Wyjadam tylko ten jeden jedyny raz. o wybaczenie łaskawie proszę. To się nie powtórzy. Nie mogłem się powstrzymać, gdyż czytając, mało nie popłakałem się ze śmiechu.
Cytat z forum onetu na temat występu na Eurowizji "Ivana i Delfina", polskich gwiazd estrady:

"Miałem sen...
a w śnie Ivan tańczy, klaszcze i śpiewa, Delfin wpływa na podświadomość naszą i głosujących przy pomocy ultradźwięków ale żeby zatuszować ten niecny proceder w refrenie skutecznie odwróci naszą uwage Gosia radośnie rżąca na harmoszce co sił w rękach a w finale z sufitu zostanie spuszczona w ramach niespodzianki Violletta V. harakteryzowana na nagiego anioła i uderzając pałeczką w trójkąt obwieści wszystkim nastanie nowej epoki w muzyce rozrywkowe."

nie mam pojęcia, jak się harakteryzuje

Ja nic nie poprawiałem. Pisownia oryginalna zachowana.

:fibbone Violetkę trzeba. To połączenie charakteryzacji z harakiri. Stara szkoła.

a tekst

:yapol

u pani V. charakteryzacja i harakiri to jedno i to samo - krew się leje i lepiej na to nie patrzeć

i koty, wszędzie koty

btw. sorki za przekręcenie nicka

Tekst wyjedzony z paśnika, czyli wypasiony

wybaczam, na początku nie zauważyłam

no, ok wybaczam, to pisałem ja,