Postaram się streszczać. Po pierwsze absolutnie nie znam sie na prawie drogowym, ubezpieczeniach aut etc. Po drugie - w zeszłym roku, chyba w maju, kupiłem autko, któremu ubezpieczenie skończyło się w listopadzie. Podpisana umowa, na fakturę, etc. Oczywiście auto stoi, nikt nim nie jeździ. Pytanie zasadnicze - co zrobić, by go teraz ubezpieczyć? Czy istnieje np. możliwość przedłużenia umowy na poprzedniego właściciela? Zresztą, jak już pisałem, nie znam się na tym. Chciałbym nim zacząć jeździć - ale wiem, że bez oc nie wolno. Nie wiem zaś, jak zrobić, by wsio było legalnie.
--
I osobno i na kupę, z włosem, albo i pod włos, całujta mnie wszyscy w doopę, lub ewentualnie - w nos.