https://youtu.be/wIazdDw4tao

Już w sierpniu

nawet troszke sie jaram

https://www.youtube.com/watch?v=10ZOQeUqqDQ

Pierwszy odcinek taki spokojny, ale w drugim juz jest niezły klimat. Oglądam dalej.

ale ten serial jest dobry. taki troszke madmenowy fenomen. niby na początku dupy nie urywa, a potem czlowiek głową kręci, jakie to wszystko jest doskonałe i dopracowane. oglądać!

Moim zdaniem drugi sezon był dużo gorszy od pierwszego.
Brakuje tych wywiadów z mordercami, które były główną siłą serialu.

Spoiler:
Scena z Mansonem, strasznie rozczarowująca, spodziewałem się takiej bomby jak wywiad z tym gościem co wrzucił ptaszka do wentylatora, zdecydowanie brakowało mi wywiadów w tym sezonie.
Przy tym śledztwie ni chuja nie rozumiałem po ki grzyb oni musieli kupować jakieś specjalne krzyże na ten marsz, jakby nie mogli wziąć kilku dech i zbić gwoździami skoro biurokracja rzucała kłody pod nogi.
Chodziło o symbol mający przykuć uwagę mordercy, inna sprawa że podczas samego marszu również mogli robić zdjęcia uczestnikom.



font color=#f0f0f0 jakby ktoś chciał spoilery pisać

jestem dopiero w połowie drugie sezonu, ale nie wydaje mi sie, żeby jakoś brakowało tych wywiadów. może stąd wrażenie, że mało który morderca jest tak wyrazisty jak Kemper. ale np. son of Sam zajebiście im wyszedł.

:discordia no właśnie na odwrót. Do połowy sezon był świetny, a potem zaczęła się Atlanta i trochę przysypiałem.

dobra, obejrzałam do końca.
nadal uważam, że serial świetny, choć fakt, Atlanta zmieniła troche tempo i strukture całości. nie zgodze sie jednak, że było nudno. było bardziej zodiakowo. no ale, co kto lubi
maciek, akcja z krzyżami, a potem jeszcze cały ten bajzel z pozwoleniami na różne rzeczy, miały ukazać biurokrację. w sumie zawsze myślałam, że te 40 lat temu ludzie mieli w dupie papierologie
jestem ciekawa trzeciego sezonu i tego, jak pokażą sprawę BTK killiera. gościa złapali dopiero w 2005, więc co? akcja skończy ponad 20 lat do przodu?

podobał mi sie jeszcze motyw z synem Tencha, czyli klasyczny szewc, co bez butów chodzi ciekawe, jak to rozwiną; czy pójdą w stronę czegoś w stylu Dextera, czy jeszcze mroczniej

A ten Manson to ten sam co gral u Tarantino

Mnie sie sezon drugi podobal. Brak wywiadow mi specjalnie nie przeszkadzal, chociaz nie mialbym nic przeciwko gdyby poswiecili im troche wiecej czasu.

Pierwszy sezon bardziej mi się podobał, ale drugi też jest całkiem dobry. Momentami nieco rozwlekły w głównym wątku, ale to poniekąd dobrze, szczególnie w zestawieniu z zakończeniem - takim niejednoznacznym. Udało się pokazać, że praca detektywów to w większości nie spektakularne rozwiązywanie zagadek jak w u Sherlocka, tylko mozolna praca, często w ślepych zaułkach, a nawet dobre pomysły często albo wiodą na manowce, albo zawodzą z różnych powodów. To, mimo że czasami nieco nużące - było fajne.
Wątek z synkiem - im dalej w las, tym bardziej przewidywalny i męczący niestety.
Wątek obyczajowy z Wendy to jakaś dramat.
Fajny wątek z BTK
Ogólnie 7/10 za 2 sezon.

na wątek Wendy spuściłam zasłone miłosierdzia. no nie byłoby serialu netfliksa bez jakichś lesbijskich dramatów żeby to jeszcze coś wnosiło albo bylo ciekawe...
żona Billa też wnerwiająca. chlop wszystko rzuci i bedzie z nią niańczyl syna. ciekawe tylko, kto na to wszystko zarobi

a propos krzyży jeszcze. czytam sobie książke Douglasa i oto stosowny fragment:
"Niestety, minęło kilka tygodni, zanim FBI zaakceptowało plan. Wtedy z kolei rozpoczęła się wojna, kto ma wykonać krzyże – sekcja dowodów rzeczowych FBI z Waszyngtonu, zakład stolarski z Quantico, a może ktoś wybrany przez biuro terenowe w Atlancie. Krzyże w końcu wykonano, ale wtedy wydarzenia toczyły się już własnym rytmem."