Wiem, że sobotni poranek nie jest dobrą porą do politycznych rozmów, tym bardziej narzekania. Więc jeżeli narzek to post ląduje tutaj
Pamiętacie wczorajszą sprawę amerykańskiego satelity szpiegowskiego? Zacząłem się wczoraj i dziś przyglądać oprawie jakiej towarzyszyło ogłoszenie tej niezwykłej wiadomości, bo się okazuje, że sprawa albo była na pokaz, albo pan minister Klich jest noga z geografii.
Tak sobie słucham tego i myślę:
1) Czemu minister tak niby ważną sprawę ogłasza on tygodnikowi Newsweek, a dopiero około 2h później robi konferencję prasową.
2) Wczoraj minister straszył, że satelita może spaść na linii Warszawa-Terespol, a dziś się okazuje, że amerykanie sprecyzowali trajektorie jako "gdzieś między Arktyką a Finlandią". No ja jakoś w swojej okolicy reniferów i niedźwiedzi polarnych nie widzę, ale to może mieszkam za daleko od Warszawy
3) Już całkiem mnie rozśmieszyła sprawa jak Kamiński strzelił focha, że Prezydent nie dostał żadnych informacji o tym, tylko dowiedział się bo Kamiński czytał onet.pl (ciekawe jaki nick ma Kamiński na onecie - jasiu_smetana? ) Chociaż jeżeli serio nie dostali informacji to serio system kuleje
Więc tym nie miłym akcentem
Pamiętacie wczorajszą sprawę amerykańskiego satelity szpiegowskiego? Zacząłem się wczoraj i dziś przyglądać oprawie jakiej towarzyszyło ogłoszenie tej niezwykłej wiadomości, bo się okazuje, że sprawa albo była na pokaz, albo pan minister Klich jest noga z geografii.
Tak sobie słucham tego i myślę:
1) Czemu minister tak niby ważną sprawę ogłasza on tygodnikowi Newsweek, a dopiero około 2h później robi konferencję prasową.
2) Wczoraj minister straszył, że satelita może spaść na linii Warszawa-Terespol, a dziś się okazuje, że amerykanie sprecyzowali trajektorie jako "gdzieś między Arktyką a Finlandią". No ja jakoś w swojej okolicy reniferów i niedźwiedzi polarnych nie widzę, ale to może mieszkam za daleko od Warszawy
3) Już całkiem mnie rozśmieszyła sprawa jak Kamiński strzelił focha, że Prezydent nie dostał żadnych informacji o tym, tylko dowiedział się bo Kamiński czytał onet.pl (ciekawe jaki nick ma Kamiński na onecie - jasiu_smetana? ) Chociaż jeżeli serio nie dostali informacji to serio system kuleje
Więc tym nie miłym akcentem
--
Polska w ruinie to nie była diagnoza.
To była obietnica wyborcza.