https://magazyn.wp.pl/informacje/artykul/spor-o-aborcje-eugeniczna-jest-wazny-ale-marginalny

Niech im te łapy odpadną.

"Konkretny przykład: mam przyjaciółkę, która zaszła w ciążę i na podstawie badań prenatalnych okazało się, że płód jest mocno uszkodzony. Rozpoznano bezmózgowie. Na podstawie dotychczas działających zasad mogła, choć nie bez poważnych trudności, dokonać aborcji. Jakie dobro kryje się za tym, aby kobiety, które przeżywają ogromny dramat, były zmuszane do ciąży i porodu. Jakie jest tutaj przesłanie życia?

To są dramatyczne decyzje, z którymi muszą się zmagać rodzice dzieci mających takie wady. Możemy tylko okazać współczucie i empatię dla takich rodzin. Prawny zakaz aborcji eugenicznej ma swoje podstawy filozoficzne i religijne. W tle jest podstawowe pytanie o kryteria początku życia ludzkiego.

Dotykamy tutaj najtrudniejszych kwestii etycznych, które musimy rozstrzygać jako jednostki ludzkie obdarzone rozumem, sumieniem i wolną wolą."

No i ?

No i martwią się, że jak odejdzie starsze pokolenie, to kościoły opustoszeją i będzie to, co jest np. w Irlandii, Anglii. Martwią się o to, że tak dużo jest aborcji chemicznych, a to, co się stało odnośnie eugenicznych aborcji, to jest to marginalna sprawa, a kobietom w takich trudnych przypadkach należy się empatia.
To jest chore - kler najbardziej się martwi o swoją kasę i rację bytu.

:empatyczna apeluję i nie używanie określenia "aborcja eugeniczna". Jest to określenie nieprawdziwe i mające na celu zochydzenie, poprzez odwołanie do nazizmu i Hitlera.

:empatyczna firma dostała zadyszki, klienci coraz rzadziej sięgają po ich produkty

Pewnie, że nie spoczną. Trzeba spirale zakładać, bo następna będzie antykoncepcja na bank.

Nie potrafie sobie wyobrazic, co czuje kobieta ktora dowiaduje sie np w 3 miesiacu ciazy ze ma dziecko, ktore nie ma mozgu i musi je nosic jeszcze przez pol roku. To musza byc dla niej straszne tortury.Przez kolejne 180 dni. Na koncu nie przytuli dziecka do piersi, tylko od razu do trumny, albo nie woadomo co jak samo nie umrze. Masakra po prostu.

:ethordin

Okey - już nie będę. W sumie to tylko powtórzyłam to - nie jest to mój wymysł.

:empiror

I dobrze im tak i dodam, że z najbliższego mojego otoczenia już 2 osoby ostatnio wystąpiły z kościoła katolickiego i tak właśnie protestują przed rozpasaniem i dyktatem tej mafii.

:gogosiek

I za spiralki też się wezmą, a poza tym nie każda kobieta może sobie ją założyć. Ja np. miałam i niestety musiałam ją po niecałym miesiącu wyciągnąć - jakiegoś uczulenia dostałam, a z kolei moja współpracownica zaszła w ciążę mając założoną spiralkę i była zmuszona urodzić piąte dziecko.

Ponieważ wielu ludzi myli pojęcia, a te pojebane pisiory to wykorzystują i robią to z premedytacją, przytaczam za wikipedią pojęcie eugeniki:

Eugenika (stgr. εὐγενής, eugenes „dobrze urodzony”) – pojęcie wprowadzone w 1869 przez Francisa Galtona[1], kuzyna Karola Darwina, które dotyczyło selektywnego rozmnażania zwierząt oraz ludzi, aby ulepszać gatunki z pokolenia na pokolenie, szczególnie jeśli chodzi o cechy dziedziczone. W ciągu następnych lat Galton poprawił swoją definicję, aby uwzględnić specyfikę eugeniki pozytywnej, zachęcającej do częstszego reprodukowania się najlepszych osobników oraz eugeniki negatywnej, zniechęcającej do reprodukcji osobników mniej wartościowych[2][3].

Współcześnie jest to system poglądów zakładający możliwość doskonalenia cech dziedzicznych gatunku, którego celem jest tworzenie warunków pozwalających na rozwój dodatnich cech dziedzicznych i ograniczenie cech ujemnych (w szczególności dotyczy to chorób dziedzicznych)[1] poprzez tworzenie korzystnych warunków dla rozwoju osobników o dodatnich cechach genetycznych[4]. W zakres eugeniki wchodzą m.in. zwalczanie chorób wenerycznych, działania zapobiegawcze higieny pracy, poradnictwo genetyczne, zwalczanie alkoholizmu, propagowanie zachowań prozdrowotnych, działania w zakresie higieny psychicznej i świadome rodzicielstwo[1].

Negatywne konotacje pojęcia wiążą się przede wszystkim z eugeniką stosowaną przez reżim narodowosocjalistyczny[1].


Co ma zatem wspólnego z aborcją eugeniczną usunięcie, niezdolnego do przekazania swoich ułomnych genów, płodu? Który najczęściej i tak nie przeżyje?
Ot ohydna manipulacja.

Dzisiaj w tv słyszałem kobietę, która podawała swój własny, dramatyczny przykład:
Ciąża bliźniacza, jeden z płodów z nieodwracalnymi wadami rozwojowymi i jednoznacznym brakiem szansy na przeżycie i wybór:
1. matka zdecyduje się na aborcję niezdolnego do przeżycia płodu, a drugie ma duże szanse na normalny poród i życie
2. Matka kontynuuje ciążę tak jak jest, co prawdopodobnie doprowadzi do śmierci również drugiego płodu i naraża również jej zdrowie i życie.

Chciałbym, żeby powszechnie ludzie wiedzieli, że dzięki Jarkowi, Zbyszkowi, Kaji, a ogólnie PiS, Kukizowcom, konfederacji i TK kobieta przestaje mieć wybór, dostępna jest tylko opcja numer 2.

Facet w wywiadzie dosyc trzeźwo zauważa, że efekt tych zmian będzie dokładnie przeciwny do teoretycznie zakładanego. Za kilka lat spowoduje pewnie daleko idącą liberalizację przepisów.
Problem w tym, że Jarosław zakładał, że jak to od kilku lat bywało, wjedzie temat aborcji, ludzie na siebie pokrzyczą, poplują, odwrócą uwagę od ważniejszych spraw i za dwa tygodnie nikt nie będzie pamiętal o co poszło.
Ale tym razem chyba nie zadziałało.