Jadę sobie, jadę
dobrze zapierdalam
Wyłazi policjant
i się przypierdala.
No i zabiera mi prawko, bo 50+.
Moje pytanie jest takie - co dalej? Mam zostawić auto i wrócić po nie za trzy miesiące? Dzwonić po lawetę?
I drugie pytanie - jak wygląda to w sytuacji, gdy nie przyjmuję mandatu? Czy prawko i tak zabierają od razu na miejscu?
dobrze zapierdalam
Wyłazi policjant
i się przypierdala.
No i zabiera mi prawko, bo 50+.
Moje pytanie jest takie - co dalej? Mam zostawić auto i wrócić po nie za trzy miesiące? Dzwonić po lawetę?
I drugie pytanie - jak wygląda to w sytuacji, gdy nie przyjmuję mandatu? Czy prawko i tak zabierają od razu na miejscu?