To chyba jakiś ponury absurd
Przetestowałem na 3 autach:
6 litrowym V12 - eco co?
V8 4.4 ze zmiennymi fazami rozrządu - no powiedzmy, że bardziej eco od V12, ale przy minimalnych obrotach 1800 i przy max 3000… to się zabić można po mieście już na 2 biegu
oba powyższe z automatami ;p z ekologią mają tyle wspólnego co piz*y w rurkach z facetami
z kolei 1.6… no dzięki… on się kręci do 7 tysi spokojnie a przy 3 to się rozkręcać zaczyna przy 1.8 to aż boli jak się czuje i słyszy jak ten silnik się męczy
no nie pozostaje mi nic innego jak życzyć powodzenia zdającym te durne egzaminy a potem wsiadającym do innych aut
Przetestowałem na 3 autach:
6 litrowym V12 - eco co?
V8 4.4 ze zmiennymi fazami rozrządu - no powiedzmy, że bardziej eco od V12, ale przy minimalnych obrotach 1800 i przy max 3000… to się zabić można po mieście już na 2 biegu
oba powyższe z automatami ;p z ekologią mają tyle wspólnego co piz*y w rurkach z facetami
z kolei 1.6… no dzięki… on się kręci do 7 tysi spokojnie a przy 3 to się rozkręcać zaczyna przy 1.8 to aż boli jak się czuje i słyszy jak ten silnik się męczy
no nie pozostaje mi nic innego jak życzyć powodzenia zdającym te durne egzaminy a potem wsiadającym do innych aut
--