Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Wszystko, czego nie wiedzieliście o pogrzebach, a baliście się zapytać cz. II

28 327  
145   12  
Wygląda na to, że spodobały wam się ciekawostki na temat cmentarzy, pogrzebów i grabarzy, jakimi dzieli się ze światem grabarz z TikTok-a znany jako Robson. Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko zapewnić wam tego wincy!

- Co się dzieje z oczami po śmierci? Czy to prawda, że się same otwierają?
- Na babcinych sposobach kiedyś po prostu zamykali powieki i kładli monety jakieś, żeby te powieki zastygły w tym miejscu. W teraźniejszych czasach gdy mamy osobę zmarłą i jej oczy są otwarte mimo to, że jej powieki zasuniesz na dół, a one i tak się otworzą; nic prostszego. Są specjalne nakładki, które zakłada się na oczy. Z jednej strony są one chropowate i jak zamkniecie powiekę, to ta powieka już się nie otworzy. Niekiedy próbujemy oczy zamknąć bez stosowania takich nakładek i to działa. Nie wiem dlaczego tak jest, ale w niektórych przypadkach, jak się zasunie oczy, to ta powieka się już nie otworzy. Gdzieś słyszałem historie, że gdzieś tam nacinają powieki coś tam - tworzą historie, cuda niewidy. Tak się nie robi. Wystarczy użyć specjalnych nakładek i takie powieki można najzwyczajniej w świecie zamknąć bez jakichkolwiek udziwnień i używania jakichkolwiek ciężkich przedmiotów do tych spraw. Wszystko można zrobić, tylko trzeba wiedzieć jak.

@robas000 Odpowiadanie użytkownikowi @ulakemona1 ♬ dźwięk oryginalny - Grabarz


- W jaki sposób ubrać osobę zmarłą? Gdy jest ciepły, to nie jest trudne, ale co jak nastąpi stężenie pośmiertne? Wtedy to jest jazda.
- Po pierwsze stężenie pośmiertne mija po 48 do 72 godzin. Dzieje się tak pod wpływem procesu autolizy i gnicia. Jeśli jednak taka osoba podczas przygotowania jest nadal sztywna, co wtedy? Nie ma nic prostszego, jak po prostu rozmasowanie stawów, wszystkich jakie mamy w organizmie, począwszy od kostek przez kolana, biodra, łokcie, ramiona palce i wtedy człowiek staje się osobą naturalną. Nie ma już tego efektu sztywnienia. Można po prostu taką osobę ubierać. Osoba zmarła zaraz po zgonie od razu nie traci swojej temperatury i nie sztywnieje. Wtedy wiadomo, można ubrać ją normalnie. Ale jeżeli taka osoba już zesztywniała, to tak jak mówiłem… wystarczy popracować trochę nad stawami. Na tym polega pokonanie stężenia pośmiertnego, które i tak mija. Wszystko można zrobić humanitarnie i z szacunkiem.

- Czy w standardzie jest mycie osoby zmarłej, no i co z włosami?
- Oczywiście, że w standardzie jest mycie osoby zmarłej. Przeprowadzanie całej toalety pośmiertnej to jest standard. W szanującym się zakładzie pogrzebowym, gdzie pracują odpowiednie osoby przygotowujące osobę zmarłą, dopilnują tego wszystkiego. Co z włosami? Oczywiście, że włosy też są myte podczas toalety pośmiertnej. To tak samo, jak my się kąpiemy, myjemy też włosy i tak samo do nas należy takie przygotowanie ciała. Trzeba umyć taką osobę od A do Z, obciąć paznokcie, włosy, jeśli są jakieś rany, trzeba to wszystko zlikwidować. Nie może być czegoś takiego jak zawinięcie osobie zmarłej rąk folią, czy inne dziwnej rzeczy, bo to świadczy tylko i wyłącznie o takim zakładzie pogrzebowym. Ktoś mi kiedyś napisał, że wprowadzam nowe standardy w branży pogrzebowej. Tego nie wiem. Wiem jak ja podchodzę do takich rzeczy i jak je robię. Dla mnie człowiek to jest człowiek. A człowiek który odejdzie, wymaga szacunku, bo rodzina, która chce odprowadzić takiego człowieka po raz ostatni, musi mieć pewność, że ta osoba zostanie przygotowana tak, a nie inaczej. Ja tego wszystkiego musiałem się uczyć. Nauczyłem się od dobrych fachowców. Wiem co robię i jak to wszystko powinno wyglądać i mycie włosów to podstawa. Jeżeli ktoś tego nie robi, to znaczy, że nie szanuje swojej pracy.

@robas000 Odpowiadanie użytkownikowi @.rozkosz ♬ dźwięk oryginalny - Grabarz


- Czy zakłada się okulary zmarłemu, jak za życia w nich chodził?
- Oczywiście, że tak. Jeżeli rodzina sobie tego życzy. Jeżeli nie ma takiego życzenia rodziny, to te okulary w pochewce wkładamy z boku w trumnie. Wszystko zależy od tego jak organizator pogrzebu zażyczy sobie, żeby osobę zmarłą przygotować do ceremonii pogrzebowej. Mieliśmy już najróżniejsze życzenia odnośnie osób zmarłych. Wszystkie pamiątki, jakieś rzeczy, z którymi związana jest osoba zmarła, a my chcemy je włożyć do trumny (oczywiście jeżeli mieszczą się do tej trumny) jak najbardziej zostaną umieszczone w trumnie. W przypadku okularów możemy je założyć, ale to wszystko zależy od rodziny. Nie ma żadnych przeciwwskazań, by przygotować osobę zmarłą w taki, a nie inny sposób. Jeżeli macie jakieś życzenia i chcecie aby zakład pogrzebowy w taki sposób postąpił w czasie przygotowywania osoby zmarłej np.: założył jakieś kolczyki, bransoletki; łańcuszki czy jakieś inne rzeczy, z którymi związana była osoba zmarła, po prostu powiedzcie to w zakładzie pogrzebowym i wszystko zostanie spełnione. Tak właśnie postępują profesjonalne zakłady pogrzebowe i to nie jest żadna nowość. Macie do tego pełne prawo.


- Czy są jakieś przesądy np. kiedy można posprzątać grób po pogrzebie?
- Oczywiście przesądy są, ale to są tylko przesądy. To jest tylko wymysł kogoś, kto akurat takie coś wymyślił. Dlaczego niby nie można posprzątać kwiatów po dwóch, trzech; czterech dniach gdzie te kwiaty zwiędną, gdzie zwierzęta na cmentarzu zrobią swoje. Jeżeli chowacie osobę zmarła i rodzina kładzie kwiaty inni kładą kwiaty i po trzech czterech dniach; tygodniu przyjdziecie na grób i zobaczycie, że wszystko jest zwiędnięte, rozpadnięte, to dla czego nie można tych kwiatów sprzątnąć? Bo co się stanie? Nic się nie stanie. Nie wierzcie w te bzdury, że trzeba ileś poczekać. Co to ma za znaczenie, jeżeli już kwiaty wyglądają źle na grobie, to co? Będziecie je trzymać nie wiadomo ile? Wiecie jaki jest smród od tych zwiędniętych kwiatów, od wody? Nie ma czegoś takiego, że nie można sprzątać kwiatów na drugi czy trzeci dzień. To tylko wymyślona bzdura. Osoba zmarła leży w grobie i tam leżeć będzie, więc co ma za znaczenie, czy ty przyjdziesz i posprzątasz ten grób. To się nie liczy. Liczy się to jak ty wspominasz tę osobę zmarłą i czy rzeczywiście przychodząc na ten grób jesteś przy tej osobie zmarłej, a kwiaty i wypalone znicze nie mają żadnego znaczenia. Nie wierzcie w te przesądy i farmazony, bo nie ma sensu.

- Co z przesądem, że nie wolno się witać z grabarzem na cmentarzu, bo będzie się następnym?
- Pierwsze słyszę, że nie wolno się z nami witać. Dlaczego nie? Witają się z nami kamieniarze, pracownicy cmentarzy, niektórzy ludzie; którzy chcą zasięgnąć jakiejś informacji na temat, gdzie jest dane pole; kwatera; grób. Te zabobony wszystkie to są po prostu wymysły, takie, żeby postraszyć, ale nie ma sensu w to wierzyć. Jest też przesąd, żeby przez jakiś czas nie zabierać kwiatów z grobu, bo zmarły nie zazna spokoju. Kto to sprawdził? Kto wydał taką opinię, że osoba nie zazna spokoju? Skąd ta osoba wie, że jak zabierzemy na przykład na drugi, trzeci dzień kwiaty z grobu, bo chcemy posprzątać i chcemy zrobić drewniana ramkę by wszystko ładnie wyglądało, to ta osoba zmarła nie zazna spokoju? Kto to stwierdził i kto widział i kto to wie? Bądźmy realistami, nie wierzmy w takie rzeczy. Krążą takie mity po świecie, ale to tylko stek bzdur. Jeżeli ktoś w to wierzy to niech wierzy, ja nikogo nie neguję, ale patrzmy twardo na świat, a nie na przesądy.


- Czy osoba zmarła puszcza gazy?
- Tak. Osoba zmarła puszcza gazy ustami i dolnymi intymnymi częściami ciała. Wydobywają się takie rzeczy zwłaszcza jeżeli ktoś nie wie, jak na przykład osobie zmarłej założyć spodnie. Jeżeli ktoś to zrobi źle, to może się spotkać z nieprzyjemną sytuacją, bo razem z gazami może wylecieć również zawartość, która została w jelitach. Jeżeli chodzi o wydobywanie się gazów ustami, to też można coś takiego spotkać i to jest dosyć częste. Jest to raczej nieprzyjemny zapach, niekiedy bardzo nieprzyjemny; wręcz odrzucający. Takie rzeczy się zdarzają i nawet dosyć często. Jest to naturalna sprawa.

@robas000 Odpowiedz użytk. @czarny_yeti ♬ dźwięk oryginalny - Grabarz


- Czy woda ze studni na cmentarzu nadaje się do picia?
- Oczywiście, że woda w studni na cmentarzu nie nadaje się do picia i nie proponuję nikomu próbować pić takiej wody. Z bardzo prostej przyczyny. Na cmentarzu pochowane są osoby zmarłe, które ulegają procesowi rozkładu. Niestety, jak ktoś ulega procesowi rozkładu, to trumna przecieka, bo wbrew temu, że większość ludzi myśli, że zjadają nas robaki, to nieprawda. Człowiek się po prostu rozpuszcza i te płyny, które powstają w wyniku rozkładu, dostają się między innymi do gleby i nie radzę nikomu pić takiej wody. Aczkolwiek są wyjątki cmentarzy, które mają podpiętą wodę miejską do studni i wtedy nie ma takiego zagrożenia, bo woda ta jest w rurach. Ale jeżeli cmentarz ma typowe studnie, które pobierają wodę z wód gruntowych, to nie próbujcie. Nawet można poczuć taki dziwny zapach z pomp, gdzie pompujecie tą wodę. Niestety tak to wygląda. Dlatego nie polecam nikomu picia wody z cmentarzy, bo przy rozkładzie pojawiają się bakterie i to również przedostaje się w glebę.

- A jak to jest z dzieckiem nieochrzczonym?
- Specjalnie zadzwoniłem do znajomego księdza, żeby nikogo nie wprowadzić w błąd bo sam nie byłem pewny. Mianowicie. Pogrzeb takiego dziecka odbywa się normalnie. Nazywany jest pokropkiem. Bywa, że rodzina zażyczy sobie, żeby była ceremonia pogrzebowa najpierw w kaplicy cmentarnej, a później szedł kondukt; gdzie mała trumienka jedzie w karawanie, za karawanem idą goście pogrzebowi; dojeżdżamy na miejsce. Na miejscu ksiądz odprawia ceremonię pogrzebową końcową. To tak jest, ale zdarzają się pogrzeby, że niektóre rodziny życzą sobie ceremonię bez kaplicy cmentarnej. Czyli po prostu złożenie na miejscu pochówku, bezpośrednio do grobu. To też jest możliwe. Pogrzeb nieochrzczonego dziecka odbywa się normalnie bez żadnych przeszkód, ale bez mszy. Jeżeli ktoś spotkał się z odmową lub jakimiś przeszkodami, no to źle trafił. Nie dajcie sobie wcisnąć, że nie można normalnie pochować dziecka nieochrzczonego, bo jest to totalna bzdura.


- Dlaczego w czasie pogrzebu, gdy trumna jest już w grobie, firma pogrzebowa nie wyciąga lin (sznurów), tylko zakładają jakąś kratę i na to kwiaty bez?
- W tej chwili w większości Polski odstępuje się od zasypywania grobu przy rodzinie, dlatego właśnie zakładane są kraty na windy, kraty na belki, które są podkładane pod trumnę, które przy opuszczaniu trumny są później opuszczane; potem ponownie zakładane, by móc położyć kratę. Nie zakopuje się trumny przy rodzinie zmarłej, bo jest to jakaś trauma. Dźwięk spadania piasku na trumnę robi jeszcze większą traumę ludziom, którzy stoją przy pogrzebie i tęsknią za tym człowiekiem. Czeka się aż wszyscy odejdą. Wtedy my robimy swoje. Odkładamy najpierw kwiaty na bok, później sprzątam swój sprzęt, zakopujemy grób; a później kwiaty i krzyż odkładamy tam gdzie ich miejsce. Wydaje mi się, że dla niektórych jest to odstąpienie od jeszcze większej traumy. Wszystko odbywa się później, by nie wywoływać jeszcze większego stresu u osób, które były związane ze zmarłym.

Mało? No to zapraszamy do poprzedniego odcinka!

2

Oglądany: 28327x | Komentarzy: 12 | Okejek: 145 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało