A to tak nikt, nic? Bardzo dobra produkcja. Dostajemy ciekawą historię fabularną osadzoną w realiach powodzi z 1997 roku. Akcja toczy się przede wszystkim we Wrocławiu i na terenach, które przynajmniej w teorii powinny być zalewowe. Z odcinka na odcinek klimat coraz bardziej gęstnieje, dramatyzm tamtych zdarzeń jest bardzo łatwo wyczuwalny, nie jest sztuczny i co najważniejsze, moim zdaniem, uniknięto niepotrzebnego melodramatyzmu. Bardzo spoko.
Gra aktorska bardzo przyzwoita, ujęcia rewelacyjne, sam klimat produkcji, scenografia, muzyka itp. prima sort. Ba, nawet tak często kulejące udźwiękowienie dialogów jest zrobione porządnie. Jedyne czego mi brakowało, to w końcówkach odcinków, przed napisami fajnie jakby były zdjęcia dokumentalne z tamtych wydarzeń. Ale nie dla mnie, tylko dla widzów spoza Polski, żeby mieli jasność o czym jest ten serial dokładnie, a nie że to jakaś tam historyjka na motywach. Drobiazg, ale zapisy dokumentalne w ilości większej, niż nam podano dopełniłyby całości. A tak poza tym, to chyba nie mam żadnych zastrzeżeń. Obejrzyjcie, warto
--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.