Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 7066 osób, w tym 1320 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik tujuhuang
Zabiegany człowiek ma tylko dwie ręce i nie zawsze ma czas żeby usiąść i spokojnie zjeść i się napić... Teraz już nie będzie musiał siadać...
Mijał dzień za dniem, a księcia ani widu ani słychu.
Księżniczka zaczęła tyć z nudów, a i coraz młodsza się przecież nie robiła, więc czekała z coraz większą niecierpliwością.
Aż wreszcie, pewnego dnia o zmierzchu na horyzoncie pojawiła się smukła postać, odziana w zbroję. Wspaniały rycerz podjechał konno do wstrętnej poczwary strzegącej zamku. Rozgorzała mordercza walka, srebrzystą zbroję zachlapała smocza posoka. Jednak w końcu smok padł zaszlachtowany. Tylko na to czekała piękna księżniczka, stęskniona uścisku silnych męskich ramion. Zbiegła szybko po dwustu schodkach i rzuciła się w objęcia wybawcy.
- Ukochany! – wykrzyknęła wzruszona.
Uniosła przyłbicę zbroi i…
Witold Leonhard (1890 – 1945)
Rysownik, karykaturzysta.
Witold Leonhard, obdarzony przez naturę niskim basem, zawsze dominował w towarzystwie. Pewnego razu w kawiarni uczęszczanej licznie przez artystów wynikł gorący spór o to, czy malarz może być głupi, czy nie. Zdania były oczywiście podzielone. Jedni twierdzili, że aby dobrze malować, rozum jest niepotrzebny, inni znów dowodzili, że malarz, który nie ma rozumu, nigdy nie będzie dobrym malarzem.
Nagle ponad gwarem dyskutujących głosów usłyszano bas Leonharda:
- Malarz może być głupi, ale nie jak but, nie jak but...
I tak dyskusja została zakończona, a powiedzonko Leonharda przeszło do historii.
***
Do nocnego lokalu wszedł Leonhard i usiadł przy stoliku.
- Co szanownemu panu podać – pyta kelner?
- Na razie nic...
- A później?
Oto jak można urozmaicić zwykły posiłek:
She is not moving that fast. This is what the waitress would look like if you drank everything on her tray.
1. Admiral Edward Russell’s 17th-Century throwdown
Think you can drink like a sailor? Maybe you should take a moment to reflect on what that truly means.
The record for history’s largest cocktail belongs to British Lord Admiral Edward Russell. In 1694, he threw an officer’s party that employed a garden’s fountain as the punch bowl.
The concoction? A mixture that included 250 gallons of brandy, 125 gallons of Malaga wine, 1,400 pounds of sugar, 2,500 lemons, 20 gallons of lime juice, and 5 pounds of nutmeg.
Oto prawdziwa promocja dla leniwych:
Groźba ekskomuniki za rozdawanie prezerwatyw
- Jestem katolikiem i uważam, ze w Polsce powinien być zakaz sprzedaży prezerwatyw. Po pierwsze dlatego, ze jest to sprzeczne z naturą, a po drugie wpływa niekorzystnie na wzrost populacji ludzkiej i wulgaryzuje stosunek płciowy, który jest stworzony po to, aby płodzić dzieci.
- Czyli jeśli masz 2 dzieci, to kochałeś się tylko 2 razy w życiu? Współczuję, ale nie tobie, tylko twojej zonie.
- Dla mnie prymitywizacją i naruszaniem mojej godności jest sprowadzanie stosunku płciowego do kopulacji w celach rozpłodowych. Co ja, jakiś buchaj jestem?
* * * * * * *
- Znam podobnego kolesia. Kupił sobie komórkę za czasów kiedy to komórkę mało kto miał, z samego początku jak wchodziły. Siedział w autobusie i głośno prowadził rozmowę tak, żeby wszyscy słyszeli ze jest wielki bonzo ze ma komórkę. Facet miał pecha, bo zasłabła kobieta i ludzie go prosili żeby zadzwonił na pogotowie nie zrobił tego, bo to była tylko atrapa komórki, taka z melodyjkami, co za 5 zł można kupić. Koleś od razu cały czerwony się zrobił ale ludzie mieli beke z niego.
- W autobusie, którym jeździłem też był podobny koleś. Siadał koło kobiet po paru minutach wyjmował komórkę, po jakimś czasie stare karty kredytowe i obracał nimi między palcami. Pomimo, że miał śmieszne wąsy, czarne mokasyny i białe skarpety, to widziałem, że niektóre kobiety prawie mdlały z wrażenia.
Telewizja Polska multimedialnie, Wołoszański sp z. o.o. zapewne
nieustannie proudly, a ja nieustająco z podziwem
prezent...ują
"Tajemnica twierdzy szyfrów" – odcinek drugi,
Początek odcinka drugiego udowadnia, że wcale nie mamy do czynienia z
porządnym serialem, lecz jakąś stadionową podróbą. Nie ma Prywiosli.
Wszystkie porządne seriale mają Prywiosli. "Lost" na przykład. Och, byle
serial o panu doktorze Tumniebolikochamcię ma Prywiosli. Prywiosli może
ewentualnie nie mieć serial nieciągutkowy, gdzie każdy odcinek jest
sobie sterem, żeglarzem i słupkiem oglądalności. "CSI" choćby, ale i tu,
kiedy jakieś dwa odcinki połączone są w całość (np. trumną w końcówce
piątej serii), to Prywiosli jest. W Twierdzy Siedmiu Szyfrów i
Siedemnastu Smutków nie ma prywiosli. Wstyd. I spore utrudnienie, bo od
poprzedniego odcinka minął tydzień, więc skąd ci biedni ludzie mają
wiedzieć, co to, kurwa, jest Zbuczyn? Pardąsik, Tzschocha.
Pod koniec sezonu Adam Małysz powolutku odzyskuje formę. Całe szczęście, bo do tej pory skakał tak, że nawet Rubikowi nie chciało się klaskać.
Mimo rozbieżności co do pozostałych wątków seksafery zarówno prokurator jak i działacze Samoobrony zgadzają się co do jednego - Aneta jest K.
Pytanie za 100 punktów - kto jest głową naszego państwa? Tego nie wiem, ale wiem kto jest główką. Pytanie za 200 punktów - jak się nazywa organ na którego czele stoi główka?
Czy wiecie że prezydent jest jak zdradzany małżonek - zawsze dowiaduje ostatni.
Piotr Curie, mąż Marii Skłodowskiej nie był zbyt dobry z matematyki. Przez co często dochodziło do sprzeczek pomiędzy małżonkami. Maria zwykła wtedy mówić - A co mi tu Pierre dzielisz przez zero?
Kilka przykładowych prac:
Foto by Jacek C.
Pani w tym samochodzie przebiła wszystkie jeżdżące i wożone kobiety jakie do tej pory widzieliśmy...
Przede mną sesja. Za mną zarwane noce i tona tabletek musujących. Zajęty swoimi sprawami, i otumaniony antybiotykami (jestem alergikiem a tu już roślinki pylą) wdałem się w rozmowę z koleżanką.
K - Jak idzie nauka matmy?
J - Ha! I tu mnie masz. Nie uczyłem się jeszcze.
K - Serio?
J - To tak.
K - Wiesz popływałabym sobie teraz.
J - No też umoczyłbym kija.
by Mefjozo
* * * * *
Moją dziewczynę bolą uszy, jeśli zbyt długo nosi kolczyki i czasem daje temu wyraz. Tyle tytułem wstępu. Akcja właściwa:
Siedzimy w knajpce, ona rozmasowuje ucho ze zbolałą miną i stwierdza:
Jak więc wytłumaczyć dziecku, skąd się biorą dzieci? Najlepiej skorzystać z modelu w postaci na przykład takich lalek.
Nie pytaj o sens, nie pytaj o nagrody... Po prostu chwyć kursorem kuleczkę i marnuj swój czas.
Pewna pani przyszła do mnie z protezą do naprawy. Ot wypadł jej ząbek i... Ona go połknęła. Ale zaraz wyciąga zawiniątko i pokazując z dumą mówi, że go znalazła i czy nie mógł bym jej go wstawić spowrotem. Nie wnikając w szczegóły jak i w czym go szukała. A juz broń Boże nie dotykając. Powiedziałem, że się już nie nadaje. I wstawiłem jej nowy ząbek do szufladki.
* * * * *
W pracy awantura. Wpadła krewka mamuśka i jazgocze, że:
- Taki kiepski aparacik ortodontyczny dla dziecka zrobilim. I jej ośmioletnie dziecko przez sen go pogryzło...
Patrzę okiem fachowca i fakt Klamt (prawie to samo co pancerny klamot) albo jak kto woli monoblok przemielony dokładnie. I mówię:
#7 Gorset z ciała
Gorsety to zupełna nowość. Zabawa polega na tym, że przekłuwasz skórę w strategicznych miejscach, które tworzą odpowiedni wzór na plecach lub na brzuchu. Potem możesz założyć tam kolczyki i zawiązać w nich tasiemki czy innym materiał tworząc piękny wzór.Jeśli masz to na plecach to najlepiej załóż do tego bluzkę z odkrytymi plecami, będzie wyglądać najseksowniej.
Jeśli nie masz, to najlepiej tego nie rób, ale w razie jeśli zamarzysz o takim gorseciku, to najpierw przeczytaj tą stronę - są tu wszystkie niezbędne wskazówki, rady oraz opisane wszystkie problemy, które mogą ci popsuć zabawę (np. infekcje i blizny)
Wszystko było w porządku, do czasu kiedy UEFA oświadczyła, że przygotowania do EURO 2012 idą nam beznadziejnie. Uczepili się wszystkiego, wylewając kubeł zimnej wody na polityków, tym samym rozbudzając opinię publiczną, która niczym chór odśpiewuje pieśń pod tytułem “UEFA ma rację”. Tymczasem PB PodCięty postanowił spojrzeć na całe to zamieszanie pod nieco innym kątem i zripostować zarzuty postawione przez UEFA.
Słaba baza hotelowa. W 2007. roku ogłoszono, że potrzebujemy 41 000 nowych miejsc hotelowych, najlepiej w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od stadionów. Póki co powstało około 6 000. UEFA zarzucając nam słaby rozwój tego sektora zapomniała jednak o dwóch ważnych sprawach.
Z archiwów JM |
|