Trochę rasizmu:
Murzyn złowił złotą rybkę i standardowo dostaje trzy życzenia. To nie namyślając się wiele rzuca:
- Chcę być biały, mieć bieżącą wodę i dużo dup !!!
No to rybka:
- Proszę bardzo.
I zamieniła go w sedes.
Mały Murzynek złowił złotą rybkę, ale jako malec dostaje tylko jedno życzenie. To standardowo - chcę być biały. Zaszumiało, zawirowało i jest biały. Uradowany biegnie do domu, wpada, a tam matka w kuchni obiad przygotowuje. Mały krzyczy:
- Mamo, mamo, jestem biały !!!
Matka odpowiada:
- Synku odejdź, nie przeszkadzaj, jestem zajęta.
Biegnie do salonu, tam ojciec na kanapie, z gazetą, telewizor włączony, piwo w garści. Mały w krzyk:
- Tato, tato, jestem biały !!!
Ojciec na to:
- Uciekaj stąd, nie przeszkadzaj, idź lekcje odrabiać.
No to mały do pokoju brata, brat pakuje, pompki macha itp., mały swoje:
- Patrz, jestem biały, biały !!!
Braciszek:
- Spadaj szczylu bo jak ci p...ę to ci łeb odleci.
To mały do siostra, która robi makijaż, ciuszki dobiera itd. i swój tekst:
- Patrz, jestem biały, zobacz, biały !!!
Siostra krótko:
- Won gówniarzu i nie pokazuj mi się na oczy.
Mały Murzynek stanął na korytarzu i mówi:
- K...a, ledwo pół godziny jestem biały, a już mnie te czarnuchy wku...ją !!!
Zatonął okręt, na lodzi ratunkowej tylko czterech rozbitków: Polak, Niemiec, biały Amerykanin i Murzyn. Niestety łódź przeciążona i trzeba kogoś wyrzucić za burtę. Rosjanin woła: "Wyrzućmy Murzyna". Na to biały Amerykanin mówi: spokojnie tak nie wolno, to rasizm, tu praw człowieka trzeba przestrzegać, my amerykanie mamy to we krwi. Zrobimy test, kto przegra, to go za burtę.
Pyta Rosjanina: Gdzie był największy obóz koncentracyjny w czasie II wojny?
Rosjanin myśli, myśli i mówi: w Oświęcimiu.
Amerykanin - OK, zostajesz - i pyta Polaka: Ilu ludzi tam zginęło?
Polak dosyć szybko odpowiada - ponad milion, na co Amerykanin mówi - w porządku, zostajesz.
Odwraca się do Murzyna i mówi:
- A ty czarnuchu wymienisz mi ich wszystkie nazwiska, bo jak nie to do wody!!!
Murzyn złowił złotą rybkę i standardowo dostaje trzy życzenia. To nie namyślając się wiele rzuca:
- Chcę być biały, mieć bieżącą wodę i dużo dup !!!
No to rybka:
- Proszę bardzo.
I zamieniła go w sedes.
Mały Murzynek złowił złotą rybkę, ale jako malec dostaje tylko jedno życzenie. To standardowo - chcę być biały. Zaszumiało, zawirowało i jest biały. Uradowany biegnie do domu, wpada, a tam matka w kuchni obiad przygotowuje. Mały krzyczy:
- Mamo, mamo, jestem biały !!!
Matka odpowiada:
- Synku odejdź, nie przeszkadzaj, jestem zajęta.
Biegnie do salonu, tam ojciec na kanapie, z gazetą, telewizor włączony, piwo w garści. Mały w krzyk:
- Tato, tato, jestem biały !!!
Ojciec na to:
- Uciekaj stąd, nie przeszkadzaj, idź lekcje odrabiać.
No to mały do pokoju brata, brat pakuje, pompki macha itp., mały swoje:
- Patrz, jestem biały, biały !!!
Braciszek:
- Spadaj szczylu bo jak ci p...ę to ci łeb odleci.
To mały do siostra, która robi makijaż, ciuszki dobiera itd. i swój tekst:
- Patrz, jestem biały, zobacz, biały !!!
Siostra krótko:
- Won gówniarzu i nie pokazuj mi się na oczy.
Mały Murzynek stanął na korytarzu i mówi:
- K...a, ledwo pół godziny jestem biały, a już mnie te czarnuchy wku...ją !!!
Zatonął okręt, na lodzi ratunkowej tylko czterech rozbitków: Polak, Niemiec, biały Amerykanin i Murzyn. Niestety łódź przeciążona i trzeba kogoś wyrzucić za burtę. Rosjanin woła: "Wyrzućmy Murzyna". Na to biały Amerykanin mówi: spokojnie tak nie wolno, to rasizm, tu praw człowieka trzeba przestrzegać, my amerykanie mamy to we krwi. Zrobimy test, kto przegra, to go za burtę.
Pyta Rosjanina: Gdzie był największy obóz koncentracyjny w czasie II wojny?
Rosjanin myśli, myśli i mówi: w Oświęcimiu.
Amerykanin - OK, zostajesz - i pyta Polaka: Ilu ludzi tam zginęło?
Polak dosyć szybko odpowiada - ponad milion, na co Amerykanin mówi - w porządku, zostajesz.
Odwraca się do Murzyna i mówi:
- A ty czarnuchu wymienisz mi ich wszystkie nazwiska, bo jak nie to do wody!!!
--
Żyje się raz a potem straszy