Zastanawia mnie, jakie przepisy regulują możliwość i częstotliwość stosunków między pracownikami. A konkretniej między przełożonymi, a podwładnymi.
Konkretnie chodzi o to, że dziś w pracy odbyłem klasyczny przykład stosunku seksualnego w pracy. I to z samym dyrektorem...
Naczelny dyrektor ds. medycznych mojej firmy przyjechał dziś w odwiedziny na naszą podstację. Popieprzył, popieprzył i pojechał...
No to
Wizytację uznajmy za odbębnioną... Do końca miesiąca pozostało 60h pracy, a potem 8 dni urlopu...
Konkretnie chodzi o to, że dziś w pracy odbyłem klasyczny przykład stosunku seksualnego w pracy. I to z samym dyrektorem...
Naczelny dyrektor ds. medycznych mojej firmy przyjechał dziś w odwiedziny na naszą podstację. Popieprzył, popieprzył i pojechał...
No to
Wizytację uznajmy za odbębnioną... Do końca miesiąca pozostało 60h pracy, a potem 8 dni urlopu...
--
Medycyna Ratunkowa stoi w sprzeczności z procesem selekcji naturalnej