Oderwał mnie od klawiatury odgłos bardzo dziwny i tyleż głośny.
Wchodzę do sypialni a tam pięknie zasłony furgoczą w takt chrapania baby mej.
Cuz miotły nie znalazłem ale umiejscowiłem jej mopa tak jak na wieczorynkach czarownice miewały.
Czekam aż się zbudzi może odleci za te powiewające zasłony jak nie, to jest mój ostatni post.
Wchodzę do sypialni a tam pięknie zasłony furgoczą w takt chrapania baby mej.
Cuz miotły nie znalazłem ale umiejscowiłem jej mopa tak jak na wieczorynkach czarownice miewały.
Czekam aż się zbudzi może odleci za te powiewające zasłony jak nie, to jest mój ostatni post.