Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Rodzynki (z) wykładowców - Uniwersytet Gdański

62 549  
373   6  
Kliknij i zobacz więcej!Miała być dziś inna uczelnia, ale Uniwersytet Gdański rzutem na taśmę załapał się na dzisiejszy odcinek. Z niego dowiecie się tak egzotycznych rzeczy jak demokracja afrykańska, dlaczego piła motorowa i papier toaletowy mają wiele wspólnego oraz czego mógł używać neandertalczyk do polowania. Zainteresowanych odpowiedziami na te pytania – serdecznie zapraszam.

Prof. S. - archeologia śródziemnomorska:
Profesorowi zawiesił się laptop:
- Cholerny Windows, p********* Bill Gates.
Innym razem, kiedy znowu zawiesił się profesorowi laptop:
- Bill Gates to będzie na pewno smażyć się w piekle.

Dr Ś. - wstęp do archeologii:
- Neandertalczycy wymarli? Niekoniecznie. Czasem jak jadę SKM-ką to ich można spotkać

Dr W. - wstęp do archeologii:
- I co mógł robić taki paleolityczny człowiek w wolnym czasie? Co wpadał do domu i oglądał "M jak Miłość" popijając Heinekena? Widzicie jak macie fajnie...

Dr J. - wstęp do archeologii:
- W Afryce to panuje specyficzna demokracja. Oni jak chcą obalić rząd to obalają na serio. Wpada ekipa do gabinetu i strzela i już nie ma gabinetu.

Dr W. - pradzieje powszechne:
- Neandertalczyk do polowania nie używał F-16, ani kałasznikowa, a ręczne zaduszenie mamuta jest potencjalnie problematyczne.

Prof. S. - archeologia śródziemnomorska:
Donośne kichnięcie profesora:
- Przepraszam, ja jestem trochę chory, nie tylko psychicznie...

Prof. S. - archeologia śródziemnomorska:
Profesor pokazuje malowidło - gęsi z Meidum:
- Tu mamy dwie kaczki, ale nie wiem która to Jarosław.

Dr K. - metodyka badań archeologicznych:
- Z piłą motorową to jak z papierem toaletowym. Moment nieuwagi i palec... Wiadomo gdzie.

Dr hab. W. C., podstawy prawa karnego:
Przychodząc mówi, że będzie musiał wcześniej skończyć wykład, gdyż czeka na niego grupa studentów, którzy mają n-te podejście poprawkowe do egzaminu ustnego. Stwierdził, że to bardzo ważne dla przebiegu ich życia, aby mieli możliwość zaliczenia tego egzaminu, co podparł przykładem:
- Moja mama, która była profesorem wykładającym prawo cywilne na tym wydziale, przyszła pewnego razu do domu z uczelni. Sapnęła głęboko i powiedziała: "No, nareszcie go puściłam..." Było to ósme podejście do egzaminu ministra Gosiewskiego.

Filozofia, prof L.:
- No bo czym tak naprawdę jest masturbacja? To ręka w służbie wyobraźni.

Podstawy ekonomii, dr B., Wydział Prawa:
- Proszę Państwa, polecam przychodzić na wykłady. Po 3 wykładzie Państwa wiedza z ekonomii będzie na poziomie przeciętnego członka rządu. 6-7 wykład pozwoli Państwu posiąść wiedzę na poziomie ministerstw finansowych zaś po 9 będziecie Państwo mogli zostać Prezesem NBP. Tak... to różnie w życiu bywa, także zachęcam dotrwać do dziewiątego wykładu, bo kto wie - może właśnie mówię do przyszłego Prezesa NBP.

Podstawy ekonomii, dr B., Wydział Prawa:
- Ostatnio kolega dał mi znać, że zacytowano mnie gdzieś w Internecie na stronie z takimi powiedzonkami wykładowców, jak mówiłem na ilu wykładach trzeba być, żeby zostać członkiem rządu, ministrem resortów gospodarczych, prezesem NBP. No właśnie, i albo ktoś z Państwa, albo ktoś ze studentów zaocznych, napisał tam, że 6-7 wykład to wiedza na poziomie resortów finansowych. Otóż ja tak nie mówiłem. 6-7 wykład to resorty gospodarcze, a nie finansowe. Na finansowe to tak z 9 wykładów, czyli tyle co na Prezesa NBP, to już duża wiedza jest, więc proszę to poprawić.

Etyka, prof. Dz.:
Profesor, starszy Pan po 70., jest znany ze swojego poczucia humoru i uwielbiany przez studentów. Ostatnio podczas wykładu Moralność a Religia:
- Księża są ostatnią grupą społeczną, która wierzy w kalendarzyk. Innych, co kiedyś wierzyli, prędzej czy później spotkała kinder-niespodzianka

Prawo ochrony środowiska:
Wykład o ochronie lasów państwowych:
- Jak często możecie zauważyć przy drogach krajowych wstępu do lasów, strzegą także przydrożne panie, takie driady XXI-go wieku. Jednakże nie stoją tam one z mocy ustawy, ani też w czynie społecznym... a szkoda.

* * * * *

W zeszłym tygodniu pisałem, że dziś pojawi się w odcinku Politechnika Warszawska lub Akademia im. Jana Długosza w Częstochowie. I owszem pojawiło się kilka nowych rodzynków z tych uczelni (aktualnie jest ich o kilka więcej z Politechniki), ale jak już wspomniałem na wstępnie Uniwersytet z Gdańska rzutem na taśmę podesłał niezłą paczkę.

Ale za tydzień myślę, że nie znajdzie się już nikt kto by przebił te dwie powyższe uczelnie. No chyba, że skorzystam z tego co działa podobno na 87% Polaków czyli „Wy tego na pewno nie zrobicie”. To kto wie co będzie w takiej sytuacji za tydzień :) Jeśli tylko macie rodzynki to koniecznie je do nas przesyłajcie (czynne całodobowo).

I na zakończenie trochę filologii:

Filologia polska:
Dr G.:
- Jednym pytaniem na egzaminie wykoszę zawsze 75% studentów pierwszego roku! Pytam ich jak wygląda sonet? To każdy mi odpowiada, ze pierwsza strofa ma 4 wersy, druga 4, trzecia 3 i czwarta 3! Ale jak zapytam, ile razem wersów jest w sonecie... to umarł w butach! Liczą na palcach, pocą się, najfajniej jak strzelają w liczbę nieparzystą! Najlepsza była kiedyś studentka, która mi z rozpaczą powtarzała, że "jeszcze wczoraj się tego uczyłam!"


Oglądany: 62549x | Komentarzy: 6 | Okejek: 373 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało