Korzystam z tego konta chociaż moje nie jest. A właściwie jest faceta. Do dziś mojego, ale już nie mogę dłużej. Nie ważne. Dziś dał popis. Poprosiłam żeby poszedł ze mną na kolację na miasto, bo mnie kumpela wystawiła z baletami. On na to, że ok możemy iść na spacer do rynku a potem na basen. Ja chciałam romantyczną kolację a on basen z kumplami. Wybrał basen. Chociaż 2 dni wcześniej pił z tymi kolegami na umór. A mówił, że jestem najważniejsza. Że pierwsza. Ehhh, niech mnie ktoś przytuli, bo ja już nie mam siły. A to już chyba ostatni wpis, bo chyba czas oddać konto.

Wrocław


Ktoś kiedyś powiedział:
-Kumple przed dziewczyny.

To, że ludzie się od siebie oddalają to normalne, to że odnajdują wspólną ścieżkę chlubne, lecz tutaj trzeba wspólnego działania.
Zrobicie coś razem, lecz z głową (dziecko odradzam, poza tym do tego nie potrzeba głowy). Nie każ być Mu zapchajdziurą programu dnia, wspólnie zaplanujcie urlop, wyjazd czy spacer. Niech każde z was zajmie się częścią organizacyjną pół na pół każda część wspólnego czasu będzie zależała od każdego z was, jeśli jedno się nie uda nic się nie uda. O ile wierzę w Ciebie o tyle będzie to sprawdzian dla Partnera.


http://www.youtube.com/watch?v=IgFwiCApH7E

(upadłem nisko, żeby tego słuchać )

ciebie kumpela wystawiła i dlatego chciałaś z nim na kolację iść?
znaczy się on jest tylko potrzebny gdy koleżanka nie ma czasu dla ciebie?
do garów kobieto!

jak sama miałaś inne plany na wieczór, to on też chyba mógł. Co innego jakbyście mieli wspólny wieczór umówiony a on by jednak wybrał kumpli.
Jasne, że trzeba razem czas spędzać i mieć wspólne plany tylko dla dwojga, ale nie można czyimś życiem od tak po prostu rządzić.

:AyA w sumie o to samo mi chodziło, ale zawarłem to w nieco prostszej formie

no ja tych garów az tak bardzo nie popieram

to było tak źłośliwie
"bo się ku*wa uniosłem"
teraz tylko trzeba :ufol2000 powiadomić, żeby zaczął sobie nowej partnerki szukać, albo żeby obecną przynajmniej , bo się jej coś w głowie poprzestawiało

czasem mozna nie miec ochoty na romantyczna kolacje, tylko na ten wspomniany basen. po prostu. jezeli facet sie napalił na to, ze spedzi troche czasu z kumplami to musze sie zgodzic z przedmówcami.

odwróć sytuację i zastanów się jakbys sie czula na jego miejscu. a "chodz ze mna gdzies bo mnie kumpela wystawiła chociaz wiem ze masz juz plany". auć...

Jakbym swoją siostrę słyszała. Kobieto ufola, dlaczego oczekujesz, że facet rzuci dla ciebie swoje plany w kąt bo ty zostałaś wystawiona przez koleżankę ? Albo masz partnera albo pieska na smyczy na każde kiwnięcie palcem. Może przesadzam, ale tak to wygląda.
A że pił z kolegami ? Oj, przyjda jeszcze takie dni , ze bedziesz chciała się dziada pozbyć na troche z domu
Kochana, wtedy kupujesz pudełko lodów, nakładasz na buźke maseczki , na włoski farbkę, włączasz jakieś ckliwe romansidło i beczysz bezkarnie. Na drugi dzień ty jestes piekna, a on ma kaca

I głowa do góry , na jedny basenie swiat sie nie kończy

o dżizusie, masz dziewczyno problemy
A napisałaś pewnie po to, by ufol to przeczytał i przestraszył się słów
"Do dziś mojego, ale już nie mogę dłużej."
No tak, ja też bym zerwała, gdyby facet chciał iść na basen, co za cham

nie no... ma racje... takie zagranie kwalifikuje sie do posłania w p*zdu.

osoby odwalajacej taki numer z konta swojej drugiej polowki... ja p...dole.. zero klasy...

Zamykam temat... dzięki za wszystkie posty i opinie!

Podpisano: "Prawowity właściciel konta"

i pozamiatane

widać ufol sam się zorientował i nie trzeba było go informować
ciekawe co teraz w domu się dzieję

widać ufol sam się zorientował i nie trzeba było go informować
ciekawe co teraz w domu się dzieje

Guma i wąskie drzwi hehehehe