7 ciekawostek o broni i prawie do jej posiadania

W 1981 roku w Morton Grove w stanie Illinois wprowadzono całkowity zakaz posiadania broni. W odpowiedzi rok później, w Kennesaw w Georgii wprowadzono… nakaz posiadania broni, zobowiązujący każdą głowę rodziny do posiadania w domu przynajmniej jednej sztuki naładowanej broni. I choć nikt tak naprawdę nie weryfikuje przestrzegania tego przepisu, według kryminologów liczba włamań do domów w Kennesaw w ciągu zaledwie dwóch lat od wprowadzenia nakazu spadła o 89%.

#2.

Rosyjscy kosmonauci zabierają ze sobą na pokład statków kosmicznych naładowaną broń. Czyżby Rosjanie wiedzieli coś więcej o ciemnej stronie Księżyca? Nic z tych rzeczy – broń służyć ma do obrony przed niedźwiedziami, na wypadek lądowania w niesprzyjającym miejscu. Po powrocie na Ziemię, rzecz jasna.

#3.

Idioci często eliminują się sami i żadna broń nie jest im do tego potrzebna. Choć bywa przydatna. Jeden z laureatów nagrody Darwina zapisał się w historii ludzkości grą w rosyjską ruletkę… przy pomocy broni samopowtarzalnej. Przegrał – co nie było żadnym zaskoczeniem dla nikogo, kto wiedział jak funkcjonuje broń samopowtarzalna.

#4.

Ile kosztuje broń? To zależy od rodzaju broni i rodzaju rynku, na jakim się ją kupuje. W Kenii na przykład ceny karabinów AK-47 (bestseller New York Timesa!) znacząco spadły. Pod koniec lat 80. „kałasznikow” kosztował piętnaście krów, za to już w 2005 roku zaledwie cztery krowy. I jak tu nie mówić, że świat zmienia się na lepsze?!

#5.

Przeciwnicy powszechnego dostępu do broni twierdzą, że pistolety są niebezpieczne, a jak wpadną w niepowołane ręce, to już pożal się Boże i wszystkie nieszczęścia. Z Armatix Smart System iP1 to z pewnością nie grozi. To pistolet, z którego nie da się oddać strzału jeżeli w odległości mniejszej niż 40 cm od broni nie znajduje się specjalny zegarek nadający sygnał radiowy. Żeby było łatwiej, przed strzałem w rzeczonym zegarku należy wprowadzić PIN oraz odcisnąć palec. Ot, przyszłość samoobrony.

#6.

Zamachy na prezydentów w Ameryce mają długą tradycję i pewną – można by powiedzieć – elegancję. Zabójca prezydenta Garfielda długo wybierał broń mającą posłużyć do ataku. Jednak nie pod kątem skuteczności, a tego… jak rewolwer będzie później wyglądał w muzeum. Mniej szczęścia miał niedoszły zabójca prezydenta Jacksona – który nawet zabrał ze sobą dwa pistolety, jednak żaden nie wypalił. Mało tego, prezydent zapałał żądzą rewanżu i omal nie zatłukł niedoszłego zabójcy na śmierć. Swoją laską.

#7.

James Bond – synonim twardziela – przez długi czas posługiwał się Berettą 418. Dopiero krytyka fanów (i sugestia ekspertów) uświadomiły Iana Fleminga, autora serii powieści o agencie 007, że 418 to raczej damska zabawka. Dopiero potem, w uroczystej scenie, stara Beretta została zastąpiona przez znacznie bardziej męski pistolet Walther PPK.

Źródła: 1, 2, 3