Kierowcy pracujący dla Ubera mogą mieć duży problem. W życie wchodzi ustawa "lex Uber" - Co nowego w technologii?

#1. Nie założymy już konta na Messengerze bez konta na Facebooku

Być może nie wszyscy są tego świadomi, ale Messenger w rzeczywistości może funkcjonować jako zupełnie oddzielna usługa względem Facebooka. Jeszcze do niedawna użytkownicy mieli możliwość założenia konta na samym komunikatorze, bez potrzeby posiadania konta na Facebooku. Można było tego dokonać za pośrednictwem numeru telefonu.

Piszę o tym w czasie przeszłym, bowiem te zasady już nie obowiązują. Nowe konta na Messengerze można teraz założyć tylko za pośrednictwem Facebooka. W tym miejscu muszę jednak dodać, że dotyczy to tylko i wyłącznie nowych kont. Jeśli ktoś już wcześniej założył profil w samym Messengerze bez posiadania profilu na Facebooku, może spać spokojnie - zmiany go nie dotyczą.

Facebook tłumaczy to tym, iż chce ujednolicić sposób logowania się do komunikatora. Pracownicy portalu twierdzą, że większość użytkowników i tak ma konta na Facebooku i wybiera właśnie ten sposób logowania, dlatego postanowiono zrezygnować z metody wykorzystującej numer telefonu.

#2. Amerykańscy żołnierze mają zakaz korzystania z TikToka

Wiecie, czym jest TikTok? To taka aplikacja, za pośrednictwem której można udostępniać w sieci krótkie treści wideo. Coś jak taki YouTube, tylko z krótkimi treściami. TikTok w ostatnim czasie zdobywa coraz większą popularność na całym świecie i staje się jednym z ulubionych narzędzi w sieci używanych przez młodzież (i nie tylko).

Niestety aplikacja jest w rękach pekińskiej spółki ByteDance, która podejrzewana jest o współpracę z chińskim rządem. Z tego właśnie względu amerykańscy żołnierze dostali oficjalny zakaz instalowania TikToka na armijnych telefonach. Rząd uważa, że aplikacja może stanowić "cybernetyczne zagrożenie dla kraju".


To nie pierwszy raz, kiedy tego typu oskarżenia wysuwane są w stronę TikToka. To jednak pierwszy raz, kiedy podjęto tak poważne kroki. Właściciele aplikacji uspokajają. Ich zdaniem serwery ze wszystkimi zgromadzonymi informacjami znajdują się w Singapurze, a nie w Chinach, więc tamtejszy rząd nie ma do nich dostępu. Czy jednak można im wierzyć? Tego nie wiemy.

#3. Wikipedia wygrała z tureckim rządem

Niecałe trzy lata temu Wikipedia została całkowicie zablokowana na terenie Turcji. Było to rezultatem odmowy ingerowania w treść niektórych artykułów, dotyczących funkcjonowania pewnych grup terrorystycznych na terenie kraju. Jakiś czas później tamtejsi dostawcy internetu zaczęli blokować dostęp do Wikipedii swoim użytkownikom. To jednak nie potrwa już długo.

Turecki Trybunał Konstytucyjny zadecydował, że Wikipedia musi zostać odblokowana. Zdaniem sądu doszło bowiem do naruszenia wolności wypowiedzi. Oczywiście tamtejsze władze nie zrobiły tego z dobrej woli. Wikipedia przez długi czas odwoływała się od krzywdzącej decyzji i nieustannie walczyła, aby osiągnąć swój cel. Na szczęście udało im się.

#4. Z początkiem roku wchodzi w życie ustawa, która może znacznie utrudnić działanie aplikacjom typu Uber czy Bolt

Nie od dzisiaj trwa wielka wojna między taksówkarzami a Uberem. Wiele wskazuje na to, że niebawem może ona mieć swój koniec. Wszystko dzięki tzw. ustawie "lex Uber", która weszła w życie z początkiem 2020 roku. Sprawia ona m.in., że używanie aplikacji typu Bolt czy Uber może stać się utrudnione.

Wszystko tak naprawdę sprowadza się do tego, aby kierowcy, którzy chcą świadczyć tego typu usługi, posiadali licencję, co miałoby wyeliminować tzw. szarą strefę. Żeby nie było tak źle, zdobycie takiej licencji ma być od teraz nieco łatwiejsze. Odpada bowiem obowiązkowy egzamin ze znajomości topografii miasta. Dodatkowo licencja ma być udzielana na dany obszar, a nie na samochód.


Oprócz tego nowa ustawa umożliwia korzystanie z aplikacji zamiast z taksometrów. Nie zwalnia ona jednak z obowiązku odpowiedniego oznaczenia samochodu, którym ma poruszać się osoba pracująca w branży taksówkarskiej.

Wszystko nie wygląda tak źle, jednak brakuje odpowiednich rozporządzeń, mimo że ustawa weszła już w życie. Nie wiadomo chociażby, jak miałaby wyglądać taka licencja. Nie wiadomo też, jak miałoby wyglądać obowiązkowe oznakowanie pojazdu. Nie jest też jasne, czy aplikacje mogą zastąpić kasę fiskalną i być podstawą rozliczenia.

Na szczęście rządzący mają na to wszystko jeszcze czas. Do marca obowiązuje bowiem tzw. okres przejściowy, dzięki któremu Uber oraz Bolt nie stały się z miejsca nielegalne.

#5. Apple szykuje "komputer dla graczy"

Komputery od Apple mogą kojarzyć się z wieloma rzeczami, jednak na pewno nie z grami. Wiele wskazuje jednak na to, że wkrótce może się to zmienić - a przynajmniej tak sugerują informacje z Tajwanu.

Z tamtejszych wycieków możemy dowiedzieć się, że Apple pracuje nad sprzętem dedykowanym do gier. Wszystko ze względu na rosnące zainteresowanie profesjonalnymi zawodami e-sportowymi. Apple chce bowiem stworzyć jednostki przeznaczone dla zawodowych graczy, którzy wymagają od swojego sprzętu możliwie jak najlepszej wydajności.

Wiadomo więc, że będą to potężne i wydajne kombajny. Z pogłosek mogliśmy również dowiedzieć się, ile będzie trzeba zapłacić za podstawową konfigurację takiej maszyny. Podobno ma to być około 5 tys. dolarów, co w przeliczeniu daje niemal 20 tys. złotych. Całkiem sporo, nawet jak na sprzęt dedykowany dla profesjonalnych zawodników.


Niestety w całej tej sprawie wciąż jest bardzo dużo niewiadomych. Nie wiemy na przykład, czy stworzona zostanie nowa seria, czy może sprzęt zostanie włączony do istniejącej już linii. Nie wiemy również, co z grami. Przecież mało który tytuł można z powodzeniem odpalić na systemie MacOS.

Wiemy natomiast, kiedy komputer zostanie zaprezentowany. Ma to nastąpić jeszcze w tym roku.

Na sam koniec zaznaczę, że są to tylko plotki i przecieki - a więc nic pewnego.