Po uduchowionej lekturze:
onetu
można dojść do wniosku, że paradoks dla Watykanu nie jest tylko figurą stylistyczną.
Z jednej strony - "należy wystrzegać się wszelkiej dyskrymiancji wobec nich", a z drugiej - jeśli tylko wystąpi cień podejrzenia o skłonności homoseksualne - zabrania się udzielenia kandydatowi święceń kapłańskich.
Przecież ich i tak obowiązuje celibat, rezygnują z tej strony życia, więc czy to jest tak ważne, z kogo rezygnują?
Czy ktoś może mi zdefiniować dyskryminację? dla autorów tego dokumentu podobna do sprawiedliwości wg filmu "Sami swoi" - sądy sądami, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie.
Przychodzi na myśl również kwestia kapłaństwa kobiet, nie do strawienia dla duchowieństwa.. może póki co. To ciężkie wyzwanie, tak sobie myślę, być katolikiem i tego chcieć, a jednocześnie słuchać naukowo udowadnianych teorii o wyższości jednego człowieka nad drugim.
onetu
można dojść do wniosku, że paradoks dla Watykanu nie jest tylko figurą stylistyczną.
Z jednej strony - "należy wystrzegać się wszelkiej dyskrymiancji wobec nich", a z drugiej - jeśli tylko wystąpi cień podejrzenia o skłonności homoseksualne - zabrania się udzielenia kandydatowi święceń kapłańskich.
Przecież ich i tak obowiązuje celibat, rezygnują z tej strony życia, więc czy to jest tak ważne, z kogo rezygnują?
Czy ktoś może mi zdefiniować dyskryminację? dla autorów tego dokumentu podobna do sprawiedliwości wg filmu "Sami swoi" - sądy sądami, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie.
Przychodzi na myśl również kwestia kapłaństwa kobiet, nie do strawienia dla duchowieństwa.. może póki co. To ciężkie wyzwanie, tak sobie myślę, być katolikiem i tego chcieć, a jednocześnie słuchać naukowo udowadnianych teorii o wyższości jednego człowieka nad drugim.
--
Tyle słońca w całym mieście, nie widziałeś tego jeszcze, popatrz...