za scyzoryk.

Witajcie potencjalni przyszli przestępcy.
W przedwyborczym pościgu za słupkami poparcia i pod przykrywką "konieczności zwiększenia bezpieczeństwa w zw. z EURO 2012" część (p)osłów PiS wniosła do Sejmu o zmiany w UoBiA, które - tak naprawdę - całkowicie delegalizują posiadanie noży w tzw. miejscach publicznych (więcej -->https://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/opisy/4028.htm).
Podobne w duchu działania zapowiedziało, ustami M. Biernackego, MSWiA. W ich wydaniu miałoby to być majstrowanie przy kodeksie wykroczeń w celu wciśnięcia do niego takiego kwiatka:
Art. 15. W Kodeksie wykroczeń wprowadza się następujące zmiany:
1) po art. 50 dodaje się art. 50a w brzmieniu:
§ 1. Kto w miejscu publicznym posiada nóż, maczetę lub inny podobnie niebezpieczny przedmiot, a okoliczności ich posiadania wskazują na zamiar ich użycia w celu popełnienia przestępstwa, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny." Przewidywalny efekt - jak wyżej.

Hmmm... nie wiem jak Wy, ale ja jakiś co najmniej scyzoryk zawsze mam przy sobie, nóż z ostrzem do pasów zawsze mam w samochodzie, zacny jakiś nóż zawsze przydaje mi się w górach czy nad wodą...

Trochę więcej oraz próba zorganizowania jakiegoś protestu tutaj -->https://ntn.knives.pl/.

Jest też coś takiego -->https://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=7315

Jeżeli uznacie za stosowne się dołączyć - zapraszam. Podpisów pod petycją nigdy za wiele.

znaczy co na "sztuke" z multitoolem se nie pojade??

tzn. mam podpisać petycję, aby dać możliwość użycia noża w celu popełnienia przestępstwa?

Eee, a to nie jest teraz tak, że noże powyżej ilustam są zakazane, chyba że jestes kucharzem i popylasz do pracy?

Z innej beczki: Jeśli kupię nóz w markecie, a po drodze do domu będe mijała miejsce, gdzie natenczas coś się dzieje (o to nietrudno, mieszkam na starówce), to mnie przymkną?

No właśnie w tym m.in. problem. I jeszcze w tym, że NOWY projekt który zacytował :junasz przewiduje całkowity zakaz posiadania noży w miejscu publicznym (zależny od tego, czy policjantowi wydasz się podejrzana, czy nie), a nie tylko tych powyżej 8 cm.

Jestem za ustawowym zakazem wnoszenia tego typu przedmiotów na tereny obiektów wyznaczonych jeśli to oznaczenie będzie dotyczyło konkretnych obiektów, na 24 h z maksymalną możliwością przedłużenia powiedzmy na tydzień i z minimalną przerwą między poszczególnymi okresami (żeby uniknąć sytuacji jak w UK, gdzie praktycznie cały Londyn był objęty odświeżanym co 30 dni zarządzeniem z paragrafu 44 Ustawy o Terroryźmie, pozwalającym zatrzymać i przeszukać człowieka bez podawania powodu - nota bene paragraf uznany niedawno przez ECHR za sprzeczny z Europejską Konwencją Praw Człowieka) - wtedy osoba złapana na bramce przy wejściu na mecz z nożem miałaby już sprawę karną, zamiast po prostu odmowy wpuszczenia.
Zakaz noszenia we wszystkich miejscach publicznych mógłby też obowiązywać konkretne osoby, np. te skazane za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia.

Obecny projekt jest bez sensu, bo np. wiele lasów to też miejsce publiczne i nadgorliwy policjant może pójść i zamykać z tego paragrafu grzybiarzy (podpowiadam: hiperbola).

..Kolejny argument za delegalizacją PiS.

...no ale ja z tych, co są za prawem do posiadania broni.

:kashpir

Niejaki Seneka rzekł był:
Miecz nigdy nie jest zabójcą. To jest narzędzie w ręce zabójcy.

A B. Franklin coś wielce mądrego (cytat niedokładny):
Ludzie, którzy oddają wolność za złudne poczucie bezpieczeństwa nie zasługują na jedno i na grugie.

- w Polsce możesz dzisiaj zgodnie z prawem chodzić sobie z każdym nożem, szablą, maczetą, mieczem, halaberdą, siekierą itp.

:JUNASZ
Na szczęście. Chociaż jak szedłem z zakupionym właśnie u kowala mieczem półtoraręcznym, to SM skrupulatnie wypytała mnie po co, a na co, a dokąd, a jak i gdzie...

A jak to jest w przepisach co do broni pneumatycznej / gładkolufowej? Bo podobno można mieć ze sobą tylko rozbrojoną, czyli broń, magazynek i pojemnik CO2 oddzielnie. I nie wiem, czy nie jestem przestępcą

:junasz
no wlasnie z tego co wiem to tak jest, ale kolacze mi sie tez te 8 cm. To skad sie bierze to przekonanie o ograniczeniu do 8?

Teraz mamy ustawę o broni i amunicji, która zabrania nabywania, posiadania i zbywania (nieuprawnionym oczywiście) tego, co zostało w ustawie określone jako broń i amunicja, czyli:

Art. 4.
1. Ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć:
1) broń palną, w tym broń bojową, myśliwską, sportową, gazową, alarmową i sygnałową;
2) broń pneumatyczną;
3) miotacze gazu obezwładniającego;
4) narzędzia i urządzenia, których używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu:
a) broń białą w postaci:
- ostrzy ukrytych w przedmiotach niemających wyglądu broni,
- kastetów i nunczaków,
- pałek posiadających zakończenie z ciężkiego i twardego materiału lub zawierających wkładki z takiego materiału,
- pałek wykonanych z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału, imitujących kij bejsbolowy,
b) broń cięciwową w postaci kusz,
c) przedmioty przeznaczone do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej.
2. Ilekroć w ustawie jest mowa o amunicji, należy przez to rozumieć amunicję do broni palnej.
3. W rozumieniu ustawy amunicją są naboje przeznaczone do strzelania z broni palnej.
4. Ilekroć w ustawie jest mowa o państwach członkowskich Unii Europejskiej należy przez to rozumie również państwa trzecie traktowane na równi z nimi na podstawie umowy w sprawie włączenia tych państw we wprowadzanie w życie, stosowanie i rozwój dorobku Schengen.
5. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
1) zgodzie przewozowej należy przez to rozumie dokument wystawiany przez zbywcę broni palnej w państwie początkowym transakcji na każdorazowe przemieszczenie broni palnej, poświadczony przez właściwe władze tego państwa, zaświadczający o wiarygodności tego zbywcy oraz o objęciu kontrolą przez to państwo tej transakcji;
2) uprzedniej zgodzie przewozowej należy przez to rozumie dokument wystawiany przez nabywcę broni palnej w państwie docelowym transakcji na każdorazowe przemieszczenie broni palnej, poświadczony przez właściwe władze tego państwa, zaświadczający o wiarygodności tego nabywcy oraz o objęciu kontrolą przez to państwo tej transakcji.


Mamy też ograniczone co do czasu i miejsca zakazy władz lokalnych (imprezy masowe, sportowe itp.)

:Junasz - a przypadkiem w Polsce bron biala nie wymagala pozwolen?

:wisz-nu - to jest pokłosie przedwojennych uregulowań prawnych co do noży... nie pamiętam teraz, czy tamten zakaz dotyczył 8 cm (wydaje mi się, że było to 12 cm), ale w pamięci ludu się zachował. Poza tym przenikają do nas (wszak wolno nam już jeździć po świecie) informacje o różnych ograniczeniach obowiązujących w niektórych krajach - najczęściej trochę przeinaczone, ale wpływają na tworzenie sobie przez naród jakichś tam wyobrażeń.

:meszamorum - Wymagała - ostatnio przed WW II.

:meszamorum - I nadal wymaga - w zakresie określonym w art.4, pkt.1, ust.4a UoBiA.

a dlaczego broń biała jest biała przeca przed użyciem jest szara, a po użyciu czerwona

a taka SPINZ rifle jest biała przed użyciem, i po użyciu też...

:Junasz - tzn., ze jakbym z kumplem pojedynkowal sie dla sportu na szable w miejscu publicznym, to nie zgarna mnie za brak pozwolenia na posiadanie broni, tylko za zagrozenie zdrowia/bezpieczenstwa publicznego?

:bbirdy - Odpowiedź na wszystkie pytania w temacie znajdziesz tutaj --> www.knives.pl

:meszamorum - Ano... ewent. za jakieś zakłócanie porządku, udział w bójce z użyciem niebezpiecznych narzędzi czy inna podobną głupotę - to tak wedle litery prawa.
W praktyce spotkałem się ze skazaniem przez sąd w Kielcach chłopaka tylko za to, że miał przy sobie nóż (rozprawa apelacyjna pod koniec maja) - pod zarzutem posiadania w miejscu publicznym ostrza ukrytego w przedmiocie niemającym wyglądu broni (bo nóż był ukryty w pochwie, a całość ukryta pod kurtką).

Są jednak takie miejsca, gdzie jest lepiej chodzić z nożem... jak śpiewał Grabarz. A poza tym ja też zawsze mam ze sobą scyzoryk - bardzo przydatne narzędzie
BTW scyzoryk to właśnie raczej narzędzie niż broń, ale ma w środku ostrze, więc może podpadać pod ten paragraf o ostrzu ukrytym w przedmiocie niewyglądającym jak broń, nie?

Podpiszę się
Ja nie noszę już co prawda noża, ale swego czasu nosiłam i to parę różnej wielkości scyzoryki i to w podstawówce jeszcze będąc.

Poza tym np. mój ojciec - elektryk nie rozstaje się z kilkoma nożami, scyzorykami i innymi podejrzanie wyglądającymi narzędziami, które mu są często potrzebne.
Z drugiej strony ostatnio nawet go do sądu wpuścili z całym zestawem noży i pan na bramce nawet nie pisnął słówka - więc jeżeli ta ustawa przejdzie to mam nadzieję, że tak jak większość innych w Polsce będzie tylko na papierze.

Poza tym:
- mam wrażenie, że ustawodawcy w tym wypadku traktują nas wszystkich jako potencjalnych przestępców. Jak ktoś będzie chciał zrobić komuś krzywdę przy użyciu niebezpiecznego narzędzia to i tak zrobi. Normalnie ludzie, nawet jeżeli mają w kieszeni scyzoryk czy nóż, to nie chodzą z nimi po to, żeby zadawać ciosy lub krzywdzić, ale żeby czasem coś otworzyć, przyciąć itp. Albo dlatego, że to fajnie wygląda
-więc jeżeli ktoś będzie chciał zrobić krzywdę to zrobi [nożem, cegłą, czymkolwiek] i może się zdarzyć, że napadnie kogoś kto ma akurat przy sobie scyzoryk. Złoczyńca pod groźbą odebrania życia będzie domagał się forsy, porządny człowiek ze scyzorykiem będzie się próbował nim obronić i w ten sposób obaj mogą zostać zamknięci za posiadanie broni i użycie noża, podczas gdy np. do tej pory ten porządny człowiek używał tego scyzoryka tylko jako otwieracz do piwa.

- kolejna ustawa, która odbiera ludziom prawo do obrony i faworyzuje przestępców.

:miss_cappuccino - mam nadzieję, że więcej będzie takich jak Ty.

A tak dla uzupełnienia obrazu:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/polska-jest-niechlubnym-liderem-unii-europejskiej,1,4336519,wiadomosc.html

Do broni białej proponowałbym zaliczyć także wiersz biały. Słyszałem, że słowo bardziej rani od miecza. W szkole mnie tak uczyli.
Abo taki śmiech na ten (i tamten) przykład. Powtarzał albowiem mędrzec pański, iż śmiech jest bronią.
Podjąłbym się przygotowania odpowiedniej ustawy.
Uwzględniłbym następujące punkty, podlegające regulacji prawnej:
1) Kiedy wolno się śmiać.
2) Z kogo wolno się śmiać.
3) Koincydencja punktów 1 i 2 w zależności od sytuacji społeczno politycznej i prognozy pogody.
4) Dopuszczalna szerokość rozdziawiania jamy gębowej przy dokonywanie czynności śmiechowej.
5) Kąt skrzywienia warg niezbędny do uznania czynności za śmiech niewypełniający znamion przestępstwa.
6) Ruchy mięśni brzucha stosowane, jako czynność towarzysząca.
7) Pierożki z mięsem i grzybami.

- Niestety, na naszych (p)osłów i innych - z przeproszeniem - polityków śmiech nie zadziała w charakterze skutecznej broni. Tak się już ośmieszyli, że bardziej się raczej nie da.

:JUNASZ też bym się oburzał, gdyby nie zastrzeżenie "okoliczności ich posiadania wskazują na zamiar ich użycia w celu popełnienia przestępstwa". Czyli jak mnie ktoś będzie gonił z kosą, to jest szansa że odpowie za to karnie, a nie zostanie po prostu "spisany" i puszczony wolno. I nie odczuwam tego jako zamach na demokrację - mogę sobie nóż nosić, nikt mi tego nie zabrania (ani nie planuje zabronić).

:junasz ja tam patrze sobie bez emocji na takie bzdety. No, ale ja stary miś jestem, nie są w stanie mnie zaskoczyć
Co prawda zamiast produkcji iluś tam ustaw, mogliby zrobić jedną, o tym, że "nie wolno być brzydkim i niegrzecznym" i też by starczyło. Przecież i tak to się do tego sprowadza Poziom tych, za przeproszeniem, aktów prawnych, też
Jedynym prawdziwym facetem wśród polityków był pewien minister w rządzie Messnera (lata 80-te), który nie bał się publicznie , w TV , poprosić widzów o wskazywanie sprzeczności i bzdur w naszym ustawodawstwie, bo oni już przestali nad tym panować
Nie pamiętam nazwiska gościa, a szkoda. Powinien mieć pomnik w sejmie

:kashpir Ty masz rację, ale przez koleżeństwo mówią lata doświadczeń w nieco swobodnej interpretacji przepisów przez tzw. organy(a). Myślę, że to się stąd bierze.
Co i rusz, ktoś krzyczy o potrzebie precyzji zapisów prawnych, ale to mrzonki. Nigdy tak nie będzie.

Chcieliście Eurokołchozu to macie...
Strzelcy walczyli o swoje i mają.W Bydgoszczy chłopak składał o pozwolenie na broń kolekcjonerską szt.25.WPA odmówiło i zażądało precyzyjnego określenia,to określił i złożył na 400 szt. i dostanie.Z nożami,scyzorykami podobnie,jeśli ustawa przejdzie.To myśliwi,wędkarze,harcerze i wiele środowisk podobnych ucierpi na tym.Swoje nosiłem,noszę i będę nosić,nie ważne ile przepisów złamię.

Ja też regularnie łamię unijne przepisy Dotyczą norm czasu pieczenia bułeczek maślanych. To już jest nas dwóch! Możemy zacząć walkę o niepodległość. "Za nami pójdą inni..." (c)