Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 3585 osób, w tym 118 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik mechalion
Siedzimy sobie z Moją Krówką[MK], która wymaga ode mnie co bym coś zrobił, ja standardowo zaprzeczam i się wypieram, na co MK:
[MK] - Jak nie zrobisz to będzie foch! I się nie odezwę!
[ja] - Ciężko z pełnymi ustami.
Zdziwiona mina.
[ja] - No chyba pamiętasz co to znaczy.
W tym momencie rzuciła się na mnie z pięściami.
Drobne wyjaśnienie do słowa "foch" - fachowe obciąganie ch**a.
by Bunek
* * * * *
Ilekroć spotykam się z Andrzejem[A] i Małgorzatą[M], Andrzej zawsze narzeka na to jaki jest nie dopieszczony. I tak siedzimy sobie w mikołajki przy piwie i wywiązał się dialog następującej treści:
[M] Już nawet wymyśliłam co Ci kupić na mikołajki tylko tak jakoś nie miałam czasu.
- Pączek Fun Club
- Miłośniczki cichej zdrady
- Kasztan z odbytu
- Urząd Skarbowy i inne pierdoły
- inteligentny bandyta
- Radio Judasz wszyscy zwolennicy zamaskowanych stacji na Piwarskiego i Żywnego
- Cycolina Mlekodajka
Oto zegar dla ludzi szczęśliwych:
Agencja nie pracowała. Przebijaliśmy się przez dowcipy o Jaszczempiu Kaukazu.
Stosunki rosyjsko-rosyjskie
- Halo, słucham?
- Te, gościu, pewnie nie chcesz, żebyśmy ci ukradli samochód i sfajczyli chatę, co?
- Nnnie... Nnnnnie chcę...
- No to wyślij SMS "Nie chcę" na numer 7926!
by eM-Ski
Przychodzi baba do lekarza:
- Głowa mnie boli!
- Przecież się do pani nie dobieram...
by Peppone
Rozmowa po robocie:
PROFESJONALISTKA
Misia jest blondynką rasową z rasowych i wcale nie ma z tego powodu kompleksów…
Na wyjeździe wakacyjnym (pewnie w celu wypełnienia pustostanu między uszami) non stop rozwiązywała krzyżówki… Miała ich całe naręcza i wszystkie pytania odczytywała na pełnym wokalu..
Akcja wstępna autokar..
Misia:
- Pooooojazd cyklisty na pięęęć liter???!!
Wszyscy po sobie, żenująca cisza, aż wreszcie ktoś się lituje:
- Rower..
- O! Pasuje!
(i tak cały wyjazd)
Któregoś dnia Misia na plaży - G-cyc wylewa się spod kostiumu, papierosek w jednej łapce i krzyżówka w lewej…
Któraś panna szyderczo zagaja:
W szkole dzieci śmiały się ze mnie, wymyślając coraz to inne obraźliwe przezwiska. Nie reagowałem na to w ogóle. Tylko kiedyś zawołałem do nich: "Jesteście głupi! Kamień może człowieka zranić albo kij, ale wasze głupie słowa spływają po mnie jak po kaczce! Proszę bardzo, przezywajcie mnie, ja mam to gdzieś!" I wiecie co? Podziałało. Wracałem potłuczony, posiniaczony, z czoła leciała mi krew, ale już mnie nie przezywali.
by Rupertt
* * * * *
Rozmawia dziewczynka ze swoim ojcem:- Ojcze! Co to takiego pascha?
Z archiwów JM |
|