Pytałam syna, jaki jest ten wymarzony nauczyciel:
- potrafi przekazać wiedzę
- lubi młodzież
- jest sprawiedliwy
w tej właśnie kolejności.
Synalek do kujonów nie należy, ale też nie wszystko mu "wisi". Twierdzi także, że istnieją takie dziwne zjawiska nauczycielskie, które twierdzą, że lubią swój zawód (nauczanie) ale bardzo, bardzo wyraźnie nie lubią uczniów.. dziwne...
Czego chciałby od szkoły:
- bezpieczeństwa (! !!!) takie czasy...
- jasnych zasad współpracy między nauczycielami a uczniami .
- więcej "luźnych" zajęć pozalekcyjnych
Anneke - Syn jest w drugiej klasie liceum i ja też w czasie jego edukacji (można powiedzieć, że od 15 lat, bo gdy miał dwa, to poszedł do żłobka) spotkałam JEDNEGO nauczyciela, z którym swietnie mi sie współpracowało, który potrafił okiełznać moje temperamentne dziecko bez nerwów i donosów. Na dodatek świetnie uczyła swojego przedmiotu... I tak jak Ty... cieszę się, że w o góle było nam dane