:gadH smyku patrz i podziwiaj:

Gówno prawda, jeszcze miałem Waryńskiego i pan w sklepie mi powiedział, że za to nie dostanę nawet gumy do żucia.

Babka zmarła i znalazłeś materacu?

Później inflacja wszystko zjadła więc zostawiłem na pamiątkę, ale w 81 miałbym za to 4 rowery.

kiedyś w podstawówce, na początku lat '90, mogłem za to zostać klasowym bohaterem...

Za dwa pomarańczowe była herbata w podstawówce. taka co ją z wiadra do kubka lali. Chyba z bromem,. bo wtedy dzieci nie dupczyły się po kątach

Za dwa pomarańczowe miałbym na początku lat osiemdziesiątych "wakacje życia".

:tynf 4 rowery? Chyba jak byś sobie je sam zespawał z szyn tramwajowych... a gdzie byś je niby kupił???

Tu masz przeciętne wynagrodzenie w tamtych latach przed dominacją:

1978 58 644 (4887 x 12)
1979 63 924 (5327 x 12)
1980 72 480 (6040 x 12)
1981 92 268 (7689 x 12)
1982 139 572 (11 631 x 12)
1983 173 700 (14 475 x 12)
1984 202 056 (16 838 x 12)
1985 240 060 (20 005 x 12)
1986 289 140 (24 095 x 12)
1987 350 208 (29 184 x 12)
1988 637 080 (53 090 x 12)
1989 2 481 096 (206 758 x 12)
1990 12 355 644 (1 029 637 x 12)
1991 21 240 000 (1 770 000 x 12)
1992 35 220 000 (2 935 000 x 12)
1993 47 940 000 (3 995 000 x 12)
1994 63 936 000

zakryj palcem zera cztery wyjdzie pieniądz nowej ery

To jakieś cyfry z kapelusza. Pierwsza moja wypłata po wyjściu z wojska wyniosła 8.800.000 co stanowiło ok 2/3 dobrej górniczej wypłaty. Może sprawdź jeszcze raz.

PS Po komunii Jubilata kupiłem za ok 6.000

:Misiek666 ja to pamiętam, bo to była fajna zabawa, zresztą tu masz dowód:

https://info.wyborcza.pl/temat/wyborcza/zera+cztery

Pamiętam, jak za pińcset złotych, kupiłem w szkolnym sklepiku rogala i lizaka i jeszcze mi reszta została

9000 kosztowała w końcówce 1988 r Barbie w Pewexie.
Tydzień później zapomniałam jej przy wysiadaniu z pociągu.
Neverending rozpacz...

ładny zandał