Mieszkam na wsi - 50 m od lasu.
Mam psa - wyżeł weimarski, 30 kg żywego srebra. Wychodzę z nim trzy razy dziennie do lasu. Jeśli nie pogoni jakiegoś lisa, zająca a jak ma farta to sarenkę to jest nie do życia.
No i pytanie
Czy wychodząc z nim narażam się na koronawirusa bardziej niż siedząc w domu? Po drodze do lasu nie spotykam nikogo, a tym bardziej w lesie. Na zdrowy rozum powietrze na tej drodze do lasu jest takie samo jak u mnie w ogrodzie a w takim razie takie samo jak w domu bo często wietrzę dom nawet w zimie.
z grupy najwyższej grupy ryzyka
Mam psa - wyżeł weimarski, 30 kg żywego srebra. Wychodzę z nim trzy razy dziennie do lasu. Jeśli nie pogoni jakiegoś lisa, zająca a jak ma farta to sarenkę to jest nie do życia.
No i pytanie
Czy wychodząc z nim narażam się na koronawirusa bardziej niż siedząc w domu? Po drodze do lasu nie spotykam nikogo, a tym bardziej w lesie. Na zdrowy rozum powietrze na tej drodze do lasu jest takie samo jak u mnie w ogrodzie a w takim razie takie samo jak w domu bo często wietrzę dom nawet w zimie.
z grupy najwyższej grupy ryzyka