamusi przecież nie ma w domu. To ja zawołam tatusia”.
Do słuchawki z zainteresowaniem dorwał się teraz pan ojciec. A tu słyszy głos własnej połowicy: "Dzień dobry, mówi Ewa, czy mogę rozmawiać z pana żoną?”.
Tatko śmiał się na całego i wspominał z rozrzewnieniem to zdarzenie , aż do pewnego dnia...
- Nić tu po mnie.
Tak.... Jak ten czas leci. Jeszcze nie tak znowu dawno Joe Monster w ciszy i spokoju rozpoczynał swoje ziemskie pielgrzymowanie, w milczeniu przerywanym jedynie szumem wiatraczków i klikaniem klawiatury...
Pamiętasz może jaki był pierwszy artykuł na joemonster.org ? Ten z numerem jeden? Tak, tak, ten pierwszy z pierwszych w 100% okropnie potworny tekst napisany przez Joe Monstera?
Znajduje się on tutaj i do majstersztyków to on nie należy. Ale od niego się zaczęło... Nagle bach - stuknęły nam już 4 latka.... Zapraszamy Cię, nasz drogi czytelniku na torcik urodzinowy z czterema świeczkami... Smacznego!
A co się wydarzyło przez te 4 lata?
A dziś w wielopaku premiera e-komiksu „Klawisze”. Takie krótkie historyjki z Kozakowej klawiaturki. Jak się spodobają, to możliwa kontynuacja. Wskazówki i pomysły na nowe odcinki mile widziane ;)
Budzi się facet po operacji. Woła siostrę:
- Siostro... dlaczego tu jest tak ciemno...
- Bo zasłoniliśmy wszystkie okna...
- Po co?
- Żeby pan się nie przestraszył...
- Czego??
- Po drugiej stronie ulicy jest pożar. Pali się budynek i widać ogromny ogień. Nie chcieliśmy żeby od razu po wybudzeniu zobaczył pan taki obrazek bo mógłby pan pomyśleć że operacja się nie udała...
by Misiek666
* * *
Wraca koleś z delegacji po dwóch tygodniach, wchodzi do domu a tam jego syn przy nowiuśkim pececie.
Kolo: Skąd miałeś kasę?
Syn: Ze zmywania.
Kolo: Jak to ze zmywania.
Syn: Mama dawała mi po 100 zł jak chciała żebym się zmył z chaty.
by Bigdaddy
* * *
Otóż piłkarze jakże zacnego klubu Amica Wronki pojechali gdzieś do Francji, by z miejscowym zespołem bój toczyć srogi o honor polskiej piłki.
Pełen nadziei zasiadłem za pudełkiem (żona w tym czasie układała sobie diamenciki na PC i jak się potem okazało w grze tej emocje były o niebo większe) i oglądam co się dzieje.
Mecz się rozpoczyna od razu oni atakują, my faulujemy (no przecież honoru trzeba bronić), ale oni jakoś dziwnie strzelają i bramkarz myślał, że zawodnik strzeli w lewo
A oto przykładowe pytania z kartkówki z historii, które niewątpliwie będą zadawane za kilka lub kilkanaście lat:
1. Pierwszy rząd omówi mi Aferę Orlenu, drugi - Aferę Rywina, a trzeci - Aferę w Łódzkim pogotowiu.
2. Wyjaśnij pojęcia:
- skóry,
- pawulon,
- lobbing,
- kurwiki,
- wąglik
3. Połącz ze sobą punkty 1), 2), 3) z A, B, C:
1) - Anita Błochowiak
2) - Poseł Ziobro
3) - "Mężczyznę poznajemy po tym jak kończy"
A - "jest pan zerem"
B - Leszek Miller
C - "pedały noszą kolorowe skarpetki"
4. Uzupełnij cytat Andrzeja Leppera: "......... musi odejść"
5. Skreśl niepasujące słowo:
1 Jeśli coś jest warte zrobienia, to już dawno zostało zrobione
2. Nigdy nie należy poruszać się szybko – no chyba że się chce uniknąć jakiejś pracy lub uwiarygodnić wymówkę.
3. Nie należy spieszyć do pracy bez kilkudniowego poważnego rozważenia sprawy.
4. Terminów należy dotrzymywać proporcjonalnie do ilości obrażeń fizycznych, jakich można doznać przez ich niedotrzymanie.
5. Terminy są zawsze nieracjonalne, bez względu na ilość czasu, jaką pozostawiają.
6. Przyszłość oferuje nam nowe możliwości i ciekawe technologie, które z pewnością uwolnią mnie od części zobowiązań.
Newsgroup: pl.pregierz
From: Kvik
Date: Tue, 16 Nov 2004 19:31:36 +0000 (UTC)
On 2004-11-16 17:48:29, squiddy frotte:
> Ja pi.....e, denerwuje Was jak zaczepiają gimnazjalistki???
> Dziś zaczepił mnie 22 letni facet!!!!
Mogło być gorzej. w profilu mam wpisany Londyn, więc i co jakiś
czas ktoś postanawia zagadać. przykładowy, nisko latający GGowiec:
to :: siema
to :: hej jestes??????
Kvik :: ?
to :: my name is Adam. My from Polish.
to :: KPW?
Kvik :: and?
to :: nie znam Angelskiego
Kvik :: that’s your problem. jezykow trzeba sie uczyc :>
to :: Angelski jest naj trudniejszy
[...]
to :: uwas to inaczej sie mówi, a inaczej sie pisze
to :: i tez trzeba pisac s’ takie cos wogle nie umiem angielskiego
to :: hej jestes?
to :: nie kapujesz co pisze?
Mam dla pana dwie wiadomości, dobrą i złą.
- Najpierw ta zła.
- Pana syn jest gejem...
- Oj, to faktycznie fatalna widomość, a ta dobra?
- hmmm.... wybrano go na miss studniówki
* * *
- Słyszałam, że chcesz wrócić do swojego męża?
- Pewnie, że chcę, już nie mogę się patrzeć jak sobie żyje spokojnie!
* * *
Synek budzi ojca:
- Tato dom nam się pali!
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
Jak ważne jest właściwe wyjście z progu wie o tym najlepiej Adam Małysz. Od tego zależy prawie wszystko. Można być pierwszym albo 2 razy dziewiętnastym. Dzisiejsza definicja pokazuje jak nie należy wychodzić z progu jeśli chce się osiągnąć sukces...
A dzisiaj...
Definicja zwrotu: "Wyjście z progu"
W dzisiejszym odcinku dowiemy się także jak wyglądają lekcję z drugiej strony barykady... A także dowiemy się, jaka jest potęga modlitwy... Zatem do czytania start!
Mój kuzyn skończył w zeszłym roku I klasę podstawówki. No i jako na koniec roku pani się ich pyta:
- Dzieci, czego wam będzie brakowało przez wakacje?
Na co mój kuzyn odparł:
- Peplania pani.
* * * * *
Przerwa, szkolny kibel, palimy sobie jak zwykle. Ze 30 chłopa.
Wpada historyk. Nie zrażeni palimy dalej oczywiście. Więc ten podbija do kumpla: "Kuba, oddawaj papierosy!"
- A skąd statek bierze prąd?
- Jak to skąd? Ze słupów!
- A słyszałeś kiedyś o węgorzach elektrycznych? Jak się nałapie, to można pływać. Lodołamacz potrzebuje najwięcej.
- Z przedłużacza
- Z prądów morskich - rzecz jasna!
- Z piorunów.
* * * * * * *
- Ostatnio widuję sporo kobitek w białych sukienkach bez bielizny? Co to może oznaczać?
Frank1909: Cześć słodziutka. Jak wyglądasz?
Barbie4u: Mam 177 cm, 27 lat i waże 57 kg. Mam na sobie czerwoną, jedwabną bluzkę, spódniczkę mini i buty na wysokim obcasie. A jak Ty wyglądasz?
Frank1909: Mam 39 lat, 172cm i waże ok 120 kg. Noszę okulary. Właśnie siedzę w dresie i T-shirt-cie z Geant-a
Barbie4u: Chce Cię!!! Zróbmy to teraz. Kochajmy się!
Frank1909: OK!
Barbie4u: Jesteśmy w mojej sypialni. W tle gra cicho romantyczna muzyczka. Na stoliku nocnym pali się świeca. Patrzę Ci w oczy i się uśmiecham. Obejmuję Cię i całuję w usta. Moje dłonie, głaszcząc Twoje ciało, przesuwają się coraz niżej. Delikatnie zaczynam masować Twoją męskość.
Jest to specjalną kostka zrobiona z najlepszego Tajwańskiego tworzywa sztucznego. Nasz dział B+R zaprojektował ją w ten sposób, że ilość kombinacji ograniczyliśmy do 64. Tej kostki nie da się nie ułożyć!
Kolejne hasło z Wielkiej Encyklopedii Obrazkowej 2004 Edition.
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
Często słyszymy, że coś jest przegięciem ale jak naprawdę wygląda prawdziwe przegięcie tego mozesz dowiedzieć się tylko z dzisiejszej WEO. Po zobaczeniu dzisiejszej definicji przekonasz się, że bardzo często nazywałeś przegięciem lekki odchył, nagięcie lub drobne wygięcie... ;)
A dzisiaj...
Definicja zwrotu: "Przegięcie"
No mój facecik też jest niczego sobie. Pierdzi oczywiście bez ograniczeń i nawet nie uprzedzi nigdy o tym. Dłubie w nosie, kiedy to tylko możliwe. Mój facet, też, jak się napije i ktoś go wkurzy, to pokazuje mu czasami tyłek, albo tak dla śmiechu ściągnie majty i wypnie go w całej okazałości komuś. Zębów też prawie nie myje (ciągle śmierdzi mu z buziala). Czasami to potrafi chodzić ze śpiochem w oczach pół dnia, dopóki mu nie powiem, że tam coś ma. Najbardziej uwielbiam, jak on się wygłupia ze swoim przyrodzeniem. Normalnie kocham go za to. Robi takie głupoty ze swoimi jajkami, że ......eh, szkoda gadać, to jest strasznie obleśne, ale uwielbiam to, bo sikam ze śmiechu. Beka zupełnie z nienacka. A jak mu coś odbije, to potrafi stukniętego udawać, np. w autobusie. Robi mnóstwo jeszcze nienormalnych rzeczy, dlatego nam się, dzięki temu nie nudzi. Mimo tego, nie przeszkadza mi to.
1. Lanie wosku.
Do tej wróżby potrzebne będą: miska z wodą, zapalona świeca, duży Kulczyk oraz jedna komisja śledcza. Lanie wosku to dość myląca nazwa. Bardziej pasuje „lanie wody”. Cała wróżba polega na tym, że komisja leje wodę z miski przez ucho Kulczyka. Kto naleje najwięcej, ten najczęściej jest pokazywany w TV i ma największe szanse pozostać w sejmie. Zaś ze świeczką można szukać tego, komu chodzi o rozwiązanie całej afery...
2. But za progiem.
Jest to wróżba przeznaczona dla wszystkich partii, bez względu na poglądy czy kolor krawata. Polega na tym, że każdy zdejmuje buta z lewej nogi i od progu sejmu ustawia jeden za drugim, aż do pałacu prezydenckiego. Osoba, której but jako pierwszej przekroczy próg pałacu zostanie prezydentem w przyszłym roku. Bardzo ważna uwaga: liczy się tylko długość buta, tak więc wystającą z nich słomę należy przyciąć.
3. Spodeczki.
Have you ever wondered why Disney World is the only people trap operated by a mouse? And why do the alphabet song and ’Twinkle, Twinkle Little Star’ have the same tune? Or...
1. Who was the first person to look at a cow and say, "I think I’ll squeeze these dangly things here, and drink whatever comes out"?
2. Why do toasters always have a setting that burns toast to a horrible crisp which no decent human being would ever eat?
3. Did you ever notice that when you blow in a dog’s face, he gets mad at you, but when you take him on a car ride, he sticks his head out the window?
4. If Jimmy cracks corn and noone cares, why is there a song about him?
5. Can a hearse carrying a corpse drive in the carpool lane?
6. If the professor on Gilligan’s Island can make a radio out of coconut, why can’t he fix a hole in a boat?
Z archiwów JM |
|