Kilka miesięcy temu, z braku jakichkolwiek szans na zatrudnienie na etacie, zdecydowałem, że dość oszukiwania państwa i siebie, zakładam działalność gospodarczą, pracując dla tego samego z resztą wydawnictwa co poprzednio.
I tak nagle okazało, że największą zmianą, która mnie spotkała to forma rozliczenia. Teraz to ja przygotowywałem faktury, to ja je wystawiałem i to ja musiałem dowiadywać się w księgowości co z pieniążkami.
Pierwsza faktura, termin płatności minął:
Pani z księgowości:
- Wie Pan, bo dyrektor finansowy dzisiaj wziął urlop i jest zagranicą. Ale jutro będzie i Panu przelew podpisze.
(zakupy w Londynie robił czy jak?)
Trzy miesiące później:
Pani z księgowości:
- Ale przelew na pewno do Pana wyszedł, przynajmniej tak mi w systemie wykazuje.
(aha, system swoje a bank swoje, a mna na urlopie telepie, bo trzeba za coś do stolycy wrócić)
Dzisiaj:
Pani z księgowości:
- Jaki to numer faktury jest? Aaa... Wie Pan, bo ja jej w systemie nie widze... kiedy wystawiona? W zeszły poniedziałek?
(suspens)
aaa to ja już wiem bo mamy nowy system i wszystkie płatności nam się opóźniają... wie pan sam pan rozumie... to ja przygotuje przelew na jutro.
Teraz tak się zastanawiam:
- Dokąd jutro z samego rana wyleci dyr. finansowy?
- Co ciekawego odstawi nowy system?
- Jaką wymówkę usłyszę za miesiąc?
I tak nagle okazało, że największą zmianą, która mnie spotkała to forma rozliczenia. Teraz to ja przygotowywałem faktury, to ja je wystawiałem i to ja musiałem dowiadywać się w księgowości co z pieniążkami.
Pierwsza faktura, termin płatności minął:
Pani z księgowości:
- Wie Pan, bo dyrektor finansowy dzisiaj wziął urlop i jest zagranicą. Ale jutro będzie i Panu przelew podpisze.
(zakupy w Londynie robił czy jak?)
Trzy miesiące później:
Pani z księgowości:
- Ale przelew na pewno do Pana wyszedł, przynajmniej tak mi w systemie wykazuje.
(aha, system swoje a bank swoje, a mna na urlopie telepie, bo trzeba za coś do stolycy wrócić)
Dzisiaj:
Pani z księgowości:
- Jaki to numer faktury jest? Aaa... Wie Pan, bo ja jej w systemie nie widze... kiedy wystawiona? W zeszły poniedziałek?
(suspens)
aaa to ja już wiem bo mamy nowy system i wszystkie płatności nam się opóźniają... wie pan sam pan rozumie... to ja przygotuje przelew na jutro.
Teraz tak się zastanawiam:
- Dokąd jutro z samego rana wyleci dyr. finansowy?
- Co ciekawego odstawi nowy system?
- Jaką wymówkę usłyszę za miesiąc?
--
50 dwa lewy z uwagą ślisko wąsko do 5 prawy ciąć wyjście śmiało 200 przez szczyt dno