w sumie nie wiem na które forum się nadaje ale :

W środę Maksymiuk skierował do Kurczuka jeszcze jedno zawiadomienie. Tym razem poinformował, że na dwóch stronach w internecie (adresy stron wskazał w zawiadomieniu) rozpowszechniane są zdjęcia Leppera "w formie powszechnie uznawanej za obraźliwą". Maksymiuk podkreślił, że na tych stronach Lepper jest stylizowany na Hitlera.

Również w tym przypadku Maksymiuk prosi o zajęcie przez Kurczuka oficjalnego stanowiska oraz o przesłanie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa do właściwego organu prokuratury, z wnioskiem o ukaranie "winnych rozpowszechniania za pomocą internetu obraźliwych treści, naruszających dobra osobiste" Leppera.

źródło

onet.pl

Nie wiem, czy rozmowy o Lepperze nie nadają się bardziej na GP, ale to, co wyżej napisano dobitnie potwierdza, że Lepper to idiota. Niestety, mam wrażenie, że szum wokół jego osoby tylko go umacnia. Wydaje mi się więc, że w tym przypadku satyra i parodia nie spełniają swojego zadania - mało tego, często odnoszą wręc odwrotny skutek. Jak inaczej można bowiem odczytywać wzrost poparcia dla Samoobrony przy jednocześnie ostrej krytyce jego partii przez większość mediów i tak zwanych autorytetów.

Andrzej Lepper chce uchodzić za człowieka spoza układów, człowieka, który zamierza zaprowadzić porządek w kraju. Zbawcę, który został szczęśliwym zrządzeniem losu zesłany Polakom. Wszelkie ataki na niego tłumaczy zmową obecnych elit przeciw niemu w celu zachowania dotychczasowego status quo. Przez swoich zwolenników odbierany jako mesjasz, który by zbawić ojczyznę musi wpierw sporo za lud swój i ojczyznę wycierpieć.

A jak wiadomo, o czym Lepper wielokrotnie wspomina, media są pod wpływem polityków tworzących okrągły stół, chcących doprowadzić Polskę na skraj nędzy. A więc i zapewne JM zdaniem pana przewodniczącego propagując fotki zawierające jego karykatury działa w interesie wstrętnych kapitalistów chcących ograbić z dóbr narodowych nasz piękny kraj. A Andrew jest tylko ich ofiarą.

Nie rozumiem i nie chcę zrozumieć ludzi, którzy muszą być albo niezwykle naiwni albo do nie wiadomo jakich rozmiarów rozgoryczeni obecnymi rządmi, że wierzą i stawiają na tego człowieka. Nie wiem, jak można być na tyle ślepym, by nie widzieć, że ten człowiek wszystkich okłamuje, że rzuca same hasła, że i owszem, stawia nieraz trafne diagnozy, ale kuracje jakie proponuje są absurdalne i niedorzeczne.

Ci ludzie nie są w stanie zmienić zdania o swoim przywódcy nawet mimo ogromu ośmieszających artykułów. Dodajmy, że to nie dziennikarze czy satyrycy się specjalnie wysilają, robiąc z Leppera barana. To sam Lepper się na każdym kroku kompromituje. W swoich czynach, w swoich pozach, w swoich wypowiedziach. On i jego ekipa.

Zarzuty, które stawia Lepper portalom internetowym rozpowszechniającym jego karykatury są śmieszne. Poza tym pokazują coś więcej. To jest człowiek z zapędami dyktatorskimi, zapatrzony bardzo w poprzednia epokę, gdzie cenzura była czymś bardzo normalnym. Niestety, życie zwykłego obywatela nie było wówczas normalne.

Taak. nic dodać, nic ująć. Tyle tylko, że warto podkreślić to o czym na początku mówił strzelec.

1. Ostra krytyka go wzmacnia.
2. Na merytoryczne argumenty jest nieprzemakalny.
3. Wyśmiewany - wpada w etos " cierpiącego za miliony "

- więc może go zignorować ? Ale jak ?

Wydaje mi się że jedynym wyjściem jest nie skupiać się, jak to już wiele razy w historii bywało ( ostatnio robił to miller będąc w opozycji ) na zwalczaniu i w ogóle " walce " - patrz też " wojna " jaką ogłosił Rokita i z jakiej Tusk się szybko wycofał.
Raczej skupmy się na prostej pozytywistycznej pracy u podstaw, pracy nad konstruktywną, rzetelną, przekonywującą alternatywą dla jego populistycznej oferty.

Ps. Lepper jako osoba publiczna musi się liczyć z tym, że będą publikowane jego karykatury - szczególnie karykatury nawiązujące do jego wypowiedzi.

Witam,

jesli moge wrzucic swoje trzy grosze...po pierwsze Lepper ma jeden "dar", ktory pozwala mu zjednywac ludzi, wydawaloby sie nawet oswieconych i rozsadnych. W sposob wybiorczy i celny wskazuje na patologie w naszym zyciu politycznym i spolecznym. Nie musi wskazywac rozwiazan, wystarczy, ze ludzie beda mieli wrazenie, ze oto przyszedl czlowiek, ktory rozumie nasze problemy. To jest sila populistow na calym swiecie i wykorzystywana jest juz od czasow (bardzo) starozytnych grekow.

Ignorowac sie Leppera nie da, bo dziala tutaj dylemat wieznia. Konieczna bylaby wspolna akcja wszystkich innych sil politycznych i mediow. W przypadku, gdy chocby jedna osoba sie wylamie, caly plan pada.

A nam, poki co dostarcza rozrywki przez takie idiotyczne pomysly, jak zaskarzenie joe monstera. Miejmy nadzieje, ze farsa nie przerodzi sie w tragedie

Pozdrawiam wszystkich i przepraszam za brak polskich czcionek, wynikajacy z przyczyn "obiektywnych"