Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 6812 osób, w tym 997 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik Yawal82
WIĘZIENNA CASABLANCA
Napisy na murach - wiadomo, różne można spotkać. Mniej, lub bardziej entelygentne, z przesłaniem, bądź też nie.Napisy wyznające wielką miłość do klubu piłkarskiego (popieraną rękoczynami, ale o tychże kiedy indziej), lub też miłość międzyludzką ("Ola z Vc kocha Darka z VIa" czy coś w ten tan).
W małym podkrakowskim mieście, skąd pochodzę i gdzie dożywiam się w weekendy, sentencje życiowe na różnego rodzaju powierzchni, niekoniecznie nawet płaskiej, pojawiają się nader często.
Kolejna sobota, maszeruję dziarskim krokiem na obiadek do domu rodzinnego.
Patrzę - nowe cudo na garażu. Przystaję - czytam.
Za chwilę zobaczysz dwa zdjęcia na których musisz odszukać 10 szczegółów, które je różnią.
Do dzieła! Przygotuj zegarek i kliknij na "czytaj dalej". Mierz czas, bo do tej pory nikomu w redakcji nie udało się to zadanie. Może to Ty okażesz się posiadaczem najbystrzejszego wzroku wśród czytelników JM! Podaj 10 szczegółów i swój czas w komentarzach.
Klikaj! Czas start!
- Kochasz mnie?
- Tak! A ty mnie również kochasz?
- Jeszcze jak!
- Ale wczoraj wyznałeś miłość Tatianie!
- To był błąd młodości. Zrozumiałem, że kocham tylko ciebie. To jest miłość na całe życie! Wyjdziesz za mnie?
- Muszę pomyśleć... Daj mi czas do namysłu. Spotkajmy się jutro o tej samej porze?
- Nie mogę! Jutro z mamą prosto z przedszkola jadę do cyrku...
by oldbojek
* * * * *
Kolejka w aptece.Pierwszy klient podchodzi do okienka, daje receptę, aptekarz mówi mu:
- 320 złotych proszę.
Drugi podchodzi, daje receptę, aptekarz mówi mu:
- 340 złotych.
Trzeci podchodzi, aptekarz mówi mu:
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom o niewypaczonej psychice odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
ZABAWA Z NOWYM ŁUKIEM
Zrobiłem sobie piękny łuk z gałęzi młodego klonu i sznurka. Za strzały posłużyły wyschnięte łodygi wysokich chwastów (bardzo popularne za domem). Aby strzały dobrze leciały, za grot służyły gwoździe, które bardzo łatwo umieszczało się wyschniętej łodydze (wnętrze było bardzo miękkie).
Kolejnego dnia chciałem pochwalić się sąsiadowi (rok młodszy). Strzeliłem ze dwa razy w powietrze (ciągnął ze 20 metrów w pionie, więc było na co patrzeć). Gdy znudził się pokazem poszedł sobie, a ja chcąc jakoś podsumować pokaz postanowiłem strzelić mu w dupsko.
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
A dzisiaj...
Definicja słowa: "Grill"
"Uczeń napluł na krzesło na którym następnie usiadł nauczyciel, nie chciał się przyznać prosząc o przeprowadzenie analizy śliny"
* * * * *
"Wydaje dźwięki jak koń po owsie"
* * * * *
"Zbił cukierkiem szybę’’
* * * * *
"Maciej zjadł całego hoddoga podczas lekcji matematyki w Środę Popielcową"
* * * * *
"Posuwa koleżankę na lekcji"
A ja tylko złapałem krzesło na którym siedziała koleżanka i pociągnąłem go kawałek do tyłu...
* * * * *
Na lekcji matmy:
Było to dawno, dawno temu, tak dawno, że niemalże w okresie prehistorycznym. Czasy to były wspaniałe. Nie dość, że firma płaciła dobrze i regularnie, to na dodatek co pół roku człowiek dostawał kompletnie za friko pastę BHP, mydło i ręcznik, a do tego wymiatający szykiem czerwony mundurek, mający na plecach logo, które można było nosić z dumą, i raz na rok prawdziwe gumiaki.
Naftę co weekend stać było wówczas na iście rakietowe ciągi, po których orbitował nieraz niby Łajka i z równym wdziękiem spadał na ziemię po trzech dobach.Oj nie spodoba się to Romanowi, nie spodoba... ;)
10. You were baptized with bong water.
9. You find out you have 37 half sibings.
8. They don’t trust anyone over 65.7. When reminiscing about your birth, mom rates epidural as "weak, man".
6. Their idea of a drug talk is to tell you "If you’re going to do pot, smoke it! Brownies are a waste of good pot!"Umysły humanistyczne
Socjologia:
Doktor opowiada nam swoje przeżycia z wakacyjnych wojaży :
- Pojechaliśmy na ekstremalny spływ i pływaliśmy pod, nad i obok kajaka...
Tutaj chwila zastanowienia:
Dwóch młodych adeptów Jedi postanowiło się zabawić.
Jeden mówi do drugiego:
- Widzisz to okno na 7 poziomie? Zaraz gość z niego wyrzuci ekran plazmowy.
Buch, za chwilę leci ekran. Na to drugi:
- A to okno na 15 poziomie? Zaraz z niego wyleci robot - pomocnik.
Buch, leci robot. Na to pierwszy:
- A tera będzie super zaraz gość z 30 poziomu zrzuci nam kontroler do swojego X Winga.
Pierwsza próba - nic. Druga - nic, młody Jedi się wytęża, nagle na taras wyskakuje przerażony gościu i wrzeszczy:
10. Ochrzczono cię zawartością fajki wodnej.
9. Podobno masz 37 rodzeństwa przyrodniego.
8. Nie ufają nikomu, kto ma więcej niż 65 lat.7. Kiedy mama wspomina twoje narodziny, znieczulenie nadoponowe określa słowami "cienizna, brachu".
6. Gadkę uświadamiającą na temat narkotyków wyobrażają sobie mniej więcej tak: "Jak chcesz coś robić z ziołem, to je pal! Ciasteczka to marnotrawienie porządnego towaru!"1. W więzieniu dostajesz trzy pełne posiłki dziennie
W domu sama musisz je sobie ugotować i jeszcze zmusić dzieci, żeby je zjadły.
2. W więzieniu codziennie masz godzinę na spacer i życie towarzyskie.
W domu musisz zadbać o spacer i życie towarzyskie dzieci.
3. W więzieniu możesz oglądać telewizję, nawet kablową.
W domu musisz słuchać dzieci kłócących się o pilota i niedobrze ci się robi od niezliczonych godzin kreskówek. A wieczorem mąż ogląda mecze.
- Uprawiam seks z moim psychiatrą mam 28 lat, on jest dużo starszy ode mnie, żonaty. Czy powinnam się potępiać? Łączy nas tylko seks.
- Psychiatra, który uprawia seks z pacjentką powinien też pójść do psychiatry!.
- Przecież jest u siebie czyli u psychiatry. Po co ma gdzieś łazić?
- Kurde - a ja studiuję ekonomię.
- Spoko, na ciebie też polecą takie łatwe laleczki.
- No tak, tylko, że ona jemu za to jeszcze płaci.
* * * * * * *
- To było parę lat temu miałem ze 13 lat, była jesień, więc szybko robi się ciemno.
- Jak przebiegła twoja ostatnia walka?
- Yyy, w pierwszym rundzie to ja go trafiłem lewym prostym, no tak z 10 razy.
- A w drugim rundzie?
- W drugim, co prawda, dołożył mi kilka prawym sierpwym
- W takim razie, co się stało w trzecim rundzie?
- Yy, w trzecim rundzie to on się zesrał ze strachu!
- Atakowłeś go twoją nizawodną technikę?
- Nie, pomyślał że ja nie żyje...
Ja na przykład myślałam, że jak w filmie ktoś umiera, to to jest prawdziwy człowiek, którego skazano na śmierć przez zagranie sceny umierania w filmie.
Albo spojrzałam kiedyś na mapę i pomyślałam, że do Chin z Polski jest bardzo blisko, bo wystarczy tylko Związek Radziecki przejechać.
A ja myślałem że ci w telewizorze to też nas widzą... a i jeszcze jedno... i chyba najgorsze... że Ruscy to byli nasi przyjaciele.
A mój były myślał, że w pozytywce mieszka krasnoludek i rozpierd***ił pozytywkę co by krasnala przydybać.Idziemy z paczką znajomych. Kolega (K), drugi kolega (K2)i dziewczyna drugiego kolegi (D2) rozmawiają:
(K) - Może pójdziemy na jakieś piwo?
(K2) - Ja nie mam ochoty. Idę do domu.
(D2) - A ja z przyjemnością pójdę.
(K) - Ja bym jej nie puszczał.
(D2) - Ja się sama puszczam tam gdzie chcę!
Stwierdzeniem tym wywołała napad śmiechu. Dziewczyna kolegi po chwili załapała i zaczęła się tłumaczyć, czym spowodowała klasycznego rotfla u wszystkich...
by tita80
* * * * *
Rozmówka mojej kumpeli [K] ze swoim lubym [L]:
Opowiadała mi koleżanka, pracująca w poradni urologicznej.
Przyjęli kiedyś faceta, z bardzo wstydliwą dolegliwością. Jak się okazało po oględzinach, to ona, znaczy ta dolegliwość, była raczej na miarę McGyweryzmu. Otóż, nie wiadomo bliżej, po jaką cholerę, ale facet założył sobie na penisa obrączkę (czytaj, taki mały złoty krążek, co się go po ślubie na palcu serdecznym nosi). Ubaw chłopcy w lekarskim mieli i dziwili się ciężko jak to jest technicznie możliwe, ale pomóc człowiekowi trzeba, więc poprosili o zestaw narzędzi do bliżej nie nazwanego zabiegu uwolnienia obrączki (albo penisa, zależy co dla kogo ważniejsze) i przystąpili do działania. Po jakimś czasie oswobodzili faceta, okłady siakeś zalecili i puścili do domu.
Wraca ubawiona gawiedź lekarska do gabinetu, uchachani po uszy....wszyscy.... poza jednym.... ten jeden przyszedł trochę później, ze słowami na ustach:
Zobacz galerię
16 lipca, Warszawa, start o 19.00
Goście specjalni: Kaja Paschalska i Filon*)
Wkrótce więcej szczegółów.
A teraz, lejdyz and dżyntylmen! Skrócona historia zlotów:
Z archiwów JM |
|