« | » |
Kamienny Stwór w Dragon Age II
Kolejne podejście na poziomie normal, tym razem taktycznie rozplanowane (dwóch łotrzyków: dystans i defensywa, wojownik defensywa i ja magiem dystans), po 1h zaciekłej walki o przeżycie, zostaję ja (mag) i kamienna poczwara wykonująca potężne i szybkie ciosy... pasek życia poczwary stanowi nieznaczną część, brakuje 3 dobrych ciosów i godzinna batalia nie idzie na marne... tak się nie dzieje, wku*wienie sięga zenitu i nie ma granic...
Kod HTML wszystkich zdjęć albumu do umieszczenia na dowolnej stronie:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą