Od 26 maja 2007, ostatnio 7 marca 2012 00:52
Urodziłem się w biednej japońskiej rodzinie żyjącej z szycia kimon nigeryjskim oficjelom, którzy często wpadali na herbatę, stąd moja doskonała znajomość języka i kultury inkaskiej. Gdy miałem trzy lata, sam pokonałem złego smoka, pokazując mu ile zalega z odsetkami za kupiony przez radiozakupy odtwarzacz kwadratowych płyt kompozytowych. Gdy lat pięć miałem Yoda sam by uczyć przybył mnie i od pory mam tamtej w zwyczaju składni używać oryginalnej. Gdy lat już mi na liczniku wybiło dziesięć, wystartowałem w wyścigach formuły osiemnaście i zająłem, a jakże, osiemnaste miejsce, czyli na podium. Gdy lat miałem piętnaście zadzwoniono bym poprowadził w telewizji staruszkę przez ulicę, co też skwapliwie uczyniłem. Odkąd pamiętam nie jem ryżu, który jest moją ulubioną zakąską do wódki. Gdy lat było osiemnaście, powtórzyłem swój wielki sukces sprzed roku i sam przeskoczyłem przez rów mariański. Potem go zakopano, by już żaden śmiałek nie stracił tam życia, jak ja. Po tym sukcesie były kwiaty, wino, kobiety, koncerty, gruppies i tak oto jestem: dwudziestotrzyletni wypalony muzyk bez bez, za to z piętnastoma krążkami, z czego aż trzy zdobyły status kompaktowy. Nie chwalę się tym ani trochę przy wnukach i was też nie zachęcam.
Urodziłem się w biednej japońskiej rodzinie żyjącej z szycia kimon nigeryjskim oficjelom, którzy często wpadali na herbatę, stąd moja doskonała znajomość języka i kultury inkaskiej. Gdy miałem trzy lata, sam pokonałem złego smoka, pokazując mu ile zalega z odsetkami za kupiony przez radiozakupy odtwarzacz kwadratowych płyt kompozytowych. Gdy lat pięć miałem Yoda sam by uczyć przybył mnie i od pory mam tamtej w zwyczaju składni używać oryginalnej. Gdy lat już mi na liczniku wybiło dziesięć, wystartowałem w wyścigach formuły osiemnaście i zająłem, a jakże, osiemnaste miejsce, czyli na podium. Gdy lat miałem piętnaście zadzwoniono bym poprowadził w telewizji staruszkę przez ulicę, co też skwapliwie uczyniłem. Odkąd pamiętam nie jem ryżu, który jest moją ulubioną zakąską do wódki. Gdy lat było osiemnaście, powtórzyłem swój wielki sukces sprzed roku i sam przeskoczyłem przez rów mariański. Potem go zakopano, by już żaden śmiałek nie stracił tam życia, jak ja. Po tym sukcesie były kwiaty, wino, kobiety, koncerty, gruppies i tak oto jestem: dwudziestotrzyletni wypalony muzyk bez bez, za to z piętnastoma krążkami, z czego aż trzy zdobyły status kompaktowy. Nie chwalę się tym ani trochę przy wnukach i was też nie zachęcam.
- Uczelnia
- Uniwersytet im. A.Mickiewicza - student
- Stan
- zajęty
- Miasto
- Poznań
- Zajęcie
- Za ciekawe!
- Zainteresowania ekstremalne
- Plucie i łapanie, muchobranie. I jeszcze!
- Status konta
- Nieaktywne - Zrób prezent - przedłuż ważność konta temu bojownikowi.
- GG
- 8779936
Moje miejsce na świecie
WAŻNE INFORMACJE O MNIE
- Mogę załatwić
- Kota. Szybko i sprawnie. Na ruszt!
- W przyszłości chcę zostać
- Z kim chcę iść!
- Ważne osoby, które znam
- Kogo ja nie znam! A, racja...
- Jak wiele jestem w stanie
- W stanie upojenia dużo
- Jak to lubię
- Na podwórku, wśród świerków skrzeczących.
- Kiedy
- Od 13 jestem do dyspozycji.
- Która godzina
- O, tamta! A nie, już się schowała...
- Miseczka
- Po imprezie się przydaje
- Na pączka
- Jak stawiasz? Pewnie!
CO LUBIĘ
- Film
- Kinoman po przejściach
- Książka
- Las Fantastikas Polakas w ilościach hurtowych.
- Piosenka
- DT, Opeth, Queen, Pink Floyd, Pearl Jam, Tom Lehrer, Jacek Kaczmarski, Pan Kazimierz, Lily Allen, Type O'Negative, The Dubliners, Jesper Kyd... Wymieniać dalej?
- Komedia
- Poniedziałek
- Dramat
- Poniedziałek!
- Kabaret
- KMN
- Gra
- No co może tu facet wstawić? A!
- Pozycja
- Horyzontalna
- Jedzenie
- Za dużo
- Seks
- To to co się do wina i kobiety podaje?
- Władza
- Absolut
- Alkohol
- Używam
Aktywność bojownicza
- Postów na forum
- 123
- Wystawionych okejek
- 67
- Profil oglądany
- 4375 x
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą