dyskwalifikuje zakup wypasionego auta?

np. kia? daewoo? hyundai?

hyundai się dużo poprawił...to juz nie jest ten sam syf co był kiedyś...według mnie chcą konkurować z japońskimi markami i muszą trzymać poziom

to zależy od zasobności portfela
z tych trzech marek zastanawiałam się nad hyundai'em atosem a kolega ma srebrnego gallopera i powiem, ze całkiem nieźle jeździ i wygląda też całkiem całkiem [kolega też ]

starsi mieli 8 chyba lat matiza. Nie mogę powiedzieć złego słowa od strony technicznej oczywiście (bez awaryjny), bo wygląd osiągi i inne rzeczy to już porażka.

Getz to dokładnie to samo co Kia Picanto. Oprócz Daweoo koreańcy poszli ostro do przodu. Zobacz ile tego jeździ np. w Irlandii. Normalne auta, do wożenia tyłka a nie do chwalenia się, co to ja kupiłem i za ile.

mam na myśli daewoo leganzę, silnik 2.0 CDX wersja wypas maks, automat

jechałam nim wczoraj i powiem, że jestem pod wrażeniem (nic to, że zapomniałam jak się automatem jeździ i omal pasażerów nie pozabijałam przy odruchowej chęci zmiany biegów )

:quartz, masz rację, w pogańskim kraju auto nie jest luksusem, ale dobrem zwykłym, przydatnym do życia, jak np. lodówka czy pralka

Jeśli nie musisz się pokazać to bierz skoro cena Ci odpowiada. Całkiem fajne autko. Jeździ, dupę wozi, części tanie jak barszcz. Czego chcieć więcej? Zawsze możesz sobie sprawić Passata B5 i później płakać, że za zawieszenie z przodu musiałaś wydać 700 euro.

nie jestem metkarą, więc mi nie grozi "pokazywanie się"

zeby sie pokazywac to trzeba miec jeszcze kase.

hero albo polskie kompleksy za granicą

https://www.autocentrum.pl/daewoo/leganza/

jak się podoba i dobrze prowadzi to bierz

- dokładnie

,kompleksow mozna miec 3 razy wiecej niz Ty i nic z tego nie wynika.do pokazywania potrzebna jest jednak kasa.
z drugiej strony ,dlaczego jak kogos stac na mercedesa ma jezdzic leganza?nie twierdze ze leganza to zly samochod,ale...

widziałam, jak właśnie Polacy czy nasi wschodni sąsiedzi w Anglii kupowali kilkunastoletnie bmw, audi, mercedesy czy volkswageny tylko dlatego, że to dobre, znane marki (czytaj: trzeba się pokazać), zaś po pół roku czy roku oddawali je na złom, gdyż bowiem naprawa przekraczała ich możliwości finansowe.. - stąd moja uwaga o polskich kompleksach za granicą i trudno się nie zgodzić z Tobą - do "pokazywania się" trzeba mieć kasę, ale pamiętaj też o tym, że są ludzie z kasą, którzy się "nie pokazują", bo tak i już.

z tego linka, co podała wynika, że leganza ma całkiem niezłą opinię, poza tym ze zdziwieniem stwierdziłam po pierwszej jeździe, że zrobiło na mnie naprawdę dobre wrażenie.

a po ile takie dełu się ceni, bo znajomy właśnie kupił takie i zapomniałem sie zapytać o cenę

Śmiesznie niskie ceny. Pocieszę Cię hero. W pogańskim kraju prawie wcale nie ma MB. BMW jeżdżą tylko polaczki, żeby się pokazać. Szkoda, że nie wiem komu. Daewoo jest od zarąbania, tym normalni irole jeżdżą do pracy. już o tym pisała. To jak pralka czy lodówka. Ma działać i tyle.

:alfred_ok, roczniki od '98 do '00 można kupić od 500 do 800 funtów

quartz ,nie wiem dlaczego chcesz mnie pocieszac
jesli pisąc "irole" masz na mysli irlandczykow,to chyba grubo przesadziles.bylem w dublinie i jakos nie zauwazylem aby od zarabania daewoo bylo.poza tym nie wszyscy traktuja samochody w ten sposob jak Ty.ja np nie musze sie nikomu pokazywac,ale od czasu do czasu lubie pojezdzic dobrym samochodem.ot tak,po prostu.z twoja filozofia,mozna cale zycie przelazic w kilku parach jeansow,jezdzic daewoo,chodzic w bieliznie z tesco i jesc byle co.bo "NIE MUSISZ SIE POKAZYWAC!" ludzie zrozumcie ,nie kazdy kto ma dobry samochod(dom,ubranie) chce komus zaimponowac.

btw.bmw jest o niebo lepszym samochodem od daewoo pod kazdym wzgledem .lepsza jakosc,prowadzenie,komfort,silniki,bezpieczesnstwo,i za to trzeba placic.

w Norwegii to pewnie też same Deawoo jeżdżą, tylko gdzieś się pochowały



a tak serio to tu królują audi, VW, merc i bmw, ... nie starsze niż 3-4 lata.

No i wyłażą kompleksy, warto pamiętać jakie pytanie zadała . Ja nie twierdzę, że Daewoo jest lepsze od BMW czy MB. Mówię tylko, że to normalne auto do wożenia tyłka za śmieszne pieniądze. Chcesz płacić za logo i tzw. prestiż, Twoja sprawa.

leganza jest calkiem spoko w jeżdżeniu, na temat prestizu sie nie wypowiadam bo mnie to generalnie wali... Ma być sprawne bezpieczne i nie za duzo palić....

bezpieczne powiadasz?

https://www.mynrma.com.au/cps/rde/xchg/mynrma/hs.xsl/daewoo_leganza_ancap_1999.htm

o to, to chyba to. Chyba właśnie o to chodzi. :Sq_Str8 ktoś tu się chwali, że jeździ A -Classe. To dopiero jest porażka, pod każdym względem. Totalny gniot w sensie prowadzenia, obsługi, kosztów części itp. Wybacz, testów zderzeniowych nie chce mi się szukać. Ale to Merc! Jak dumnie brzmi.

Mi osobiście merc kojarzy się z taksówką, i tyle na ten temat

chwali?
trochę dystansu, ja mam z tego polewkę, tak samo jak z "prestiżu marki"
prowadzi się dobrze, spokojna rozczochrana
a wymiana tylko części eksploatacyjnych i nie w ASO więc też spokojna
dobrych zamienników też jest od groma więc nie ma co płakać nad częściami
się pojeździ, się opchnie i kupi co insze, wielka mi filozofia

jak wspominałam szukałam czegoś i była atrakcyjna cena akurat na to auto
nad ATOSem tez się zastanawiałam, podobnie jak nad Pandą, sejczem i kilkoma innymi, wyszło co wyszło

so what the story?

jakoś nie do końca wierzę, że ktoś ma kasę na forda, renault czy innego opla i się rzuca na biodegradowalne deawoo

no ale nikt nikomu nie zabrania

Panda jest fajnym autkiem

Ale wojna Ot i zaraz jednak dojdziemy do wniosku - Leganzą też można jeździć. Całkiem fajnie i sprawnie.
Kupiłaś a teraz nie stać Cię na oryginalne części? Podróby mówisz? Życzę powodzenia. Może ma kasę żeby kupić kilka Fordów, ale nie chce jej bez sensu trwonić? Żaden to obciach, jak Cię kiedyś wyprzedzi swoją Leganzą. Trochę dystansu, no właśnie.